Jak wspierać koncentrację u dzieci? Psycholog: „Najczęściej działają proste rozwiązania, które można łatwo wprowadzić w domu”
– Dzieci w wieku pięciu lat zazwyczaj skupiają się przez 10 do 15 minut, sześciolatki przez 15 do 20 minut, siedmiolatki przez 20 do 25 minut, natomiast ośmiolatki około 25 do 30 minut. Jeśli zdolność koncentracji dziecka wyraźnie odstaje od tych wartości, może to wskazywać na potrzebę pogłębionej analizy i wizyty u specjalisty – mówi psycholożka Karolina Maciejewicz, z którą rozmawiamy o coraz bardziej powszechnych problemach z koncentracją uwagi u dzieci. Ekspertka wyjaśnia, co bywa powodem trudności z koncentracją i jak odróżnić naturalne „roztrzepanie” od realnych problemów z uwagą.
Klaudia Kierzkowska: Skąd właściwie biorą się problemy z koncentracją u dzieci – czy zawsze mają one głębsze przyczyny, czy czasem to po prostu chwilowe rozkojarzenie?
Karolina Maciejewicz, psycholog: Problemy z koncentracją u dzieci mogą mieć bardzo różne źródła i nie zawsze oznaczają poważniejsze problemy. U bardzo małych dzieci rozkojarzenie jest często naturalnym zjawiskiem, ponieważ mechanizmy uwagi dopiero się rozwijają, co sprawia, że dzieci szybciej reagują na bodźce z otoczenia. W codziennym funkcjonowaniu dziecka na pogorszenie jego zdolności do koncentracji mogą wpływać zwykłe, codzienne czynniki, takie jak: zmęczenie, niewyspanie, głód, nadmiar wrażeń, czy zbyt długi czas spędzony przed ekranem. W takich sytuacjach zwykle wystarczy, że dziecko odpocznie lub znajdzie się w spokojniejszym otoczeniu, aby jego zdolność skupienia wróciła do normy.
Zdarza się jednak, że trudności z koncentracją mają charakter bardziej utrwalony i mogą wynikać z głębszych przyczyn. Czasami problemy z nauką mogą wynikać ze specyficznych trudności w uczeniu się takich jak: dysortografia, dysleksja, dyskalkulia.
Duże znaczenie mają także czynniki emocjonalne i środowiskowe, w tym sytuacje rodzinne. Dziecko nie ma zasobów, żeby radzić sobie z problemami dorosłych, takimi jak konflikty czy kłótnie między rodzicami.
Nie można też pomijać przyczyn medycznych, które zawsze należy wykluczyć. Problemy ze wzrokiem lub słuchem, niewykryte choroby przewlekłe, trudności ze snem, niewłaściwa dieta, czy problemy hormonalne mogą w znaczący sposób obniżać zdolność do koncentracji. Często trudności wynikające z takich przyczyn są mylnie interpretowane jako brak chęci do nauki lub roztargnienie, podczas gdy w rzeczywistości dziecko fizycznie nie jest w stanie utrzymać uwagi.
Podczas wywiadu z rodzicem lub nauczycielem kluczowe jest ustalenie, kiedy dokładnie pojawiają się trudności, jak długo się utrzymują i w jakich kontekstach. Epizodyczne problemy związane ze zmęczeniem są zwykle normalne, natomiast trudności, które utrzymują się w różnych środowiskach i realnie wpływają na codzienne funkcjonowanie, naukę i relacje z rówieśnikami, mogą wymagać pogłębionej diagnozy psychologicznej i wsparcia specjalistycznego.
Jak rodzice mogą rozpoznać, że dziecko naprawdę ma trudności z uwagą, a nie tylko jest „roztrzepane” jak większość dzieci w jego wieku?
Rodzice, którzy zauważają u swojego dziecka problemy z koncentracją, powinni zacząć od przyjrzenia się atmosferze panującej w domu oraz własnym relacjom. Jeśli są konflikty między rodzicami, kłótnie czy napięta atmosfera w rodzinie – w takich warunkach dziecko funkcjonuje w stanie stałego napięcia i niepokoju. Może żyć w poczuciu zagrożenia lub niepewności, próbując przewidzieć reakcje dorosłych, aby móc przetrwać trudne sytuacje.
Stres powoduje, że zasoby poznawcze dziecka są w dużej mierze zużywane na radzenie sobie z trudnymi emocjami i monitorowaniem otoczenia, co bezpośrednio odbija się na zdolności do koncentracji. W praktyce może to wyglądać tak, że dziecko nie jest w stanie skupić się na lekcjach, odrabianiu prac domowych, a nawet na zabawie, ponieważ jego myśli krążą wokół konfliktów pomiędzy rodzicami lub dziecko ciągle próbuje przewidzieć reakcje dorosłych, w szczególności jeśli rodzic szybko traci cierpliwość i jest impulsywny. W takich sytuacjach objawy, które prezentuje dziecko, mogą przypominać zaburzenia uwagi. Efektem tego może być rozkojarzenie, chaotyczne wykonywanie zadań, impulsywność, czy trudności w skupieniu się na lekcjach lub na zabawie.
Kolejnym krokiem, który powinni podjąć rodzice, jest wykluczenie przyczyn medycznych. Problemy ze słuchem, niewykryte choroby przewlekłe, problemy ze snem, niewłaściwa dieta, czy problemy hormonalne mogą znacząco wpływać na zdolność dziecka do koncentracji. Na przykład dziecko z niedosłuchem może nie słyszeć poleceń nauczyciela i szybko tracić zainteresowanie lekcją, co skutkuje rozproszeniem uwagi. Niewystarczająca ilość snu powoduje brak energii, zmęczenie i rozkojarzenie, a nieodpowiednia dieta może wpływać na poziom energii i koncentrację. Wykluczenie tych przyczyn wymaga wizyty u lekarza pediatry, okulisty, laryngologa lub endokrynologa oraz odpowiednich badań diagnostycznych.
Jakie kroki powinni podjąć rodzice po upewnieniu się, że środowisko domowe jest stosunkowo stabilne, a przyczyny medyczne zostały wykluczone?
Powinni uważnie obserwować zachowania dziecka. Trudności z koncentracją uwagi wymagają zaopiekowania, gdy dziecko nie potrafi skupić się na różnych rzeczach w różnych kontekstach, nie tylko przy odrabianiu lekcji, ale również podczas zabawy, rozmowy czy w trakcie wykonywania codziennych obowiązków. Warto zwrócić uwagę na to, czy dziecko często przerywa rozpoczęte czynności, szybko się nudzi, gubi wątki w trakcie zadań, często zmienia tematy w rozmowie, reaguje impulsywnie lub łatwo rozprasza się bodźcami z otoczenia. Obserwacja zachowań w różnych środowiskach, zarówno w domu, jak i w szkole, pozwala ocenić, czy problemy mają charakter sporadyczny, czy utrwalony.
Pomocne jest także odniesienie do orientacyjnych norm rozwojowych, czyli czasu, przez jaki dziecko w danym wieku potrafi się skupić na wykonywanej czynności. Dzieci w wieku pięciu lat zazwyczaj skupiają się przez 10 do 15 minut, sześciolatki przez 15 do 20 minut, siedmiolatki przez 20 do 25 minut, natomiast ośmiolatki około 25 do 30 minut. Jeśli zdolność koncentracji dziecka wyraźnie odstaje od tych wartości, może to wskazywać na potrzebę pogłębionej analizy i wizyty u specjalisty.
Wizyta u psychologa daje możliwość dokładnej diagnozy i zrozumienia przyczyn trudności z koncentracją występujących u dziecka. Psycholog zazwyczaj rozpoczyna konsultację od wywiadu z rodzicami, aby poznać historię dziecka. Następnie obserwuje jego zachowania w trakcie różnych zadań oraz może zastosować specjalistyczne testy psychologiczne. Dzięki temu może rozpoznać, czy problemy wynikają z ADHD, stresu, trudności emocjonalnych, specyficznych trudności w uczeniu się, czy też z kombinacji tych czynników.
Jakie codzienne strategie pomagają dzieciom skupić się na nauce – coś, co łatwo wprowadzić w domu?
