6 min.
„Palenie papierosów odchudza?”. Rzucanie palenia – fakty i mity

zdjęcie: iStockphoto.com
Najnowsze
06.03.2021
Mary Komasa choruje na endometriozę. „Poziom bólu, z jakim się zmagamy, jest nie do opisania”
06.03.2021
Europejska Agencja Leków zatwierdziła do użytku nowy lek na COVID-19. „Przynosi nadzieję”
06.03.2021
Dlaczego szczytujemy? I czy orgazmy mają znaczenie? Mamy fragment książki „Dużo orgazmów proszę”
06.03.2021
Drobiazgi uszczęśliwiają. Mają większy wpływ na jakość życia, niż nam się wydaje
06.03.2021
Sukces wpędza cię w zakłopotanie? Nie umiesz się nim chwalić? Skorzystaj z rad psychologa
„Palenie papierosów odchudza”, „bierne – nie szkodzi” i „za późno na rzucenie”. Palacze mnożą przykłady bagatelizujące szkodliwość palenia. Obalamy popularne mity związane z tym nałogiem.
W Europie co piąty rak to efekt palenia papierosów. Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów za ponad 80 proc. zachorowań na raka krtani i płuca, co drugi nowotwór gardła, co trzeci jamy ustnej i przełyku, co czwarty nowotwór wątroby, co piąty rak żołądka, co drugi przypadek raka dolnych dróg moczowych i jedno na dziesięć zachorowań na raka nosa i zatok odpowiada palenie papierosów. Dym papierosowy może być także przyczyną raka jelita grubego, odbytnicy, jajnika, trzonu macicy, trzustki, raka nerki i białaczki szpikowej. A około 35 proc. wszystkich zgonów z powodu nowotworów można przypisać paleniu papierosów. Ale palenie to nie tylko rak.
Nikotynowy nałóg pogarsza jakość życia na długo przed śmiercią, powodując schorzenia układu oddechowego – astmę, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, zapalenie oskrzeli i płuc oraz choroby układu krążenia – udar mózgu, chorobę wieńcową, zawał serca. Wieloletni palacze umierają w młodszym wieku niż osoby wolne od nałogu. Według szacunków amerykańskiego Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) palenie papierosów skraca życie mężczyzn o ponad 13 lat, kobiet o ponad 14 lat. Dlatego naprawdę warto skończyć z wymówkami i na poważnie zabrać się do pożegnania z papierosem. Na początek rozprawmy się z mitami na temat palenia i rzucania nałogu.
Spis treści
- Palenie odchudza
- Elektroniczny papieros pomaga rzucić palenie
- Bierne palenie nie szkodzi tak jak czynne, więc mogę palić przy innych
- Kilku papierosów dziennie organizm nie zauważa
- Palenie jest przyjemne i mogę sobie na tę przyjemność pozwolić
- Mentolowe, light i cienkie szkodzą mniej?
- Za późno na rzucanie palenia?
Palenie odchudza
Niekoniecznie. Przez lata pokutował mit, że palenie papierosów wspomaga metabolizm i sprzyja chudnięciu. A rzucenie nałogu to automatycznie kilka kilogramów więcej. Badania opublikowane w „American Journal of Physiology: Endocrinology and Metabolism” wskazują, że dym tytoniowy może wręcz prowadzić do zwiększenia masy ciała. Szczególnie dotyczy to tzw. biernych palaczy. Z prac Adama Wysokińskiego i Antoniego Florkowskiego z Kliniki Psychiatrii Dorosłych II Katedry Chorób Układu Nerwowego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wynika, że palenie papierosów może sprzyjać występowaniu zespołu metabolicznego, czyli otyłości brzusznej, podwyższonemu poziomowi glukozy, trójglicerydów i cholesterolu we krwi oraz nadciśnieniu tętniczemu. Co częściowo potwierdzają prace naukowców z Katedry Higieny Żywienia Człowieka Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Po rzuceniu palenia często tyjemy na własne życzenie, zastępując papierosa przekąską. A poza tym odzyskujemy w pełni zmysły – węch i smak – co może sprawić, że jedzenie nam bardziej smakuje, i w związku z tym jemy więcej.
Elektroniczny papieros pomaga rzucić palenie
Tak, ale… najlepiej by płyn, który wlewamy do e-papierosa, nie zawierał nikotyny. Szwajcarskie badania sugerują, że e-papieros może być dobrym zastępstwem dla tradycyjnego w aspekcie behawioralnym – zajęcie rąk, trzymanie papierosa, zaciąganie się dymem. Według szwajcarskich naukowców używanie e-papierosa z nikotyną działa na podobnej zasadzie co używanie tabletek, gum, sprayów lub plastrów z nikotyną. Jest jednak jeden warunek – nie „palimy” elektronicznego częściej niż klasycznego, bo to, że można go używać w wielu miejscach zakazanych dla tradycyjnych palaczy, często powoduje, że zaciągamy się częściej i dłużej. E-papieros kończy się dopiero po wyczerpaniu zapasu płynu z kartridża. Niestety wpływ używania elektronicznego papierosa na zdrowie nie jest dość dobrze zbadany, bo jest to nowe rozwiązanie, a jego skutki będziemy obserwować dopiero za kilka-kilkadziesiąt lat. Jedna z nielicznych krytycznych prac polskich naukowców ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego porusza dwa ważne aspekty – wdychany przez użytkowników e-papierosa aerozol może zawierać rakotwórcze związki, a ich stężenie bardzo zależy od mocy baterii w urządzeniu. Dlatego zastanów się, zanim pójdziesz tą drogą.
