5 min.
Ginekolog: podtlenek azotu to jedna z najprostszych form łagodzenia bólu porodowego. Za rzadko się o tym mówi

Podtlenek azotu to jedna z najprostszych form łagodzenia bólu porodowego / iStock
Najnowsze
04.03.2021
AstraZeneca odwołała dostawę szczepionek do Polski. „To sytuacja absolutnie skandaliczna”
04.03.2021
Zwróć uwagę na oznaczenia plastikowych opakowań. Niektóre mogą wydzielać toksyny!
04.03.2021
Pierwsza indyjska szczepionka przeciw COVID-19 skuteczna w 81 proc.
04.03.2021
Dolly Parton śpiewająco szczepi się na COVID-19. „Błagam cię, nie wahaj się”
04.03.2021
O złych przeżyciach najlepiej zapomnieć. Podpowiadamy, jak przestać rozpamiętywać
„Ponad 30 proc. kobiet jako główna obawę związaną z porodem podaje strach przed bólem, który towarzyszy porodowi” – zauważa w swoim najnowszym wpisie na Instagramie dr Michał Strus. I przekonuje: „Bólu porodowego nie da się całkowicie wyeliminować, ale można sprawić, by trwał on jak najkrócej i był na poziomie dopuszczalnym przez pacjentkę, co pozwoli uniknąć traumy w przyszłości”.
„Za mało mówimy o dostępnych metodach łagodzenia bólu porodowego”
„Już od małego każdy z nas i to niezależnie, czy jest dziewczynką czy chłopcem, słyszał, że nie ma większego bólu w życiu niż ten doświadczany w trakcie porodu” – pisze na Instagramie ginekolog i położnik dr Michał Strus.
Specjalista zauważa, że większość z nas do dziś tkwi w błędnym przekonaniu, że poród wiąże się z bólem, wobec którego współczesna medycyna jest bezsilna.
„Położnictwo jako jedna z najstarszych dziedzin medycyny nie stoi jednak w miejscu, przez lata zmieniło się nie tylko podejście do porodu, ale również do metod łagodzenia bólu. Mam jednak nieodparte wrażenie, że ciągle mówimy za mało o dostępnych metodach łagodzenia bólu porodowego. Nie straszmy. Rozmawiajmy.”
I w odpowiedzi na swój własny apel ginekolog odpowiada wpisem na Instagramie, który traktuje o podtlenku azotu (N2O). Na start przypomina, że ten nieorganiczny bezbarwny i bezzapachowy gaz ma właściwości znieczulające oraz ograniczone działanie euforyzujące. To sprawia, że znalazł zastosowanie w trakcie porodów. Dr Michał Strus przytacza też wyniki najnowszych poważnych badań na temat „głupiego jasia”:
„Kilka dni temu opublikowano największe badanie w Stanach Zjednoczonych dotyczące skuteczności oraz bezpieczeństwa wykorzystania N2O w trakcie porodu dla matki oraz dziecka. Ponad 31 proc. pacjentek, które wybrały N2O do znieczulenia, nie przeszło na żadną inną metodę przeciwbólową, a zapytane o satysfakcję z wybranej metody po porodzie, oceniły ją na 7,5 w 11 stopniowej skali.
Położnik przypomina także, że stosowany w trakcie porodu gaz jest mieszaniną tlenu i podtlenku azotu, nie uzależnia, nie przenika do krwi i jest całkowicie bezpieczny dla dziecka.
„To jedna z najprostszych i najbardziej dostępnych form łagodzenia bólu porodowego, pacjentka rodząca wykorzystuje go między skurczami, wdychając za pomocą ustnika” – zauważa.
Jednocześnie lekarz zwraca uwagę, że nie jest to rzecz jasna panaceum, ale rozwiązanie, które może pozwolić ograniczyć ból porodowy na tyle, by rodzącej pozwolić uniknąć traumy.
„Oczywiście musimy pamiętać o dwóch rzeczach: po pierwsze – mechanizm porodowy jest tak skonstruowany, że tego bólu, który towarzyszy porodowi, nie da się całkowicie zniwelować, ale dzięki postępowi medycyny jesteśmy w stanie sprawić, żeby trwał on jak najkrócej i był na poziomie dopuszczalnym przez pacjentkę, co pozwoli uniknąć traumy w przyszłości. I po drugie – każdy z nas jest inny, u jednej pacjentki metoda ta przyniesie ogromną ulgę, a inna nie odczuje zauważalnej różnicy. Najważniejsze, żeby wiedzieć, że są dostępne metody łagodzenia bólu i nie bać się z nich korzystać”.
Święte słowa!
Dr Michał Strus
Michał Strus to lekarz w trakcie specjalizacji z położnictwa i ginekologii, w którego kręgu zainteresowań jest także endokrynologia oraz leczenie niepłodności. Posty specjalisty są pisane w przystępny sposób, tak, by internauci mogli dzięki nim pogłębiać swoją wiedzę medyczną.
Jego konto na Instagramie obserwuje ponad 10 tys. osób.
Poleć artykuł koleżance
Zobacz także

„Ciężko się przebić przez ten tłuszcz”, „Pani dziecko, pani problem”, „Musi boleć, przecież to poród” – oto, co słyszymy na salach porodowych

„Miednica to nasze kobiece centrum dowodzenia”. Mięśnie Kegla potrzebują treningu, fizjoterapeutka wyjaśnia jak to robić i w jaki sposób ciało nam się odwdzięczy

Inga Izabela Dańkowska: Joga prenatalna nie wymaga wcześniejszego doświadczenia. Zawiera wyłącznie bezpieczne ćwiczenia i techniki
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

03.03.2021
„Trudno sobie wyobrazić lepszą i czulszą kochankę niż kobieta wysoko wrażliwa” – mówi psycholożka Katarzyna Kucewicz

01.03.2021
„Kobiety chcą czuć się lepiej, chcą mieć orgazmy. I mają do nich prawo!” – mówi dr Rafał Kuźlik o pacjentkach klinik ginekologii estetycznej

28.02.2021
„Każdy seks może być ‚slow’: i krótki, i długi, zrytualizowany, jednorazowy, BDSM-owy, waniliowy…” – przekonują Marta Niedźwiecka i Hanna Rydlewska

27.02.2021