5 min.
„Jestem grubaską”. Małgorzata Rozenek-Majdan pokazała, jak naprawdę wygląda jej ciało po urodzeniu syna

Małgorzata Rozenek pokazała ciało po porodzie: „Jestem grubaską”. / Instagram
Najnowsze
15.04.2021
Joanna Jaworska: jeśli po porodzie ciśniemy brzuszki, to tylko pogarszamy sytuacje
15.04.2021
„Wyczochrać brochę”? Skończmy z wulgarnymi, prześmiewczymi określeniami – apeluje seksuolożka
15.04.2021
CIR i eksperci reagują na stanowisko episkopatu w sprawie szczepionek. „Szczepienia ratują życie”
15.04.2021
Czy koronawirus znajduje się w kurzu? „Byliśmy zaskoczeni” – mówią naukowcy o wynikach badań
15.04.2021
Moczenie nocne u dzieci i dorosłych – przyczyny, leczenie
Niecały miesiąc po porodzie Małgorzata Rozenek-Majdan zdobyła się na odwagę i opublikowała fotografię w kostiumie kąpielowym. Bez upiększeń, bez przybierania póz, udawania. „Naprawdę są na świecie ważniejsze rzeczy niż rozmiar, który nosimy, więc jak znowu pomyślicie, że szybko wróciłam do formy, wróćcie do tego zdjęcia” – skomentowała.
Spis treści
„Nie chcę tworzyć jakiejś nieistniejącej rzeczywistości” – twierdzi Małgorzata Rozenek
Małgorzata Rozenek-Majdan 10 czerwca urodziła synka Henryka. Już dwa tygodnie później zakasała rękawy i zabrała się do pracy na planie nowego sezonu „Projektu Lady”, zaczęła też pokazywać się na imprezach. Fani prezenterki nie mogli się nadziwić, jak szybko ich ulubienica wróciła do formy po porodzie. Tym bardziej, że jak sama informowała, w ciąży przybyło jej 20 kg.
W jednym z najnowszych wpisów na Instagramie 42-latka postanowiła zmierzyć się z tematem. Miesiąc po porodzie zdobyła się na odwagę i opublikowała zdjęcie w kostiumie kąpielowym. Fotografię opatrzyła komentarzem:
„Dziewczyny, wiele z Was pisze do mnie, co zrobiłam, że tak szybko wróciłam do formy. Każdej z Was odpisuję, że do formy to mi jeszcze bardzo daleko. Zdjęcia, które oglądacie na insta, to często jedno zdjęcie wybrane z bardzo wielu zrobionych. Po tylu latach po prostu wiem, jak się ustawić, żeby wyglądać lepiej, szczuplej, korzystniej, ale nie chcę tworzyć jakiejś nieistniejącej rzeczywistości i dlatego pokazuję Wam, jak teraz wyglądam”.
Małgorzata Rozenek: „zostało mi 12 nadprogramowych kilogramów”
Zdjęcie, tym razem bez upiększeń, bez przybierania póz, prezentuje prawdziwe ciało świeżo upieczonej mamy. Piękne, bo niepozbawione drobnych niedoskonałości.
„Wciąż zostało mi 12 nadprogramowych kilogramów (…), które będę chciała w miarę szybko, ale najważniejsze zdrowo, zrzucić (…). Do końca połogu (wtedy można zacząć ćwiczyć po cesarskim cięciu) zostało mi 3 tygodnie. Zaczynam już powoli myśleć, jak się za cały proces zabrać. Chcę to zrobić z głową i bez krzywdy dla siebie i pokarmu. Chciałabym Henia jeszcze dłuższy czas pokarmić. Wiem, że nie będzie łatwo, ani że nie ma drogi na skróty, ale niemożliwe nie istnieje, wiec wierzę, że się uda” – napisała prezenterka.
Dalej Rozenek przyznaje, że choć powrót do dawnych kształtów jest dla niej istotny, obecnie wiele spraw ma o wiele większe znaczenie:
„A tymczasem jestem grubaską. Ale najważniejsze, że jestem bardzo szczęśliwą grubaską. Bo naprawdę są na świecie ważniejsze rzeczy niż rozmiar, który nosimy, więc jak znowu pomyślicie, że szybko wróciłam do formy, wróćcie do tego zdjęcia”.
Zachwyceni fani: „dziękujemy za ten wpis”, „brawo za autentyczność”
Autentyczność prezenterki doceni jej fani, którzy przyznają, że to wspaniale, że Rozenek nie jest kolejną gwiazdą promującą nierealny obraz ciała po ciąży i porodzie. Na pamiątkę po ciąży większość kobiet dostaje bowiem nowe ciało z dodatkowymi kilogramami, rozstępami i rozciągniętą skórą – a zakłamywanie tego obrazu jest zwyczajnie szkodliwe. W komentarzach czytamy więc:
„Szacun za szczerość, dziękujemy za to”.
„Wcale nie gruba, tylko piękna, naturalna, fantastyczna mama”.
„Dziękuję za to, że nie pokazuje pani instagramowego zakłamania, tylko pisze prawdę”.
„Uwielbiam tę szczerość. Takie rzeczy są bardzo, bardzo potrzebne kobietom”.
„Takich kobiet w internecie nam trzeba”.
Redakcja Hello Zdrowie również dołącza do zachwyconego chóru. Cieszymy się, że „idealny obraz” ciała po ciąży i porodzie, przez długi czas kreowany w mediach społecznościowych, odchodzi powoli do lamusa. Teraz w sieci rządzą kobiety, które nie wstydzą się pokazywać prawdy. Brawo!
Poleć artykuł znajomym
Zobacz także

„Drażni mnie terror ciałopozytywności, z pozytywności obdzierany” – blogerka szczerze o body positive

„Jesteś piękna! Nieważne, czy masz po ciąży wystający brzuch, bliznę po cesarce czy bardziej wiszące cycki” – młoda mama pokazała prawdziwe zdjęcie po porodzie

„Kobiecość to właśnie ciąża, porody, karmienie. Wybierając tę drogę dajemy największy hołd swojej kobiecości” – mówią Ola Woźniak i Ania Weber, autorki kanału „Mama Lama”
Pierwsze suplementy od kobiet dla kobiet
Poznaj WIMINPodoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

15.04.2021
„Przynajmniej nigdy wam nie umrze”. Karolina Jonderko i Basia Smolińska wyjaśniają, co dają kobietom lalki reborn

14.04.2021
„Wiem, że moi podopieczni na mnie czekają i to daje mi siłę do pokonania wszelkich barier” – mówi pracownica socjalna Renata Orłowska, która jeździ na wózku inwalidzkim

12.04.2021
Alicja Sekret: Chodzi o to, by chorzy „uczyli” siebie nawzajem, że mimo danej przypadłości mogą i mają pełne prawo żyć tak, jak tego pragną

12.04.2021