Żona Bruce’a Willisa otrzymała nietypową prośbę od lekarza. „Z tym musimy skończyć”

Bruce Willis, jeden z najsłynniejszych hollywoodzkich aktorów, zmaga się z demencją. Na co dzień gwiazdor może liczyć na wsparcie bliskich, którzy co jakiś czas relacjonują w mediach społecznościowych jego walkę z tym schorzeniem. W nowym wpisie na Instagramie żona aktora nie kryła rozgoryczenia działaniem lekarzy. „Nie mieści mi się w głowie” – skwitowała Emma Heming.

Bruce Willis cierpi na demencję

Bruce Willis, laureat dwóch Złotych Globów i nagrody Emmy, znany szerszej publiczności z takich kultowych produkcji jak „Szklana pułapka”, „Pulp Fiction”, „Szósty zmysł” czy „Armageddon”, w 2022 r. wycofał się z aktorstwa z powodu postępującej afazji. Rok później jego bliscy poinformowali, że u gwiazdora zdiagnozowano otępienie czołowo-skroniowe, czyli jedną z odmian demencji.

„Niestety problemy z komunikacją to tylko jeden z objawów choroby, z którą zmaga się Bruce. Chociaż jest to bolesne, czujemy ulgę, że postawiono jasną diagnozę” – przekazała rodzina aktora.

Choroba, znana w skrócie jako FTD ang. Frontotemporal dementia, postępuje zazwyczaj wraz z wiekiem, powodując pogorszenie funkcji pamięci, spowolnienie myślenia oraz zaburzenia zachowania. Dzieje się tak, ponieważ otępienie czołowo-skroniowe przebiega wraz z zanikiem tkanki nerwowej w okolicy płatów czołowych i części płatów skroniowych. Schorzenie to pojawia się najczęściej u pacjentów w okolicach 65. roku życia.

„FTD to okrutna choroba, o której wielu z nas nigdy nie słyszało i może dotknąć każdego. Dla osób poniżej 60. roku życia jest ona najczęstszą formą demencji, a uzyskanie diagnozy może zająć lata. Dlatego też FTD jest prawdopodobnie znacznie bardziej rozpowszechnione niż nam się wydaje” – wspominali bliscy aktora.

W zmaganiach z tą chorobą wspierają aktora jego żona Emma Heming i trzy córki. Bliskie 69-latkowi kobiety podkreślają, że choć „obecnie nie ma metod wyleczenia” tego schorzenia, to mają nadzieję, że w przyszłości ulegnie to zmianie. Emma Heming w jednym z postów na Instagramie przyznała, że zabiera w mediach społecznościowych głos na ten temat, by – jak zaznaczyła – szerzyć świadomość i w ten sposób pomagać innym chorym i ich rodzinom.

W nowym wpisie żona Bruce’a Willisa opowiedziała o telefonie, jaki otrzymała od pewnego lekarza. Przyznała, że jego prośba wyraźnie ją zaskoczyła.

„Ostatnio zadzwonił do mnie bardzo znany lekarz i powiedział, że zna rodzinę, u której właśnie zdiagnozowano chorobę Alzheimera we wczesnym stadium. Mają troje dzieci w wieku 10, 12 i 14 lat i potrzebuje on wszystkich moich zasobów, jakichkolwiek kontaktów. A ja pomyślałam: 'Co?!’” – relacjonuje kobieta.

„Lekarze muszą działać lepiej”

Emma Heming podkreśliła, że jest w posiadaniu wielu kontaktów do specjalistów i zawsze chętnie je udostępnia osobom, które są w potrzebie. „Nic nie sprawia mi większej radości niż możliwość pomocy i wsparcia kolejnego opiekuna” – napisała, wyjaśniając, że przekazała lekarzowi namiary, o które prosił.

„To, co nie mieści mi się w głowie, to fakt, że nasi lekarze nie mają gotowego zestawu kontaktów i sposobów wsparcia dla opiekunów” – powiedziała. „Nie mieszkam nawet w tym samym stanie czy mieście co oni. Bardzo trudno jest przekazać im odpowiednie kontakty, poza takimi organizacjami jak Association For Frontotemporal Dementia. Ale po prostu trzeba to zmienić. Lekarze muszą działać lepiej. Naprawdę potrzebują jakiejś mapy wsparcia” — tłumaczyła.

Żona aktorka zwróciła uwagę, że dla wielu rodzin diagnoza otępienia czołowo-skroniowego bywa kompletnym zaskoczeniem. Są zdezorientowani i nie wiedzą, do kogo udać się po pomoc. Nie pomaga fakt, że bliscy chorej osoby często są pozostawieni sami sobie. Wiedzę, jak również kontaktów muszą szukać na własną rękę. To budzi jej sprzeciw. Jak wyznała, kiedy jej mąż usłyszał diagnozę, ona „otrzymała tylko broszurę”.

„Nie dostałam ani jednego konkretnego kontaktu, żadnego wsparcia – i z tym musimy skończyć” — podsumowała.