Codzienne strategie wspierające koncentrację dziecka nie muszą być skomplikowane. Najczęściej działają proste rozwiązania, które można łatwo wprowadzić w domu, a ich skuteczność wynika z regularności i konsekwencji. Bardzo pomocne jest zapewnienie dziecku odpowiedniej dawki ruchu zarówno przed rozpoczęciem nauki, jak i po jej zakończeniu. Krótki spacer, kilka minut skakania, przeciąganie się lub energiczna zabawa pozwalają rozładować nadmiar energii i przygotować mózg do wysiłku intelektualnego. W trakcie nauki również warto wprowadzać elementy umożliwiające ruch. Podczas odrabiania lekcji dziecko może siedzieć na piłce gimnastycznej. Może mieć zamocowaną gumę na nogach krzesła, którą będzie rozciągać stopami. Niektóre dzieci korzystają też z dysku sensorycznego z kolcami. Takie rozwiązania pozwalają równocześnie zaspokoić potrzebę ruchu i utrzymać uwagę na wykonywanym zadaniu.
Dla wielu dzieci pomocne jest dzielenie zadań na mniejsze etapy. Zamiast pokazywać całą stronę ćwiczeń, można zakryć część kartką i odkrywać kolejne fragmenty stopniowo. Dzięki temu dziecko nie czuje się przytłoczone ilością pracy, a wykonanie kolejnych kroków daje mu poczucie sukcesu. Pomocne jest również graficzne wizualizowanie postępu. Dziecko może zaznaczać kolejne kroki na planszy, kolorować pola lub przyklejać naklejki po wykonaniu zadania. Taki prosty sposób pokazuje dziecku, ile już zrobiło i jak blisko jest końca, co zwiększa jego motywację i poczucie sprawczości.
Warto również zadbać o krótki rytuał rozpoczynający naukę, który daje dziecku sygnał, że teraz oczekiwane jest od niego skoncentrowanie się na tym, co będzie robić. Może to być zapalenie lampki, uporządkowanie przyborów lub włożenie ołówków do kubeczka. Powtarzalny rytuał pomaga dziecku wejść w tryb pracy i odróżnić czas nauki od zabawy.
Ogromne znaczenie ma to, jakie skojarzenia ma dziecko, myśląc o nauce i jakie emocje wtedy odczuwa. Jeśli nauka kojarzona jest z presją, frustracją lub ciągłą krytyką, trudniej będzie mu się skoncentrować i efektywnie odrabiać lekcje. Dlatego warto wzmacniać pozytywne skojarzenia i doceniać wysiłek dziecka, a nie tylko efekt końcowy. Pochwały powinny być konkretne, opisujące zachowania. Zamiast ogólnego „Brawo, jesteś taki mądry”, lepiej powiedzieć: „Świetnie udało Ci się dokończyć to zadanie mimo trudności” albo „Podoba mi się, jak uważnie słuchałeś poleceń i uporządkowałeś przybory”.
Dodatkowo bardzo pomocne jest stosowanie zasady Premacka, która polega na łączeniu mniej atrakcyjnych zadań, takich jak nauka czy odrabianie lekcji, z czymś przyjemnym, co dziecko lubi robić po wykonaniu obowiązków. Ważne jest jednak, aby stosować ją w odpowiedni sposób, nie jako nagrody za perfekcyjne wykonanie zadania, ani nie w formie groźby: „Jeśli nie odrobisz lekcji, to nie możesz się bawić”. Zasada Premacka powinna działać w taki sposób, że dziecko wie, że po wysiłku i wykonaniu swojego zadania czeka na nie coś przyjemnego, niezależnie od tego, czy popełni drobne błędy w trakcie odrabiania lekcji.
W jaki sposób otoczenie dziecka podczas nauki wpływa na jego koncentrację – czy porządek na biurku i spokojna przestrzeń naprawdę pomagają?
Russell Barkley, psycholog i badacz specjalizujący się w ADHD, podkreśla, że dzieci mające trudności z koncentracją są szczególnie podatne na rozproszenia i potrzebują uporządkowanego, przewidywalnego środowiska do nauki. Otoczenie, w którym dziecko się uczy, ma więc duży wpływ na jego koncentrację. Spokojna, uporządkowana przestrzeń zmniejsza liczbę bodźców rozpraszających i pozwala dziecku skupić się na zadaniu. W praktyce jednak dla wielu dzieci utrzymanie idealnego porządku na biurku czy w pokoju bywa trudne. Zbyt duża liczba przyborów czy zabawek może zachęcać dziecko do przełączania się między zadaniami i odciągać jego uwagę od nauki. Pomocne jest ustawienie w zasięgu dziecka tylko tych materiałów, które są potrzebne do aktualnego zadania. Resztę warto odłożyć w inne miejsce lub schować. Takie ograniczenie bodźców ułatwia koncentrację i zmniejsza poczucie przytłoczenia.
Ważne jest też nauczenie dziecka prostych zasad pracy przy biurku. Zaczynamy od uporządkowania tego, co jest aktualnie potrzebne, wykonujemy jedno zadanie, a dopiero potem przechodzimy do kolejnego. Warto również wprowadzić stałe punkty orientacyjne w przestrzeni, np. określone miejsce na zeszyt, kredki czy książki.
Pomocne jest też wybieranie przedmiotów w kontrastowych kolorach, np. kolorowe podkładki pod zeszyty, wyraźne oznaczenia stron w książkach lub linie wydzielające sekcje zadania. Dzięki temu dziecko łatwiej orientuje się w materiale i nie czuje się przytłoczone nadmiarem informacji.
”Codzienne strategie wspierające koncentrację dziecka nie muszą być skomplikowane. Najczęściej działają proste rozwiązania, które można łatwo wprowadzić w domu, a ich skuteczność wynika z regularności i konsekwencji”
Jak przerwy, ruch i sen wpływają na koncentrację i energię dziecka w ciągu dnia?
Zacznijmy od aktywności fizycznej. Kiedy dziecko się rusza tj. biega, skacze, gra w piłkę czy po prostu spaceruje, zwiększa się wtedy przepływ krwi do jego mózgu. Dzięki temu neurony otrzymują więcej tlenu i glukozy, które są ich podstawowym paliwem. W tym czasie w mózgu rośnie też ilość neuroprzekaźników, takich jak dopamina, noradrenalina czy serotonina. To właśnie one odpowiadają za naszą uwagę, motywację, pamięć i zdolność do planowania. Dlatego po krótkiej aktywności dziecko często staje się bardziej skupione, kreatywne i jest w stanie lepiej zapamiętywać różne informacje.
Przejdźmy teraz do snu, który jest równie istotny. Podczas snu mózg nie tylko odpoczywa, ale przede wszystkim przetwarza informacje zdobyte w ciągu dnia i „układa” je w trwałe wspomnienia. Sen wspomaga także regenerację całego ciała. Dzieci potrzebują od 8 do 10 godzin snu na dobę. Niewystarczająca ilość snu objawia się tym, że dziecko staje się rozkojarzone, impulsywne, mniej kreatywne, szybciej się męczy i gorzej zapamiętuje nowe informacje.
Przerwy w nauce są niezwykle ważne. Mózg nie jest w stanie pracować na pełnych obrotach przez wiele godzin bez odpoczynku. Neuroprzekaźniki odpowiedzialne za uwagę i pamięć roboczą, takie jak dopamina i noradrenalina, z czasem się wyczerpują. Mechanizm uwagi działa w cyklach: gdy koncentracja jest wysoka, neurony w korze przedczołowej selekcjonują istotne informacje i tłumią bodźce rozpraszające. Po dłuższym wysiłku uwaga spada, trudniej jest ignorować bodźce z otoczenia, a przetwarzanie nowych informacji staje się mniej efektywne. Przerwy w nauce regenerują neurochemiczne zasoby mózgu, co pomaga odzyskać pełną koncentrację. Brak takich przerw prowadzi do spadku zdolności koncentracji, szybszego zmęczenia, frustracji oraz obniżenia efektywności przyswajania nowych informacji.
Jak dieta dziecka wpływa na uwagę i pamięć? Które produkty warto wprowadzić, a czego lepiej unikać?
