COVID-19 obniża jakość męskiego nasienia. Osłabia koncentrację i ruch plemników – pokazały badania
U 39 proc. mężczyzn po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2 stwierdzono obniżoną koncentrację plemników, a u 49 proc. obniżenie ruchu plemników. U średnio 24 proc. pacjentów pogorszyły się oba te parametry, co może negatywnie oddziaływać na płodność – wynika z badań przeprowadzonych przez Grupę INVICTA.
Pogorszenie parametrów nasienia u ozdrowieńców to fakt
Wobec ciągłego rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 i jego bezustannych mutacji naukowcy na całym świecie (także w Polsce) prowadzą rozmaite zadania, analizujące ewentualne zagrożenia spowodowane wniknięciem patogenu do ludzkiego organizmu. Jednym z obszarów zainteresowań jest wpływ infekcji COVID-19 na płodność mężczyzn.
„Od kwietnia do maja 2021 roku przeprowadziliśmy analizę porównawczą seminogramów 59 mężczyzn przed i po zakażeniu koronawirusem. Ocenie poddano koncentrację plemników oraz parametry ruchu postępowego (A+B). Analiza pokazała, że obniżoną koncentrację plemników można zauważyć u prawie 39 proc. badanych mężczyzn. U 49 proc. zauważono obniżenie ruchu plemników. Warto podkreślić, że średnio 24 proc. mężczyzn biorących udział w badaniu posiadała równocześnie obniżoną koncentrację oraz ruch plemników. Może to negatywnie oddziaływać na potencjał rozrodczy – mówi Weronika Szecel, embriolożka z Kliniki INVICTA.
Do podobnych wniosków doszli eksperci z tureckiej kliniki andrologicznej w Ankarze, którzy pod lupę wzięli 21 pacjentów.
„Wśród przebadanych mężczyzn zaobserwowano spadek objętości ejakulatu, morfologii plemników oraz ich żywotności i ruchliwości o ok. 14 proc. Ten sam zespół naukowców wykazał ponadto, że ozdrowieńcy po zakażeniu SARS-CoV-2 mieli znacząco obniżoną ruchliwość plemników, zwłaszcza gdy jednym z kluczowych objawów była gorączka, która jest charakterystycznym symptomem choroby – wyjaśnia embriolożka z grupy INVICTA Joanna Neuberg.
Kiedy parametry wrócą do stanu sprzed choroby?
Badacze nie wiedzą jeszcze, czy pogorszenie parametrów nasienia wynika bezpośrednio z wpływu koronawirusa na męski układ rozrodczy podczas zakażenia, czy jest to rezultat reakcji immunologicznej podczas COVID-19.
Specjaliści nie są również w stanie przewidzieć, kiedy obniżone parametry nasienia wrócą do stanu sprzed choroby. Zgodnie z aktualną wiedzą powinien być to okres obejmujący jeden cykl spermatogenezy, czyli 74 dni. Nie jest to jednak jeszcze zbadane i zostawia otwartą furtkę do kolejnych obserwacji, które mogłyby wspomóc rekonwalescencję pacjentów po zakażeniu koronawirusem.
Już dziś można jednak na pewno stwierdzić, że przebycie choroby COVID-19 nie wpływa obojętnie na płodność mężczyzn.
Polecamy
Ciężkie infekcje COVID-19 mają zaskakujący wpływ na rozwój raka
Anthony Fauci zakażony wirusem Zachodniego Nilu. Immunolog był światowym ekspertem od COVID-19
Szykuje się powrót maseczek. Szef GIS: „Narasta fala zachorowań”
Teratozoospermia a szansa na ciążę. Czy istnieje taka zależność?
się ten artykuł?