Aleksandra Kwaśniewska w mocnych słowach o śmierci przyjaciela. „Depresja nie omija sławnych i bogatych”
Aleksandra Kwaśniewska w mediach społecznościowych podzieliła się smutną informacją. Jak wyznała prezenterka, jej przyjaciel zmagał się z depresją, w wyniku czego popełnił samobójstwo. „Depresja nie wygląda w określony sposób, nie dotyczy wyłącznie osób, które mają widoczne 'obiektywne powody’, nie omija sławnych i bogatych” – napisała.
Aleksandra Kwaśniewska o śmierci przyjaciela
„Wczoraj dowiedzieliśmy się, że nasz kolega popełnił samobójstwo. Tomek miał depresję. Nie wiedzieliśmy„
Tymi słowami rozpoczęła wpis na swoim profilu na Instagramie Aleksandra Kwaśniewska. Prezenterka przypomniała również o śmierci uwielbianego przez miliony amerykańskiego tancerza i jurora „You Can Dance” Stephena „tWitcha” Bossa. 40-letni gwiazdor odebrał sobie życie miesiąc temu.
„W grudniu samobójstwo popełnił tWitch, wiecznie uśmiechnięty, powszechnie znany amerykański tancerz, zostawiając zrozpaczoną żonę, trójkę dzieci i zszokowanych przyjaciół. Miał depresję. Nie wiedzieli” – dodała.
Kwaśniewska w swoim wpisie poruszyła niezwykle ważną kwestię odnośnie do unieważniania uczuć sławnych ludzi, którzy zmagają się z depresją. Wymieniła tu m.in. Meghan Markle, która o swojej chorobie opowiedziała w dokumencie Netflixa.
„I oto, nie wiem, który już raz, czytam, że Meghan jest niewiarygodna w swojej depresji, bo na ujęciu, w którym płacze, leży za nią koc Hermesa… Tak. Dziesiątki artykułów i tysiące komentarzy o tym, że albo masz drogi koc, albo masz depresję.
Bo jeśli stać cię na taki koc, to nie masz żadnych powodów do zmartwień i kropka. A jeśli jakimś cudem i tak masz depresję (co dziwne i niezrozumiałe), to milcz przynajmniej, schowaj się pod tym kocem i nie denerwuj ludzi, których nie stać na drogie rzeczy” – napisała.
„Depresja nie wygląda w określony sposób”
Prezenterka w dalszej części swojej wypowiedzi wyjaśniła, że krytykowanie innych za przyznanie się do zmagania z depresją odbija się na pozostałych chorych. Jak tłumaczyła, takie działanie jest nie tylko niesprawiedliwe, ale i niezwykle szkodliwe społecznie.
„Depresja nie wygląda w określony sposób, nie dotyczy wyłącznie osób, które mają widoczne 'obiektywne powody’, nie omija sławnych i bogatych. Depresja nie ma żadnego sensu, który mielibyśmy zrozumieć.
Kwestionowanie jej w przypadku osoby, która się do niej przyznaje, bo 'jakoś trudno nam w to uwierzyć’ jest złe i okrutne. Publiczne kwestionowanie jest złe, okrutne i zgubne.
Bo co waszym zdaniem czuje osoba zmagająca się z depresją, gdy widzi powszechne naśmiewanie się z kogoś, kto przyznał się do myśli samobójczych? Osoba, której i tak trudno się otworzyć i wstydzi się prosić o pomoc? Co mają czuć ci wszyscy nieszczęśliwi, niezrozumiani i bojący się ośmieszenia nastolatkowie? Jaki mają z tego wyciągnąć wniosek?” – pytała.
Kwaśniewska zaapelowała do swoich obserwatorów o więcej zrozumienia i empatii dla innych. Nigdy nie wiadomo bowiem przez co ktoś przechodzi w danym momencie i jak to odbije się na jego zdrowiu, a być może nawet i życiu.
Rozwiń„Społeczeństwo, które sprawia, że ludzie wstydzą się swoich słabości, to społeczeństwo opresyjne.
Bądźmy lepsi, proszę. Dla Tomka i wszystkich wcześniejszych oraz potencjalnych ofiar depresji.
Jedyne, co możemy im dać, to uważność, empatia i zrozumienie. Bez oceniania.
A czasem i to nie wystarczy” – podsumowała.
Jesteś w kryzysie psychicznym i szukasz pomocy? Znajdziesz ją tu:
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji – 22 594 91 00 (działa w środy i w czwartki od 17.00 do 19.00);
-
Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym – 116 123 (codziennie od godz. 14 do 22);
-
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży – 116 111 (czynny codziennie przez całą dobę).
Zobacz także
„Depresja ma wiele twarzy. Mnie ona zabrała radość z początków macierzyństwa i radość z czegokolwiek” – pisze psychodietetyczka Dominika Musiałowska
„Chciałbym, żebyśmy nauczyli się udzielać sobie wsparcia. Byśmy byli nastawieni na słuchanie, a nie tylko słyszenie” – mówi Daniel Dziewit, autor książki o osobach dotkniętych samobójstwem
Nabici w butelkę traumy prenatalnej. „To nie jest tak, że matka jest 'czemuś winna’, bo 'za bardzo przeżywa'”
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Tabliczki, które mogą ocalić życie. „Czasem wystarczy jedno słowo, gest lub tabliczka, aby pomóc komuś znaleźć siłę do walki”
„Nie mówiłem o tym nikomu”. Paweł Korzeniowski w szczerym wyznaniu na temat depresji
„Widok zalanego miasta to trudne doświadczenie”. Od dziecka do seniora – bezpłatne wsparcie psychologiczne dla powodzian
Jon Bon Jovi uratował kobietę będącą w kryzysie psychicznym. Przypadkiem uchwyciły to kamery. Poruszające nagranie obiegło sieć
się ten artykuł?