Oczywiście podstawą są zdrowe tłuszcze, jak te występujące w rybach, orzechach czy nasionach. Dodatkowo ważne jest białko, np. pochodzące z jajek, roślin strączkowych czy chudego mięsa, które dostarczają aminokwasów potrzebnych do produkcji dopaminy i serotoniny. Jednak coraz więcej badań pokazuje, że istnieją też mniej oczywiste elementy diety, które znacząco wpływają na funkcje poznawcze. Na przykład fermentowane produkty, takie jak kefir, jogurt naturalny czy kiszonki, które wspierają mikrobiom jelitowy. Ciemne owoce, jak borówki czy czarna porzeczka, zawierają polifenole, czyli naturalne antyoksydanty chroniące neurony przed stresem oksydacyjnym i wspierające pamięć.
Warto też pamiętać o tym, czego unikać. Nadmiar cukru, napoje gazowane, słodkie przekąski, czy produkty wysokoprzetworzone nie tylko dostarczają pustych kalorii, ale wpływają negatywnie na funkcjonowanie mózgu. Dziecko po wypiciu słodkiego napoju, czy zjedzeniu batonika może być chwilowo pobudzone i mieć więcej energii, ale po godzinie może stać się rozdrażnione i rozkojarzone.
Czy suplementy diety mogą wspierać koncentrację? Jak je mądrze dobierać?
Suplementy diety to temat, który od kilku lat budzi duże zainteresowanie wśród rodziców, zwłaszcza tych, którzy szukają sposobów na poprawę koncentracji i funkcjonowania swojego dziecka. Warto jednak podejść do tego zagadnienia z odpowiednią dozą realizmu.
Samodzielne wprowadzanie suplementacji na zasadzie „Spróbujmy, może pomoże” nie jest bezpieczne i istnieje ryzyko podania zbyt wysokiej ilości określonej substancji albo łączenia suplementów, które mogą ze sobą kolidować.
Warto pamiętać też o jakości. Suplementy dla dzieci powinny być sprawdzone, posiadać certyfikaty i pochodzić z pewnych źródeł, bo na rynku zdarzają się produkty o wątpliwej jakości. Jeśli rodzice decydują się na wprowadzenie suplementu, lepiej zacząć od jednego preparatu i uważnie obserwować dziecko.
”Dziecko po wypiciu słodkiego napoju, czy zjedzeniu batonika może być chwilowo pobudzone i mieć więcej energii, ale po godzinie może stać się rozdrażnione i rozkojarzone”
Zastanawiam się, czy nadmiar cukru i słodyczy naprawdę utrudnia skupienie, czy to bardziej mit niż fakt?
Kwestia wpływu cukru na uwagę i koncentrację dzieci od lat budzi wiele emocji wśród rodziców i nauczycieli. Często mówi się, że nadmiar słodyczy prowadzi do nadpobudliwości i trudności w skupieniu się, ale nauka podchodzi do tego tematu znacznie ostrożniej. Badania prowadzone w Europie pokazują, że choć istnieją pewne zależności między dużym spożyciem cukru a zachowaniami dzieci, nie można jednoznacznie stwierdzić, że to sam cukier bezpośrednio obniża ich zdolność do koncentracji.
Jednym z najczęściej cytowanych badań w tym obszarze jest praca norweskiego zespołu Liena i współpracowników, opublikowana w „American Journal of Public Health” w 2006 roku. Naukowcy zbadali ponad pięć tysięcy nastolatków z Oslo i sprawdzili, jak często sięgają oni po słodkie napoje. Wyniki pokazały, że młodzież, która piła je codziennie, częściej doświadczała objawów hiperaktywności, problemów z zachowaniem i większego napięcia emocjonalnego. Choć badanie nie mierzyło bezpośrednio koncentracji w testach psychologicznych, sugeruje, że nadmiar cukru w diecie może wpływać na regulację emocji i poziom pobudzenia, a to pośrednio utrudnia skupienie uwagi.
Kolejnym ważnym opracowaniem jest przegląd opublikowany w „Nutrition Journal” w 2017 roku, który podsumował dane z wielu krajów Europy dotyczące spożycia cukru. Autorzy pokazali, że dzieci spożywają proporcjonalnie znacznie więcej cukru niż dorośli i często przekraczają zalecane normy.
