2 min.
Rzecznik ministerstwa zdrowia: ci, którzy zrezygnowali ze szczepienia preparatem AstraZeneki, chwilowo znajdują się obok systemu szczepień

Rzecznik ministerstwa zdrowia: ci, którzy zrezygnowali ze szczepienia preparatem AstraZeneki, chwilowo znajdują się obok systemu szczepień / Unsplash
Ostatnio część Polaków, którzy mieli przyjąć szczepionkę AstraZeneki, wycofało się z tego. Mogą za to zapłacić wysoką cenę. – Osoby, które zrezygnują ze szczepienia preparatem firmy AstraZeneka, znajdują się chwilowo obok systemu szczepień – stwierdził rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Po tym, jak kolejne kraje zaczęły wstrzymywać szczepienia preparatem koncernu AstraZeneki po doniesieniach o zakrzepach krwi u niektórych osób, które otrzymały szczepionkę, także część osób, które miały być zaszczepione nim w Polsce, zrezygnowała ze szczepionki. Zostało więc dużo niewykorzystanych dawek. Może to przestrzeń dla rozszerzenia grupy osób szczepionych preparatem koncernu AstraZeneca?
„Chwilowo obok systemu szczepień”
Decyzje o tym, jak poszerzyć tę grupę, mają zapaść do poniedziałku, 22 marca – stwierdził Wojciech Andrusiewicz.
– Trwają naprawdę usilne analizy, czy nie poszerzyć tego grona osób, dla których szczepionki firmy AstraZeneca zostaną udostępnione – podkreślił rzecznik MZ.
Jak tłumaczył rzecznik ministerstwa zdrowia na konferencji prasowej, osoby, które zrezygnują ze swojego szczepienia, tak naprawdę „znajdują się chwilowo obok systemu szczepień”.
– Po zakończeniu szczepienia pierwszej grupy będziemy decydować o tym, jak dalej będzie wyglądał ten proces szczepień, w tym w jakiej kolejności będą te osoby obsługiwane, które z tego procesu szczepień zrezygnowały – wyjaśnił.
„Zalety przeważają nad ryzykiem”
Eksperci Europejskiej Agencji Leków szczegółowo przeanalizowali dane dotyczące zakrzepów, które wystąpiły po przyjęciu preparatu i zostały zgłoszone przez mieszkańców państw członkowskich.
„Jest to bezpieczna i skuteczna szczepionka. Jej zalety związane z ochroną ludzi przed COVID-19 przeważają nad ryzykiem. Szczepionka nie jest związana ze zwiększeniem ogólnego ryzyka zakrzepów krwi u osób, które ją otrzymały – oświadczyła dyrektor Europejskiej Agencji Leków (EMA) Emer Cooke na konferencji prasowej.
EMA nie stwierdziła żadnych problemów z jakością szczepionki AstraZeneki lub nieprawidłowości w konkretnej serii produktu. Europejska Agencja Leków podała, że ogólna liczba zdarzeń zakrzepowo-zatorowych zgłoszonych po szczepieniu, zarówno w badaniach przed wydaniem pozwolenia na szczepionkę, jak i w raportach po rozpoczęciu kampanii szczepień (469 zgłoszeń, w tym 191 z EOG), była „niższa niż oczekiwana w populacji ogólnej”.
Zobacz także

„Bez podania szczepienia, po zachorowaniu na COVID-19, z grupy miliona osób nie przeżyje 30 tysięcy” – alarmują eksperci z PAN

Będą opóźnienia w dostawie szczepionki AstraZeneca do Europy. To zła wiadomość dla Polski

EMA: Szczepionka AstraZeneki jest bezpieczna. Kolejne kraje zmieniają swoją decyzję i wracają do szczepień tym preparatem
Poleć artykuł przyjaciółce
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

29.05.2023
„20 proc. pacjentek, niejednokrotnie nawet z zaawansowaną endometriozą, nie ma żadnych dolegliwości bólowych” – mówi dr Jan Olek

27.05.2023
Uważano, że kobietom papierosy szkodzą szczególnie, niszcząc nie tyle ich zdrowie, co moralność. Jak kiedyś leczono tytoniem

25.05.2023
„Perspektywa psychoterapeuty nie ogranicza się do spojrzenia na indywidualne cierpienie. Sięga do tego, co się dzieje między światem a człowiekiem” – mówi Bogdan de Barbaro

23.05.2023