Aborcja z przyczyn embrio-patologicznych. „Tylko kobiety, które przez to przeszły, są w stanie to zrozumieć”

Małgorzata Trzaskowska dzisiaj jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci. Jak zaznacza, nie zawsze tak było, dlatego nie zgadza się z decyzją Trybunału Konstytucyjnego, zakazującą aborcji z przyczyn embrio-patologicznych.

„Ból, strach i bezsilność zamiast radości”

Małgorzata Trzaskowska znana jest przede wszystkim jako żona Rafała – prezydenta Warszawy i kandydata na prezydenta Polski w tegorocznych wyborach. To jednak również aktywistka, zaangażowana zwłaszcza w walkę o prawa kobiet. Także te dotyczące wyboru w kwestii donoszenia lub przerwania ciąży.

Warszawianka pisze na swoim koncie na Instagramie, tylko kobieta, która sama musiała zmierzyć się z perspektywą urodzenia ciężko chorego dziecka wie, jakie towarzyszą temu emocje. Gdy po początkowej radości z ciąży, po coraz to gorszych wiadomościach na temat jej przebigu, pojawiają się ból, strach, bezsilność i brak nadziei.

Marzysz o tym, żeby zemdleć albo być jak najszybciej poddana narkozie. Jedyna myśl, jaka ci towarzyszy, to aby mieć wszystko jak najszybciej za sobą. Aby cierpienie twoje i nienarodzonego dziecka się jak najszybciej skończyło. Jedynym ludzkim rozwiązaniem, w każdym takim przypadku, jest jak najszybsza diagnoza i pozostawienie kobiecie wyboru.

„Wybór leczy z ran szybciej”

Małgorzata Trzaskowska dodaje, że pozostawienie kobiecie możliwości wyboru leczy rany szybciej niż jakakolwiek inna metoda. A przynajmniej tak było w jej wypadku. Aktywistka zaznacza, że kobiet, które kiedyś znalazły się – bądź znajdą – w takiej sytuacji, jak ona jest bardzo wiele. Dlatego nigdy nie pozwoli, by i im, i w przyszłości jej dzeciom, na skutek politycznych decyzji, odebrano wybór w kwestii aborcji z przyczyn embrio-patologicznych. Dlatego aktywistka apeluje do kobiet, by walczyły właśnie teraz i to wszelkimi możliwymi środkami.