W tym kontekście warto również zastanowić się, co sprawia, że dzieci tak bardzo chcą sięgać po słodycze. Często jest to nie tylko kwestia smaku czy przyzwyczajenia, ale też mechanizm regulacji emocji. Dzieci mogą używać słodyczy jako sposobu na redukcję odczuwanego napięcia czy poprawę nastroju. Ważne jest przy tym przyjrzenie się nawykom rodziców, ponieważ dzieci uczą się przez modelowanie. Jeśli dorośli często sięgają po słodycze w podobnych sytuacjach, dzieci naśladują takie wzorce zachowań, co może utrwalać skłonność do spożywania słodkich przekąsek.
Jak wprowadzać zdrowe nawyki żywieniowe u dzieci, żeby posiłki nie stały się polem walki?
Wprowadzanie zdrowych nawyków żywieniowych u dzieci to proces, który wymaga cierpliwości, spójności i zrozumienia potrzeb dziecka. Wielu rodziców obawia się, że posiłki przerodzą się w ciągłe negocjacje o każdy kęs warzywa. Tymczasem kluczem jest nie tyle kontrola czy presja, ile budowanie atmosfery bezpieczeństwa, przewidywalności i pozytywnych skojarzeń z jedzeniem.
Przede wszystkim warto pamiętać o jasnym podziale ról. To rodzice odpowiadają za to, co, kiedy i gdzie podają dziecku, natomiast dziecko decyduje, ile zje i czy w ogóle ma ochotę na posiłek. Takie podejście zmniejsza ryzyko konfliktów i uczy dziecko wsłuchiwania się w sygnały głodu oraz sytości. W praktyce oznacza to, że rodzic dba o jakość posiłków i ich regularność, a dziecko ma przestrzeń do rozwijania zdrowej relacji z jedzeniem.
Bardzo ważna jest też regularność i struktura. Stałe pory posiłków, powtarzalne rytuały i spokojna atmosfera przy stole dają dziecku poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu jedzenie przestaje być polem do testowania granic, a staje się naturalnym elementem codzienności. Nie można również zapominać, że wspólne posiłki to czas relacji, a nie wyłącznie dostarczania kalorii. Dzieci, które jedzą razem z rodzicami w przyjaznej atmosferze, chętniej próbują nowych produktów, a jedzenie kojarzy im się z bliskością i przyjemnością. Warto, aby przy stole dominowały rozmowy i ciepłe gesty, a nie komentarze w rodzaju „Zjedz jeszcze dwie łyżki” czy „Bez zjedzenia warzyw nie wstaniesz od stołu”.
Kolejnym elementem jest podejście małych kroków. Dziecko często potrzebuje wielokrotnego kontaktu z nowym smakiem czy produktem, zanim go zaakceptuje. Zmuszanie do jedzenia zwykle przynosi odwrotny skutek, budując opór i niechęć. Dlatego zamiast naciskać, warto konsekwentnie proponować zdrowe produkty w niewielkich porcjach, pozwalając dziecku oswajać się z nimi w swoim tempie.
Czy krótkie ćwiczenia uważności lub techniki mindfulness rzeczywiście pomagają dzieciom lepiej się skoncentrować?
Mindfulness to praktyka polegająca na świadomym skupieniu uwagi na chwili obecnej, bez oceniania i reagowania automatycznie na myśli czy bodźce z otoczenia. Chodzi o to, aby dziecko nauczyło się zauważać własne myśli, emocje i odczucia ciała w danym momencie, zamiast reagować impulsywnie na wszystko, co je otacza.
Krótkie ćwiczenia uważności i techniki mindfulness zyskują coraz większą popularność jako narzędzie wspierające koncentrację u dzieci. Badania pokazują, że regularne praktykowanie prostych technik oddechowych, uważnego słuchania, obserwacji własnych myśli czy krótkich medytacji może realnie poprawiać samoregulację. Dzieci uczące się uważności zaczynają lepiej rozpoznawać momenty, kiedy ich uwaga odpływa, i stopniowo uczą się ją przywracać oraz skupiać się na zadaniu. To szczególnie ważne w codziennych sytuacjach szkolnych. Nawet krótkie, kilkuminutowe sesje mogą przynieść zauważalne efekty, zwłaszcza jeśli są powtarzane regularnie.
Badania prowadzone w szkołach w Europie i USA pokazują, że dzieci uczestniczące w programach mindfulness nie tylko poprawiają swoją koncentrację, ale także wykazują większą cierpliwość, lepiej radzą sobie ze stresem i częściej wykazują prospołeczne zachowania. Warto podkreślić, że skuteczność tych metod zależy od dostosowania ćwiczeń do wieku i możliwości dziecka, a także od regularności praktyki.
Na przykład w badaniu przeprowadzonym w Wielkiej Brytanii w 2020 roku dzieci w wieku 9–10 lat uczestniczyły w programie „Living Mindfully” trwającym sześć tygodni. Po zakończeniu programu naukowcy zaobserwowali poprawę w regulacji emocji, większą uważność w zadaniach szkolnych oraz lepsze wyniki w nauce przedmiotów, takich jak matematyka i język angielski. W Niemczech w 2024 roku przeprowadzono badanie w szkołach podstawowych obejmujące dzieci z ADHD, w którym wprowadzono program mindfulness. Wyniki pokazały znaczną poprawę koncentracji, zmniejszenie impulsywności oraz lepszą kontrolę emocji u dzieci uczestniczących w zajęciach.
W jaki sposób rodzice mogą współpracować z nauczycielami, aby skutecznie wspierać dziecko mające problemy z nauką?
Rodzice odgrywają kluczową rolę we wspieraniu dziecka z trudnościami w nauce, a ich współpraca z nauczycielami może znacząco zwiększyć efektywność podejmowanych działań. Podstawą jest komunikacja. Warto umawiać się z nauczycielami na krótkie spotkania lub wymieniać wiadomości mailowe, aby przekazywać obserwacje dotyczące postępów dziecka, trudności, jakie napotyka, oraz strategii, które sprawdzają się zarówno w domu, jak i w szkole.
Rodzice powinni dokładnie informować nauczycieli o swoich spostrzeżeniach dotyczących funkcjonowania dziecka: kiedy najbardziej potrzebuje wsparcia, które zadania sprawiają mu największe trudności, jakie są jego mocne strony oraz w jaki sposób radzi sobie z niepowodzeniami. Takie informacje pozwalają nauczycielom dostosować metody nauczania, tempo pracy i formy wsparcia indywidualnego. Na tej podstawie rodzice i nauczyciele mogą wspólnie wyznaczać krótkoterminowe cele, np. opanowanie konkretnej umiejętności w danym tygodniu, a także zdecydować, jakie strategie wsparcia będą stosowane. Ważne jest, aby te strategie były spójne w domu i w szkole.
Rodzice mogą też wspierać nauczycieli, obserwując, które metody działają najlepiej, i dzieląc się tymi spostrzeżeniami. Na przykład jeśli dziecko dobrze reaguje na wizualizację postępu lub przypomnienia, warto poinformować o tym nauczyciela, aby mógł wprowadzić podobne rozwiązania w klasie. Istotne jest również, że nauczyciele chętniej współpracują i wprowadzają zalecenia, gdy dziecko było wcześniej diagnozowane w poradni psychologiczno-pedagogicznej lub przeszło badanie psychologiczne. Dokumentacja z takich diagnoz dostarcza konkretnych wskazówek dotyczących mocnych stron dziecka, obszarów wymagających wsparcia oraz skutecznych strategii edukacyjnych.
W przypadku bardziej złożonych trudności współpraca może obejmować konsultacje z zespołem specjalistów: psychologiem, pedagogiem lub logopedą. Wspólne spotkania pozwalają opracować indywidualny plan wsparcia, który uwzględnia zarówno potrzeby edukacyjne, jak i emocjonalne dziecka.
Gdyby miała pani przekazać jedną najważniejszą radę rodzicom, którzy chcą wspierać koncentrację i efektywność nauki swoich dzieci, jaka by ona była?
Brzmiałaby ona tak: zadbajcie przede wszystkim o emocjonalne potrzeby swojego dziecka i spójny styl wychowawczy. Wielu rodziców koncentruje się na organizacji czasu, wprowadzeniu strategii pomocnych w uczeniu się czy dodatkowych zajęciach edukacyjnych, myśląc, że to one bezpośrednio wpłyną na sukces dziecka. Tymczasem moje doświadczenie w pracy z rodzinami pokazuje, że kluczową rolę odgrywa to, jak dziecko czuje się emocjonalnie w domu i w relacjach z rodzicami.
Podstawą jest poczucie bezpieczeństwa. Dziecko, które czuje, że może zaufać dorosłym, nie musi ciągle monitorować zagrożeń. Bez poczucia bezpieczeństwa skupienie się na nauce jest znacznie utrudnione. Kolejnym ważnym elementem jest bliskość i uwaga ze strony rodziców. Dzieci, które otrzymują bezwarunkową miłość, akceptację i zainteresowanie, lepiej radzą sobie z frustracją, stresem i wyzwaniami szkolnymi.
Nie mniej istotne jest poczucie autonomii i sprawczości. Pozwalając dziecku podejmować decyzje adekwatne do wieku, wspieramy rozwój jego umiejętności planowania i organizacji. Brak takiej przestrzeni może prowadzić do trudności w samodzielnym działaniu i łatwego rozpraszania się. Równie ważna jest przewidywalność i struktura w codziennym życiu. Dzieci lepiej funkcjonują, gdy rytuały, zasady i oczekiwania są jasne i spójne. Dzięki temu mogą poświęcić swoją uwagę nauce, zamiast martwić się chaosem i brakiem przewidywalności panującymi w ich domu.
Ważne jest także to, aby dziecko miało możliwość wyrażania emocji i bycia wysłuchanym. Dzieci, które mają przestrzeń do dzielenia się uczuciami, rzadziej tłumią frustrację, gniew czy lęk, które w przeciwnym razie mogą objawiać się impulsywnością, unikaniem nauki czy rozkojarzeniem. Na koniec należy podkreślić istotę poczucia przynależności i akceptacji, zarówno w rodzinie, jak i wśród rówieśników. Dzieci, które czują, że są ważną częścią grupy, łatwiej angażują się w aktywności szkolne i potrafią skupić uwagę na zadaniach.
Jednak wszystkie te elementy działają najlepiej, gdy rodzice mają spójny styl wychowawczy. Niezgodności w podejściu do dziecka, np. sprzeczne komunikaty dotyczące zasad, konsekwencji czy oczekiwań, wprowadzają chaos i poczucie niepewności, które mogą osłabiać motywację dziecka do angażowania się w różne aktywności. Kiedy oboje rodziców działa w sposób zgodny, jasny i konsekwentny, dziecko czuje się bezpieczne, co pozwala mu wzrastać i rozwijać się.
Karolina Maciejewicz – psycholog. Specjalizuje się w pomocy psychologicznej oraz diagnozie psychologicznej. Jej głównym obszarem zainteresowań jest neuroróżnorodność, a w szczególności funkcjonowanie osób w spektrum autyzmu i ADHD. Posiada doświadczenie w pracy z dziećmi, młodzieżą oraz z osobami dorosłymi. Odbyła staż w Ośrodku Wsparcia Rodzinnej Opieki Zastępczej PORT i Fundacji SYNAPSIS, a także ukończyła praktyki w Domu Pomocy Społecznej „Leśny” oraz w Stołecznym Centrum Opiekuńczo – Leczniczym. Doświadczenie zawodowe zdobywała m.in. w Centrum Terapii Autyzmu SOTIS, Fundacji Scolar, Centrum Terapii ASQ, Poradni Psychologicznej Spokój w Głowie oraz w Poradni Psychologicznej Co Tam?
Polecamy
Paula Niedźwiecka: „Współczesna matka jest przemęczona i przebodźcowana”
Smartfon zamiast poduszki? Psycholog: „Wieczorne korzystanie ze smartfona przesuwa u nastolatków cykl snu i prowadzi do chronicznego niewyspania”
Prof. Zbigniew Izdebski: „Edukacja zdrowotna jeszcze nigdy nie była tak potrzebna jak teraz, kiedy jest taki chaos informacyjny”
Anna Morawska-Borowiec: „Kryzys psychiczny może dotknąć dziecko w każdym wieku. Nasi najmłodsi podopieczni mają cztery lata”
się ten artykuł?