Przejdź do treści

Smutna ciąża. Co robić, gdy oczekiwanie na dziecko jest zanurzone w lęku i trudnych emocjach?

depresja ciążowa
O depresji poporodowej mówi się ostatnio coraz częściej, o tej ciążowej – wciąż za rzadko / Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

O depresji poporodowej mówi się ostatnio coraz częściej, o tej ciążowej – wciąż za rzadko. Problem ten porusza w mediach społecznościowych położna Katarzyna Płaza-Piekarzewska. Zwraca ona uwagę, że wiele ciąż jest dalekich od instagramowych, radosnych klimatów.  Co powinno zaniepokoić?

„W ciąży naturalnie obawa i radość się przeplatają”

Okres ciąży związany jest silnymi emocjami – zarówno tymi radosnymi, jak i negatywnymi. Wiele z nich tłumaczy się burzą hormonów, a „humorki”, senność, zaburzenia odżywiania, zmniejszoną aktywność, trudności z koncentracją uznaje się za normę podczas oczekiwania na dziecko. Tymczasem szacuje się, że 10–20 proc. ciężarnych zmaga się z depresją! Problem ten porusza na Instagramie położna Katarzyna Płaza-Piekarzewska:

Bardzo mało mówi się o tym, że stan błogosławiony, jakim jest ciąża, w skali stresu wg Holmesa i Rahe’a jest bardzo wysoko. Dokładnie na 12. miejscu, a na 14. znajduje się powiększenie rodziny. Dodatkowo do tej sytuacji mogą dojść inne stresowe, które będą tylko potęgować ten stan. Na przykład śmierć bliskiej osoby, wzrost konfliktów w małżeństwie, brak ślubu, brak partnera czy wzięcie ślubu – pisze specjalistka.

„Położna Kasia” zwraca uwagę, że zwłaszcza pierwsze trzy miesiące mogą być wymagające dla kobiety:

„Najtrudniejsze jest to, że w ciąży naturalnie obawa i radość się przeplatają. Pierwszy trymestr jest owiany taką niepewnością. Mówić o ciąży, nie mówić? Myślę, że większość kobiet po pierwszym trymestrze odczuwa ulgę. Nagle drugi trymestr jest czasem radości, energii. Jesteśmy po pierwszych badaniach przesiewowych w kierunku wad genetycznych płodu”.

Nieco łatwiej – zwraca uwagę położna – jest w drugim trymestrze, który bywa nazywany miodowym. W trzecim trymestrze niestety rozmaite obawy wracają:

W trzecim trymestrze przychodzi lęk: jak poradzę sobie z porodem. Bywa, że towarzyszy temu obawa o zdrowie dziecka i własne życie. Nie bez kozery kobiety opisują poród jako przeżycie graniczne. Dodatkowo rozpoczyna się wicie gniazda.

Kassi Mansfield

Depresja w ciąży – jak ją rozpoznać?

Specjalistkę zwraca uwagę, że zmiany nastrojów w ciąży są naturalne. Kiedy należy zacząć się niepokoić?

Gdy na szali PRZEWAŻAJĄ uczucia smutku, wręcz złości, że ktoś przypomina, że jest się w ciąży. To powinien być sygnał alarmujący. Są kobiety, które wręcz chcą zaprzeczyć ciąży i maskują długo brzuch. Nie mówią, że są w ciąży, bardzo im zależy by ‘stan sprzed ciąży” utrzymać jak najdłużej – tłumaczy ekspertka

Położna zauważa też, że zwykle rozpoznanie depresji to bardzo duże wyzwanie:

Kobiety potrafią wyglądać na zadbane i być głęboko smutne od środka – przyznaje.

Co powinno zaniepokoić? Płaza-Piekarzewska wylicza:

  • długo utrzymujący się stan smutku,
  • brak dbałości o siebie,
  • brak radości.

Zawsze należy też pamiętać, że nawet – zdawałoby się – dobra sytuacja życiowa nie chroni przed wystąpieniem epizodu depresyjnego u ciężarnej:

Może to mieć związek z masą sytuacji, które pojawiły się w ciąży (np. zmiana mieszkania, przeprowadzka, rozstanie z partnerem). Może dotknąć kobietę, która „planowała dziecko, ma idealną prace i męża”. A może to być kobieta, „która była w ciąży bliźniaczej i jeden bliźniak obumarł”. Może to „spotkać kobietę, która jest w upragnionej ciąży, ale dopiero teraz pojawiło się w niej masę lęku.

Położna Kasia przekonuje, że wszelkie niepokojące sytuacje warto skonsultować ze specjalistami: psychiatrą lub/ i psychologiem. Przypomina, że ciężarna do specjalisty powinna zostać przyjęta w ciągu 7 dni.

Depresja w ciąży wpływa również na dziecko! Następnie nieleczona może przerodzić się w depresje poporodowa i wpływać negatywnie na budowanie relacji z dzieckiem – podsumowuje ekspertka.

Kobieta w ciąży trzyma się za głowę z powodu depresji

Kim jest „Położna Kasia”?

Katarzyna Płaza-Piekarzewska jest położną prowadzącą profil „Położna Kasia” na Instagramie. Jak sama o sobie pisze:

Z wykształcenia i pasji magister położnictwa. Certyfikowany Doradca Laktacyjny. Instruktor Masażu Shantala. Praktykę zawodową zdobywa, pracując ze „świeżo upieczonymi” rodzicami i ich dziećmi na oddziale noworodkowym w jednym z warszawskich szpitali.

Specjalistka prowadzi także bloga, na którym podejmuje wiele tematów związanych z ciążą, porodem i macierzyństwem. Od niedawna na jej kanałach w mediach społecznościowych można śledzić tzw. „wyzwania wiedzowe”. Czym są? To posty z ciekawostkami merytorycznymi, związanymi z okresem ciąży, porodu i połogu.

 

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: