3 min.
Na horyzoncie pojawił się nowy lek na koronawirusa. Badanie wykazało, że jest 27-krotnie bardziej skuteczny niż remdesiwir

Na horyzoncie pojawił się nowy lek na koronawirusa. Badanie wykazało, że jest 27-krotnie bardziej skuteczny niż remdesiwir / GettyImages, Sebastian Condrea;
Najnowsze
07.03.2021
Wystarczy jedna dawka szczepionki przeciw COVID-19? „To poruszanie się na ślepo” – oceniają naukowcy
07.03.2021
Na Węgrzech szczepią pięcioma preparatami przeciw COVID-19. Właśnie padł rekord zakażeń
06.03.2021
Mary Komasa choruje na endometriozę. „Poziom bólu, z jakim się zmagamy, jest nie do opisania”
06.03.2021
Europejska Agencja Leków zatwierdziła do użytku nowy lek na COVID-19. „Przynosi nadzieję”
06.03.2021
Dlaczego szczytujemy? I czy orgazmy mają znaczenie? Mamy fragment książki „Dużo orgazmów proszę”
Hiszpańska firma farmaceutyczna PharmaMar ogłosiła, że wyniki pierwszej fazy badań klinicznych potwierdziły wysoką skuteczność plitidepsyny przeciw COVID-19. Lek ten budzi jednak sporo kontrowersji. Wyjaśniamy, co powinnaś o nim wiedzieć.
Spis treści
Według badania opublikowanego w czasopiśmie naukowym „Science”, plitidepsyna – dostępna na rynku jako lek przeciwnowotworowy Aplidin – wykazała ponad 27-krotnie wyższą skuteczność w powstrzymywaniu rozmnażania się wirusa w badaniach laboratoryjnych in vitro na komórkach ludzkich niż używany obecnie remdesiwir.
Lek był również skuteczny w badaniach na myszach, u których zaobserwowano zahamowanie replikacji koronawirusa w płucach o ponad 99 proc. Badanie zostało przeprowadzone przez naukowców Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco (UCSF) we współpracy z PharmaMar, producentem leku.
Co z innymi wariantami SARS-CoV-2?
W oddzielnym badaniu zespół badaczy z UCSF zbadał również skuteczność leku na brytyjskim wariancie koronawirusa, osiągając „porównywalne wyniki”. Według autora badania Krisa White’a, sposób działania leku oznacza, że jeśli badania na ludziach potwierdzą skuteczność plitidepsyny w leczeniu COVID-19, będzie on działał przeciwko wszelkim szczepom wirusa.
Nowy preparat przeszedł jak dotąd pierwszą fazę badań klinicznych w Hiszpanii na 27 pacjentach z COVID-19, dając pozytywne wyniki w zmniejszeniu ilości wirusa u pacjentów. PharmaMar podała w komunikacie, że prowadzi rozmowy w celu rozpoczęcia badań fazy II/III na tysiącach hospitalizowanych pacjentów.
Plitidepsyna (Aplidin): jak działa?
Plitidepsyna (substancja czynna leku o nazwie Aplidin) wykazuje działanie przeciwnowotworowe, przeciwwirusowe i immunosupresyjne. Lek pozyskiwany jest z żachw – małych zwierząt morskich. Jego pierwotne przeznaczenie to zwalczanie szpiczaka mnogiego, nowotworu układu krwionośnego.
Jak działa lek? Plitidepsina blokuje białko o nazwie eEF1A2, które bierze udział w rozkładzie nieprawidłowych białek. Są one toksyczne dla komórek szpiczaka. W ten sposób lek powoduje gromadzenie się tych białek w komórkach szpiczaka mnogiego, uszkadzając je i ostatecznie prowadząc do ich śmierci.
Lek Aplidin nie jest dopuszczony do obrotu w Unii Europejskiej. Chociaż forma Pharma Mar starała się o pozwolenie (najpierw o pozwolenie na leczenie białaczki limfoblastycznej, później szpiczaka mnogiego), to uznano, że poprawa ogólnego przeżycia nie została dostatecznie wykazana, natomiast zgłaszano ciężkie działania niepożądane.
Działania niepożądane
Komitet ds. Produktów Leczniczych Stosowanych u Ludzi (CHMP) wyraził zaniepokojenie, że u badanych pacjentów, którym podawano lek, zaledwie o miesiąc wydłużył się czas życia bez nasilenia objawów choroby (w porównaniu z chorymi, którzy leku nie stosowali).
Nie wykazano również dostatecznie poprawy długości przeżycia. Natomiast pacjenci leczeni Aplidinem częściej zgłaszali ciężkie działania niepożądane niż w przypadku stosowania samego deksametazonu (innego leku na szpiczaka mnogiego). Uzanano zatem, że korzyści płynące ze stosowania Aplidyny nie przeważają ryzyka.
Aplidin jest stosowany w Australii do leczenia pacjentów z nawrotowym i opornym na leczenie szpiczakiem mnogim, którzy otrzymali co najmniej trzy uprzednie schematy leczenia, a wcześniej wykorzystano dwie linie terapii. Zatem preparat ten stosowany jest w ostateczności, jedynie w ekstremalnych przypadkach.
Zobacz także

„Brak dowodu na skuteczność nie jest dowodem na brak skuteczności!”. Małgorzata Ponikowska o „maseczka-gate”

„Ciężarne nie są w grupie ryzyka, ich życie nie jest zagrożone” – uspokaja dr Grzegorz Południewski, ginekolog, położnik

„Co 16 sekund dochodzi do martwego urodzenia”. Pandemia może jeszcze pogorszyć sytuację
Spodobał ci się artykuł? Poleć go koleżance
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

07.03.2021
Katarzyna Tubylewicz: Samotność wybrana to przyjemna osobność, luksus uwolnienia się od międzyludzkich zobowiązań, to oddech i poczucie wolności

05.03.2021
Paulina Łopatniuk, patomorfolożka: „Wszystko, co żywe, może nowotworzyć”

03.03.2021
„Trudno sobie wyobrazić lepszą i czulszą kochankę niż kobieta wysoko wrażliwa” – mówi psycholożka Katarzyna Kucewicz

01.03.2021