4 min.
Urodziły się dzieci z DNA trzech osób. Pionierska metoda wzbudza wiele kontrowersji

Urodziły się dzieci z DNA trzech osób/ fot. Pexels
W Wielkiej Brytanii urodziły się dzieci, które posiadają materiał genetyczny od trzech osób – rodziców oraz dawczyni mitochondriów. Pionierska technika jest próbą zapobiegania narodzinom dzieci z wyniszczającymi i śmiertelnymi chorobami mitochondrialnymi.
Spis treści
Dzieci z DNA trzech osób
W Wielkiej Brytanii urodziły się dzieci, które posiadają materiał genetyczny od trzech osób, w wyniku mitochondrialnej terapii zastępczej (MDT). Pionierska technika zapłodnienia pozaustrojowego polega na tym, że DNA z jądra komórki jajowej kobiety z wadliwymi mitochondriami przenosi się do komórki jajowej dawczyni ze zdrowymi mitochondriami, z której usunięto jądra DNA. Następnie komórka zostaje zapłodniona nasieniem ojca. W ten sposób wykorzystuje się 99,8 proc. DNA rodziców, a pozostała niewielka ilość materiału genetycznego – około 37 genów – pochodzi od dawczyni. Kontrowersyjna i nielegalna w wielu krajach metoda zapobiega przekazaniu w genach dzieciom przez matkę nieuleczalnych chorób mitochondrialnych.
Mitochondria znajdują się w niemal każdej komórce organizmu i odpowiedzialne są za przekształcanie żywności w energię. Ich zaburzenia wywołują procesy neurodegeneracyjne i miopatyczne, które mogą prowadzić do niewydolności mózgu, serca, układu nerwowego i wątroby, a także ślepoty, utraty mięśni i śmierci dziecka nawet kilka godzin po narodzinach. Choroby mitochondrialne są nieuleczalne i dotykają około jednego na 6500 dzieci na całym świecie.
„To kolejny krok do udoskonalania donacji mitochondriów”
Mitochondrialna terapia zastępcza w Wielkiej Brytanii została zapoczątkowana przez lekarzy z Newcastle Fertility Centre. W 2015 r. brytyjski parlament doprowadził do wprowadzenia przepisów zezwalających na korzystanie z zapłodnienia pozaustrojowego w ten sposób. Dwa lata później klinika w Newcastle stała się pierwszym i jedynym ośrodkiem w kraju, który uzyskał licencję na przeprowadzania zabiegów metodą MDT.
Do tej pory nie było wiadomo, czy i ile dzieci urodziło się w wyniku działań brytyjskiej kliniki. Sprawą zainteresował się jednak „The Guardian”, który uzyskał informację od brytyjskiego Urzędu ds. Płodności i Embriologii (HFEA). Jak poinformowano, w Wielkiej Brytanii urodziła się niewielka liczba dzieci w wyniku zapłodnienia MDT. Brytyjski dziennik podał także, że lekarze z kliniki nie ujawnili dokładnych szczegółów w związku z bezpieczeństwem pacjentów. Zaznaczono jedynie, że na dzień 20 kwietnia 2023 r. liczba urodzeń była „mniejsza niż pięć”.
„Wiadomość, że w Wielkiej Brytanii urodziła się niewielka liczba dzieci z mitochondriami dawców, jest kolejnym krokiem do tego, co prawdopodobnie pozostanie powolnym i ostrożnym procesem oceny i udoskonalania donacji mitochondriów” – powiedziała Sarah Norcross, dyrektorka Progress Educational Trust cytowana przez BBC.
Pierwsze dzieci urodzone dzięki MDT
Brytyjskie dzieci nie są pierwszymi, które urodziły się dzięki metodzie MDT. Do narodzin dzieci, które posiadają materiał genetycznych od trzech osób, doszło w ostatnich latach m.in. w Ukrainie, Jordanii czy Grecji. Pierwszy przypadek miał miejsce w 2016 roku. Kontrowersyjna procedura w tym przypadku została wykorzystana, ponieważ kobieta była nosicielką genów odpowiedzianych za zespół Leigha. Przed zabiegiem kobieta poroniła cztery razy oraz urodziła dwoje dzieci, które zmarły – jedno w wieku sześciu lat, drugie żyło osiem miesięcy. W wyniku pobrania materiału genetycznego od dawczyni mogła urodzić zdrowe dziecko. Natomiast w 2019 r. w Grecji lekarze w ten sposób pomogli kobiecie po tym, jak wcześniej przeszła cztery nieudane próby in vitro.
„Jesteśmy bardzo dumni, że możemy ogłosić międzynarodową innowację w zakresie wspomaganego rozrodu, która daje szansę na urodzenie zdrowego dziecka kobietom z rzadkimi chorobami genetycznymi spowodowanymi przez zaburzenia mitochondrialne” – mówił wówczas w rozmowie z BBC dr Panagiotis Psathas, prezes Instytutu Życia w Atenach.
Źródło: The Guardian
Udostępnij artykuł!
Zobacz także

„Moja mama powiedziała mi kiedyś: Agatka, twoja choroba nas wzbogaciła, jesteśmy dzięki niej silniejsi w rodzinie” – mówi Agata Roczniak, która choruje na SMA

Rumeysa Gelgi mówi o wadach bycia najwyższą kobietą na świecie. „Rozumiem, że ludzie są mnie ciekawi”

Hello My Hero. Agnieszka Hajdukiewicz: Kiedy byłam mała, nie widziałam, że inne dzieci mają nogi i robią coś, czego ja nie mogę. Przeciwnie – robiłam to, co wszyscy
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

29.05.2023
„20 proc. pacjentek, niejednokrotnie nawet z zaawansowaną endometriozą, nie ma żadnych dolegliwości bólowych” – mówi dr Jan Olek

27.05.2023
Uważano, że kobietom papierosy szkodzą szczególnie, niszcząc nie tyle ich zdrowie, co moralność. Jak kiedyś leczono tytoniem

25.05.2023
„Perspektywa psychoterapeuty nie ogranicza się do spojrzenia na indywidualne cierpienie. Sięga do tego, co się dzieje między światem a człowiekiem” – mówi Bogdan de Barbaro

23.05.2023