4 min.
Ekstrawertycy i introwertycy powoli odchodzą do przeszłości. Sprawdź, czy jesteś ambiwertykiem

Czy jesteś ambiwertykiem? Istock.com
Najnowsze
15.04.2021
Joanna Jaworska: jeśli po porodzie ciśniemy brzuszki, to tylko pogarszamy sytuacje
15.04.2021
„Wyczochrać brochę”? Skończmy z wulgarnymi, prześmiewczymi określeniami – apeluje seksuolożka
15.04.2021
CIR i eksperci reagują na stanowisko episkopatu w sprawie szczepionek. „Szczepienia ratują życie”
15.04.2021
Czy koronawirus znajduje się w kurzu? „Byliśmy zaskoczeni” – mówią naukowcy o wynikach badań
15.04.2021
Moczenie nocne u dzieci i dorosłych – przyczyny, leczenie
Introwertycy lubią samotność, a ekstrawertyków ciągnie do innych ludzi – znasz ten podział? Psychologowie powoli się z nim żegnają. I przekonują, że większość z nas to ambiwertycy.
Ambiwertyk w zależności od sytuacji i nastroju z taką samą chęcią wybierze wieczór w samotności i imprezę w gronie znajomych. Czy to brzmi jak rewolucyjne odkrycie? No właśnie niekoniecznie. Bo nowa jest chyba tylko nazwa.
– Ambiwersja to kolejny nowy termin opisujący zjawisko, które jest doskonale znane. Tak widzę to zarówno ja, jak i wielu moich kolegów –mówi psycholog Edyta Jakubasz. – Od kilku lat podobnie modnym pojęciem jest „kapitał społeczny”. W mediach eksperci regularnie odmieniają go przez różne przypadki. Narzekają, że poziom tego kapitału w Polsce jest rekordowo niski. A „kapitał społeczny” to tylko ładnie brzmiąca nazwa. W gruncie rzeczy chodzi o to, czy ufamy sobie nawzajem, czy nie. A pojęcie zaufania znamy przecież od dawna –dodaje.
Może jest tak, że naukowcy zaczęli szukać atrakcyjnych „strojów”, czyli nowych nazw dla tego, co wszyscy znamy?
Ambiwertyk niejedno ma imię
– O ambiwersji w psychologii mówiło się od dawna. Tylko nie nazywaliśmy tego w ten sposób – przekonuje psycholog Krzysztof Jednacz.
– Na palcach jednej ręki mógłbym wymienić osoby, które są stuprocentowymi ekstrawertykami uwielbiającymi kontakty z innymi, i introwertyków zamykających się w domu. Cała reszta ma cechy jednych i drugich. Mówię zarówno o moich pacjentach, rodzinie, jak i znajomych. Czy to oznacza, że niemal każdy z nas to ambiwertyk? – pyta retorycznie.
W psychologii popularne jest pojęcie typu idealnego.
– To model, który wskazuje skrajne cechy jakiegoś zjawiska. Idealny ekstrawertyk powinien mówić szybko, mieć wiele zainteresowań, ciągle poszukiwać nowych doznań i być bardzo towarzyski. Problem polega tylko na tym, że typy idealne, tak jak ideały, w rzeczywistości po prostu nie istnieją. Albo pojawiają się bardzo rzadko i, prawdę mówiąc, są nudne – mówi z uśmiechem Edyta Jakubasz.
Ekstrawertyzm + introwertyzm
„Człowieka nie można opisać jednym słowem!” – przekonują psychologowie.
– Może właśnie dlatego terminy podkreślające różnorodność cech, takie jak „ambiwertyk”, zyskują taką popularność? – zastanawia się Edyta Jakubasz.
– Obserwuję grupę ludzi, którzy są bardzo towarzyscy, gdy znajdują się w gronie osób, które dobrze znają: przy rodzinie czy najbliższych znajomych z pracy. Ale gdy idą na firmowe spotkanie wigilijne albo imprezę, na której znają jedną, może dwie osoby, nagle milkną, nie chcą nawiązywać kontaktów, zatapiają się w swoich myślach. To dla mnie prawdziwi ambiwertycy – mówi Krzysztof Jednacz.
Możemy mieć też do czynienia z sytuacją odwrotną.
– Znam grupę osób nieśmiałych w czasie rodzinnych spotkań, z obawą myślących o zbliżających się świętach i konieczności spotkania z rodzicami i wujkami. Te same osoby są bardzo towarzyskie i pewne siebie na branżowych konferencjach, gdy mają ściśle określone zadanie i muszą na przykład wygłosić prezentację. To nie są odosobnione przypadki! Dlatego ambiwersja jako zjawisko mnie nie zaskakuje. Mało tego, nie nazwałabym jej nawet odkryciem. Chyba że odkryciem ujętym w cudzysłów – mówi Edyta Jakubasz.
Wiedział to już Hipokrates
Teorię o tym, jak cechy różnych temperamentów mieszają się ze sobą, kojarzy się już z żyjącym przed naszą erą Hipokratesem.
– To jemu przypisuje się podział na typy osobowości, takie jak: refleksyjny melancholik, drażliwy choleryk, łagodny flegmatyk i beztroski sangwinik. W tej typologii możemy mieć do czynienia z pesymistycznie nastawionym i poważnym, ale jednocześnie wybuchowym i towarzyskim człowiekiem. Ma on cechy przypisywane zarówno introwertykom, jak i ekstrawertykom. Czyli to znów idealny ambiwertyk – opisuje Edyta Jakubasz.
Mało tego, naprawdę często to, jak się zachowujemy, zależy od tego, co dzieje się dookoła nas.
– Moja znajoma swoją aktywność towarzyską uzależnia od aktualnej pogody. Wiosną i latem wieczory spędza ze znajomymi na rowerze i na rolkach i sprawia wrażenie wulkanu energii, a od listopada do marca trudno wyciągnąć ją wieczorami z łóżka, w którym leży pod kocem z kotem i książką. I to powtarza się co rok! – mówi Krzysztof Jednacz.
A przecież bywa też tak, że nasza chęć na spotkanie się z innymi ludźmi zależy… od tego, czy wstaliśmy prawą, czy lewą nogą, czy czujemy, że to jest „nasz dzień”, czy następnego dnia czeka nas coś trudnego.
Wszyscy jesteśmy ambiwertykami? No, prawie. I bardzo dobrze!
Spodobał ci się artykuł? Poleć go koleżance
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

15.04.2021
„Przynajmniej nigdy wam nie umrze”. Karolina Jonderko i Basia Smolińska wyjaśniają, co dają kobietom lalki reborn

14.04.2021
„Wiem, że moi podopieczni na mnie czekają i to daje mi siłę do pokonania wszelkich barier” – mówi pracownica socjalna Renata Orłowska, która jeździ na wózku inwalidzkim

12.04.2021
Alicja Sekret: Chodzi o to, by chorzy „uczyli” siebie nawzajem, że mimo danej przypadłości mogą i mają pełne prawo żyć tak, jak tego pragną

12.04.2021