Bierne palenie nie szkodzi tak jak czynne, więc mogę palić przy innych
Nie! O tyciu biernych palaczy wspominamy w punkcie pierwszym. A co ze zdrowiem? Otóż towarzyszenie palaczowi to narażanie się na wdychanie tzw. strumienia bocznego dymu. A według danych z programu finansowanego przez ministra zdrowia – Prewencja Pierwotna Nowotworów – niższa temperatura spalania niż w czasie zaciągania się papierosem powoduje, że w bocznym strumieniu dymu tytoniowego jest 35 razy więcej tlenku węgla i 4 razy więcej nikotyny niż w dymie wydychanym przez osobę palącą. Oczywiście zawiera on również 4 tysiące substancji toksycznych, tak jak dym wdychany przez osobę palącą. Bierne palenie powoduje takie same negatywne skutki zdrowotne, co aktywne palenie papierosów!
Kilku papierosów dziennie organizm nie zauważa
Niestety nie. Jest to ulubiona wymówka nieregularnych palaczy i osób palących po kilka papierosów dziennie. Wypalenie zaledwie jednego papierosa to dostarczenie do organizmu ok. 4 tys. szkodliwych substancji, w tym nawet 40 rakotwórczych. Poza tym, jak czytamy na stronach Prewencji Pierwotnej Nowotworów, nikotyna, która jest w papierosach, uzależnia psychicznie i fizycznie, w związku z tym z czasem palacz zwiększa ilość wypalanych papierosów, aby nie odczuwać głodu nikotynowego.
Palenie jest przyjemne i mogę sobie na tę przyjemność pozwolić
Na pewno? A pamiętasz smak pierwszego, drugiego czy trzeciego papierosa? Czysta przyjemność – mdłości, ślinotok, niesmak, zawroty głowy. Potem było już nieco lepiej – papieros zaczął „smakować”. A to dlatego, że organizm zapragnął nikotyny. Po kolejnych próbach rozsmakowania się w paleniu – uzależnił się. Jak słusznie zauważa Allen Carr, były palacz i autor książki pt. „Prosta metoda, jak skutecznie rzucić palenie” – właśnie dlatego dopiero któryś z kolei papieros zaczyna smakować – bo wtedy w końcu pojawia się głód nikotyny, który zaspokaja się kolejną jej dawką. Stąd bierze się mylne przekonanie palaczy, że palenie jest przyjemne. Ale jest to tylko efekt błędnego koła. A liczyłeś, ile cię ta przyjemność kosztuje? Paląc paczkę dziennie – około 5 tys. zł rocznie. To tyle, ile niezłe wakacje!
Mentolowe, light i cienkie szkodzą mniej?
Niekoniecznie. Mentolowe i cienkie papierosy (dane z Pierwotnej Prewencji Nowotworów) zawierają na ogół tyle samo nikotyny i związków toksycznych co zwykłe, a papierosy light mają mniej nikotyny, ale tyle samo substancji toksycznych co zwykłe papierosy. A dodatkowo jest ryzyko, że aby osiągnąć „nikotynowy haj”, będziesz palić więcej lightów.
Za późno na rzucanie palenia?
Nieprawda. Choć dane Krajowego Rejestru Nowotworów sugerują, że najlepiej rzucić przed czterdziestką, to niezależnie od wieku – już po dwóch tygodniach ustępują objawy braku nikotyny w organizmie. Wcześniej podczas ćwiczeń byli palacze mogli odczuwać silne zmęczenie, po dwóch tygodniach objawy te znikają. Trzy miesiące później zaczyna ustawać typowy kaszel występujący po rzuceniu nałogu – jego przyczyną była potrzeba organizmu pozbycia się zalegających w płucach zanieczyszczeń. Przez kolejne tygodnie organizm się regeneruje i przywraca prawidłowe funkcje poszczególnych układów, stłumione wcześniej nikotyną. Po 5 latach o połowę, w stosunku do osób wciąż palących, zmniejsza się ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca. Wraz z upływem kolejnych lat maleje prawdopodobieństwo udaru. Po około 10 latach byli palacze cieszą się już sprawnym układem oddechowym, a co najważniejsze zmniejsza się ryzyko zachorowania na cały szereg nowotworów. Po 15 latach do normy wraca układ krwionośny. A byli palacze po 15 latach nie chorują już na choroby serca częściej niż osoby nigdy niepalące. Nigdy nie jest za późno!
Zobacz także

Alkoholizm u kobiet. Psycholog: nagromadzenie potrzeb często prowadzi do zmęczenia, wówczas „pomocny” okazuje się alkohol

10 rzeczy, które ułatwią rzucenie palenia

„Miałam problem ze spaniem u kogoś, bo wiedziałam, że głośno chrapię. Dopiero po kilku latach uświadomiłam sobie, że winą były papierosy”
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

05.03.2021
Paulina Łopatniuk, patomorfolożka: „Wszystko, co żywe, może nowotworzyć”

03.03.2021
„Trudno sobie wyobrazić lepszą i czulszą kochankę niż kobieta wysoko wrażliwa” – mówi psycholożka Katarzyna Kucewicz

01.03.2021
„Kobiety chcą czuć się lepiej, chcą mieć orgazmy. I mają do nich prawo!” – mówi dr Rafał Kuźlik o pacjentkach klinik ginekologii estetycznej

28.02.2021