Przejdź do treści

Aleksandra Żebrowska urodziła trzecie dziecko. Razem z mężem pochwaliła się pierwszymi zdjęciami synka

Aleksandra i Michał Żebrowscy / MWMedia
Aleksandra i Michał Żebrowscy / MWMedia
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Aleksandra i Michał Żebrowscy są małżeństwem od 2009 roku. Do ich do tej pory czteroosobowej rodziny dołączyła piąta pociecha – Feliks. W domu czekają na niego bracia – 10-letni Franciszek i 7-letni Henryk.

Aleksandra Żebrowska, jak pisze na swoim Instagramie, sama jest najstarszą z ośmiorga rodzeństwa, a jej mąż, co dodaje z przymrużeniem oka, „gra lekarza w serialu telewizyjnym”. W swoim życiu zawodowym Żebrowska skupia się na najmłodszych: prowadzi markę z produktami dla mam i dzieci, w rozmowach z mediami często mówi o macierzyństwie. Tym razem miała do tego kolejny – bardzo radosny powód.

Aleksandra Żebrowska urodziła

Zarówno Aleksandra, jak i Michał Żebrowscy publicznie poinformowali o narodzinach najmłodszego potomka 9 sierpnia. Aktor dodał swoją fotografię z dzieckiem i krótkim podpisem: „Cześć Feliks”, co ukróciło ostatnie medialne rozważania, jak miałoby brzmieć imię trzeciej pociechy Żebrowskich. Jego żona z kolei umieściła na swoim Instagramie po prostu swoje zdjęcie z nowo narodzonym synkiem. Bez żadnego komentarza.

View this post on Instagram

❤️

A post shared by Aleksandra Żebrowska (@olazebrowska) on

Natychmiast pojawiło się wiele gratulacji dla świeżo upieczonych rodziców. Sama Żebrowska już od maja dodawała na swoim Instagramie wiele ciążowych zdjęć, ukazujących pełnię szczęścia i oczekiwania na dziecko. Jednak pod koniec lipca dodała post inny niż wcześniejsze – o tym, że nie zawsze było tak różowo. Że na pytania: „która ciąża, które dziecko”  mogłaby odpowiedzieć: to już siódmy raz.

Aleksandra i Michał Żebrowscy / MWMedia

Aleksandra Żebrowska ma za sobą trzy poronienia

Tydzień przed swoim trzecim porodem Żebrowska podzieliła się z czytelniczkami swoją niełatwą historią. Jak zaznaczyła, trudno jest mówić o utraconych ciążach.  Jednak tym, co, oprócz wsparcia rodziny, dawało jej siłę, gdy doświadczała poronienia i ciąży pozamacicznej, była świadomość, że nie jest z tym sama, że wiele kobiet ma takie przeżycia za sobą.

Jak napisała, kobiety:

Dzieląc się swoimi przeżyciami – dodają innym otuchy i siły. Dlatego ja też się dzielę [...] Ściskam wszystkich starających się o bobasa, wszystkich, którzy nie są gotowi, żeby mówić o tym, co ich spotkało, wszystkich którzy boją się, że coś znowu będzie „nie tak”.

Na koniec Ola Żebrowska dodaje, że to, czy kobieta chce mówić o swojej ciążowej historii jest wyłącznie jej sprawą, a niektóre pytania mogą być naprawdę krzywdzące. Apelowała więc o to, by po prostu oszczędzać przyszłym mamom pytań: „Trzeci syn, pewnie marzyłaś o córeczce?” lub „Kolejne dziecko, a podobno żadnych już nie planowaliście”.

My dzisiaj szczęśliwym rodzicom serdecznie gratulujemy!

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: