Przejdź do treści

Fundacja Czułość: Sytuacja kobiet roniących w Polsce jest wciąż dramatyczna

Kobieta i mężczyzna siedzą na podłodze, przytulają się. Obok stoi pies i patrzy przez okno
Fundacja Czułość: Sytuacja kobiet roniących w Polsce jest wciąż dramatyczna/ fot. Pexels
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Kobiety doświadczające poronienia traktowane są przedmiotowo, nie są informowane o swoich prawach oraz nie otrzymują pełnej informacji na temat swojego zdrowia. Wyniki badania Fundacji Czułość nie pozostawiają złudzeń. W polskich szpitalach nie są przestrzegane standardy opieki nad roniącymi kobietami. „Kobiety doświadczają podwójnej traumy” – mówią przedstawicielki Fundacji.

Roniące są traktowane przedmiotowo

Fundacja Czułość przedstawiła wyniki swojego badania podczas konferencji, która odbyła się w czwartek, 30 marca br. Analiza dotyczyła doświadczeń i potrzeb osób po poronieniu. Wymieniono również rekomendacje dotyczące praktyk opieki nad pacjentkami w polskich placówkach, odnoszące się do zabiegów medycznych oraz wsparcia psychologicznego.

Badanie zostało przeprowadzone między marcem a lipcem 2022 r. na grupie 1494 osób roniących. Ankietowane zostały poproszone o opisanie swoich doświadczeń na wszystkich etapach związanych z poronieniem, takich jak chwila, w której dowiedziały się o obumarciu ciąży, wizyta na izbie przyjęć, pobyt na oddziale szpitalnym, gdzie zwykle następują zabiegi podania leków poronnych lub odbywa się zabieg łyżeczkowania, aż po sytuacje ronienia w warunkach domowych. Wyniki przedstawiły Joanna Frejus, psycholożka i prezeska Fundacji Czułość, oraz Kamila Raczyńska-Chomyn, edukatorka seksualna, doula i współtwórczyni projektu Siostry Ronie.

Jak poinformowano, w polskich szpitalach nie są przestrzegane standardy opieki nad roniącymi kobietami. Polki traktowane są przedmiotowo i nie tylko spotykają się z brakiem empatii, ale również z brakiem szacunku ze strony personelu. W wielu przypadkach pacjentki nie zostały poinformowane o swoich prawach, takich jak prawo do pochówku dziecka czy opieki psychologicznej. Roniące na wszystkich etapach związanych z poronieniem spotykały się z podobnymi problemami:

Niedoinformowanie i pośpiech – procedury medyczne przeprowadzane są zwykle w pośpiechu, personel medyczny nie informuje pacjentek o stanie ich zdrowia oraz koniecznych zabiegach. Kobiety przechodzą przez szpital jak przez taśmę produkcyjną: nie wiedzą, co się z nimi dzieje, co je czeka, kto się nimi zajmuje. To wszystko powoduje poczucie dezorientacji, izolacji, a co za tym idzie – duży niepokój i brak poczucia bezpieczeństwa.

  • Ponad 1/3 respondentek przyznała, że „wszystko działo się za szybko” – nie miały dość czasu, by przyswoić informację o utracie ciąży, by świadomie uczestniczyć w procesie dalszego podejmowania decyzji.
  • 49 proc. badanych podczas badania ginekologicznego, w którym stwierdzono obumarcie ciąży, nie otrzymało informacji na temat procedury medycznej, w tym czego mogą się spodziewać podczas pobytu w szpitalu.
  • 52 proc. badanych, które przebywały w szpitalu, zadeklarowało, że przedstawiciele personelu medycznego nie przedstawiali się, ani nie wyjaśniali swojej roli.
  • 43 proc. pacjentek nie udzielono wyczerpującej informacji na temat stanu ich zdrowia podczas trwania procedur medycznych w szpitalu.

Nieprofesjonalne zachowanie ze strony personelu medycznego – personel medyczny często traktuje roniące w sposób przedmiotowy (31 proc. wskazań), a udzielenie im pomocy ma niższy priorytet niż pomoc pacjentkom „w ciążach żywych”. Personel także często nie udziela pacjentkom niezbędnych informacji na temat ich praw, w tym możliwości spotkania z psychologiem.

  • 69 proc. badanych zadeklarowało, że podczas pobytu w szpitalu nie zapytano o ich potrzeby i oczekiwania, po to by potem wykorzystać te informacje do właściwej opieki i wsparcia.
  • Tylko w nieco ponad połowie przypadków (56 proc.) lekarze i pielęgniarki każdorazowo uzyskiwali zgodę pacjentki na wykonywanie zabiegów i badań.
  • Tylko 54 proc. badanych zadeklarowało, że personel medyczny był dostępny w każdym momencie, kiedy pacjentka tego potrzebowała.
  • 68 proc. badanych nie miało możliwości skorzystania ze wsparcia psychologa na oddziale szpitalnym.
  • Tylko 16 proc. kobiet, które potrzebowały opieki laktacyjnej, otrzymało ją.
  • 55 proc. kobiet otrzymało w szpitalu informację o możliwości pochówku szczątków dziecka, a tylko co piąta – na temat innych praw przysługujących osobom po stracie.

Brak empatii i „ludzkiego oblicza”. Personel medyczny bardzo często nie okazuje roniącym empatii i minimalnego chociażby wsparcia emocjonalnego. Niestety zdarza się także, że pacjentki traktowane są bez szacunku, a ich prawo do intymności i bezpieczeństwa zostaje pogwałcone.

