Jak od strony medycznej wygląda decyzja o terminacji ciąży z powodu nieuleczalnych wad płodu? Co się zmieni?
Jak wygląda droga do podjęcia decyzji o terminacji ciąży z powodu poważnych wad płodu? Co dzieje się teraz w polskich szpitalach z kobietami, które miały zaplanowane badania prenatalne? Jakie konsekwencje ma dla kobiet orzeczenie TK? Z medycznego punktu wyjaśnia Anna Majda-Sandomierska, położna w szpitalu, doradczyni laktacyjna oraz właścicielka szkoły rodzenia.
Medyczna droga do decyzji o terminacji ciąży
Od kilku dni cała Polska pogrążona jest w protestach kobiet, które walczą o wolność wyboru. Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, stwierdzając, że usunięcie ciąży z powodu poważnej i nieuleczalnej wady płodu jest niezgodne z Konstytucją. Jak jednak wygląda terminacja ciąży od strony medycznej? Rozstrzygają o tym wykształceni lekarze, a decyzja nie jest prosta. Stoi za nią rozwinięta nauka i badania prenatalne, które są niezmiernie ważne w takich sytuacjach. W jaki sposób podejmuje się decyzję o usunięciu chorego płodu? Przez jakie kroki musi przejść kobieta? Wyjaśniła to w swoim wpisie na Instagramie położna Anna Majda-Sandomierska.
Jak to się dzieje z medycznego punktu widzenia?
- Pacjentka ciężarna dostaje od ginekologa informację, że coś dzieje się nie tak z jej dzieckiem. Otrzymuje skierowanie na badania prenatalne.
- Do czasu wyników modli się żeby jednak przypuszczenia się nie trafiły.
- Diagnoza- nieuleczalna choroba/ wady.
- Już z medycznym rozpoznaniem trafia do szpitala modląc się, że może jeszcze to ktoś powie, że jest nadzieja, że wszystko będzie ok.
- Zbiera się komisja położników ze specjalnymi kwalifikacjami w zakresie usg. Kobieta dalej ma nadzieję.
- Ostateczna informacja– nieuleczalna choroba.
- Wybór – terminacja (W szpitalach nie używamy słowa aborcja) lub oczekiwanie na samoistne obumarcie, poród.
- Postępowanie zgodne z decyzją ciężarnej
– tłumaczy ekspertka.
Jak widać, rozstrzygnięcie o terminacji jest starannie rozważone przez grono medyczne. Ostateczną decyzję pozostawia się pacjentce.
Co dzieje się teraz w szpitalach po decyzji TK?
Z danych zebranych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, w Polsce w 2019 roku zarejestrowano 375 tys. urodzeń żywych. Ile natomiast przeprowadzono aborcji? Ministerstwa Zdrowia podaje, że w 2019 roku w Polsce wykonano 1110 zabiegów przerwania ciąży. 1074 z nich przeprowadzono z powodu przesłanek medycznych wskazujących na ciężkie i nieodwracalne upośledzenie płodu lub nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu. Ponadto około 15-20 tys. dzieci rodzi się rocznie z różnymi wadami.
Od roku 2020 dane te w Polsce będą się znacznie różnić, a zmianę można dostrzec już dziś. Obecnie decyzja o zajściu w ciążę naznaczona jest strachem o zdrowie kobiety, dziecka i ewentualnego osierocenia dzieci, które już istnieją. Majda-Sandomierska w swoim wpisie wyjaśniła także, co dzieje się teraz w polskich szpitalach, po ogłoszeniu decyzji TK.
Co dzieje się obecnie?
- W szpitalach kobiety, które do tej pory miały czas na decyzję, w strachu, że ustawa zostanie opublikowana i zabierze im prawo decyzji, terminują ciążę byle zdążyć, póki mają wybór, możliwość. Bez czasu na przeżycie w sobie emocji.
- Odbywa się to w warunkach szpitalnych, z całym zapleczem położników, położnych, anestezjologów.
- Pada cała diagnostyka. Niepotrzebne już są gabinety czy laboratoria wykonujące badania genetyczne płodów.
- Osoby, które są przed badaniami prenatalnymi, na siłę przyspieszają terminy, by w razie czego zdążyć, póki jest wybór – do czasu opublikowania wyroku na kobiety.
– opisuje położna.
Zmiany te zachodzą jednocześnie. Wiele kobiet, pomimo skierowania na usunięcie ciąży z powodu poważnej wady płodu, zostaje wypisanych ze szpitala bez możliwości wykonania zabiegu. Lekarze się boją. Niektórzy wykonują zabiegi, czekając na opublikowanie orzeczenia w Dzienniku Ustaw. Medycy grzmią także, że wykonywanie badań prenatalnych również straci sens, bo w sumie będą one drogą prowadzącą donikąd.
Konsekwencje dla kobiet po orzeczeniu TK
Jakie będą konsekwencje orzeczenia TK dla kobiet?
Jak będzie za chwilę?
- Zamiast łez szczęścia przy porodzie coraz częściej pojawiać się będą łzy rozpaczy, bo nagle okazywać się będzie, że z dzieckiem jest jednak coś nie tak.
- Zabiegi terminacji nadal będą się odbywać, ale albo za granicą albo w miejscach do tego absolutnie nieprzystosowanych, bez zaplecza położników, położnych, anestezjologów.
- Ilość oddawanych dzieci do różnych ośrodków drastycznie wzrośnie, bo z 500 plus nie będzie możliwym, by godnie umierać. Jakby co, tych ośrodków już teraz jest za mało.
- Ilość depresji znacząco wzrośnie. Nie każdy ma w sobie tyle siły, by czekać, aż dziecko przestanie się w brzuchu ruszać, czy łudzić się, że może wszyscy naokoło się pomylili – wymienia Majda-Sandomierska.
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na całym świecie wykonuje się około 22 mln niebezpiecznych aborcji w niesterylnych warunkach, przez niewykwalifikowany personel medyczny. To wynik niepozostawiania kobietom wyboru. Wiadomo także, że w krajach, które zakazują aborcji, wykonuję się więcej terminacji ciąży niż w państwach, w których kobieta ma wybór. Wynika to z większej świadomości społecznej, wyższego poziomu edukacji oraz rozwiniętej opieki medycznej.
Anna Majda-Sandomierska
Anna Majda-Sandomierska to położna w szpitalu, doradca laktacyjny, właścicielka szkoły rodzenia. Mama Oli i chłopaków bliźniaków. Blogerka. Prowadzi w mediach społecznościowych swój profil „poloznamama_blog”, który obserwuje coraz więcej osób.
RozwińZobacz także
Mamy dzieci z niepełnosprawnościami: „Nie tędy droga. Nie przez zakaz aborcji i groźby”
Genetyczka o decyzji TK: w kilka godzin dorobek naukowy w dziedzinie genetyki (czyli diagnostyki prenatalnej) został zrównany z ziemią
Aborcja z przyczyn embrio-patologicznych. „Tylko kobiety, które przez to przeszły, są w stanie to zrozumieć”
Polecamy
Melania Trump zabiera głos w sprawie aborcji: „Chcę decydować o tym, co zrobię ze swoim ciałem”
Tabletki antykoncepcyjne a ciąża? Choć zdarza się to rzadko, może gruntownie zmienić nasze życiowe plany
Na świat przyszły bliźnięta rozwijające się w dwóch macicach! Lekarze mówią, że był to poród „jeden na milion”
Otyłość w czasie ciąży zwiększa ponad dwukrotnie ryzyko rozwoju autyzmu u dzieci – wskazują najnowsze badania
się ten artykuł?