  • 43 proc. pacjentek wspomina, że na izbie przyjęć traktowano je bez szacunku i empatii.
  • Tylko ok. 30 proc. badanych wspomina, że podczas przebywania na oddziale szpitalnym personel medyczny szanował prywatność i potrzebę intymności pacjentki.
  • 51 proc. pacjentek podczas pobytu w szpitalu zabrakło empatii, pocieszenia, zrozumienia, wsparcia.
Joanna Frejus, O matko, depresja

„To patologiczna sytuacja”

W związku z nieprzestrzeganiem standardów opieki nad osobami roniącymi, przedstawicielki Fundacji Czułość przygotowały propozycje dobrych praktyk i rozwiązań w zakresie opieki nad osobami roniącymi w Polsce. Skierowane są one do przedstawicieli opieki medycznej oraz osób zarządzających placówkami medycznymi. Część zaleceń i rekomendacji ma charakter ogólnosystemowy i jest skierowana do przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i innych instytucji nadzorujących działanie polskiej ochrony zdrowia.

– Dobrze wiemy, że ta zła sytuacja nie wynika ze złej woli przedstawicielek/li personelu medycznego. Powodów takiego stanu rzeczy jest znacznie więcej, a większość z nich ma swoje źródła w niedoinwestowanym i przeciążonym systemie ochrony zdrowia w naszym kraju. Medycy i medyczki zajmujący się pacjentkami na oddziałach ginekologiczno-położniczych są zbyt obciążeni pracą, nie otrzymują adekwatnego wynagrodzenia, często są wypaleni zawodowo i sfrustrowani. Lekarze/ki i położne pracujące przy poronieniach i tzw. cichych porodach sami nie mogą liczyć na pomoc psychologa. To patologiczna sytuacja, która prowadzi do patologicznych zachowań” – mówiła Joanna Frejus, prezeska Fundacji Czułość, inicjatorka projektu.

Dodała, że potrzebna jest szeroka dyskusja na temat rozwiązań systemowych w obszarze ochrony roniących. W ramach pomocy Fundacja Czułość udziela bezpłatnych konsultacji osobom z doświadczeniem poronienia oraz przedstawicielom ochrony zdrowia, które wspierają roniące na co dzień.

– Problem braku odpowiedniej opieki nad osobami roniącymi kładzie się cieniem na całym ich późniejszym życiu. Kobiety doświadczają podwójnej traumy: tej 'naturalnej’ związanej ze stratą dziecka, a także tej całkowicie niepotrzebnej, związanej z niewłaściwą opieką w szpitalu czy w gabinecie ginekologicznym. Dostrzegamy ogromną potrzebę otoczenia opieką nie tylko kobiet podczas i po stracie ciąży, ale również osób, które profesjonalnie się nimi opiekują w placówkach medycznych w całym kraju. Bardzo chcemy, aby nasza pomoc była długofalowa i docierała do wszystkich, którzy tego potrzebują – wyjaśniła Kamila Raczyńska-Chomyn, edukatorka seksualna, doula, współtwórczyni projektu #poroniłam.

Fundacja uruchomiła również platformę edukacyjną www.SiostryRonie.pl, która ma na celu dostarczenie niezbędnych informacji na temat utraty ciąży oraz wsparcia psychologicznego wszystkim osobom z doświadczeniem poronienia.

Justyna Trojanowska-Juras

Krótka Instrukcja. O poronieniu

Temat poronienia jest nam bardzo bliski. Właśnie dlatego w marcu 2020 r. opublikowaliśmy Krótką Instrukcję: o Poronieniu.

Instrukcja została stworzona z myślą, by wspierać kobiety, które doświadczyły poronienia, ich partnerów oraz wszystkich tych, którzy zastanawiają się, jak wspomagać osoby, które znalazły się w takiej sytuacjiCzy tą osobą jest przyjaciółka, brat, żona, pacjentka czy kolega z pracy.

O Instrukcji myślimy jak o znajomej, która przeszła już drogę, którą masz przed sobą, i chce podzielić się z Tobą swoją wiedzą i doświadczeniem. Daje rzeczowe porady i pomaga oswoić nową, nieznaną sytuację.

Instrukcję stworzyliśmy razem z kobietami, które doświadczyły poronienia, ich partnerami i bliskimi, fundacjami i stowarzyszeniami, które zajmują się tym tematem w Polsce, oraz specjalistami – lekarzami i lekarkami specjalizującymi się w ginekologii i położnictwie, położnymi, prawniczkami, psychologami i psychoterapeutami.

Tematy związane z poczęciem i ciążą są często kontrowersyjne i pojmowane bardzo różnie, zależnie od światopoglądu. Niektóre kobiety wolą używać sformułowania utrata ciąży lub utrata dziecka, niż poronieniePisząc Instrukcję postanowiliśmy stosować te sformułowania zamiennieChcemy skupić się na tym, co nas łączy, nie dzieli, a różnice między nami – uszanować.

Niezależnie od tego, czy było to poronienie na wcześniejszym czy późniejszym etapie ciąży, masz prawo myśleć o swoim doświadczeniu na własny sposób i przeżywać je zgodnie ze sobą i swoimi wartościami. Ten poradnik jest dla każdej i każdego z Was, którzy szukają wsparcia w swojej sytuacji.

 

Źródło: mat. prasowe Fundacji Czułość

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: