Przejdź do treści

Celine Dion cierpi na rzadką chorobę neurologiczną. „Jedna na milion”

Celine Dion
Celine Dion cierpi na rzadką chorobę neurologiczną. "Jedna na milion"/ Fot. Gotham/GC Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Każdego dnia ciężko pracuję z moim terapeutą medycyny sportowej, aby odbudować moją siłę i zdolność do ponownego występu” – powiedziała Celine Dion w nagraniu opublikowanym na jej profilu na Instagramie. Wokalistka wyznała, że od dłuższego czasu zmaga się z nieuleczalną chorobą, która powoduje u niej silne skurcze mięśni.

Celine Dion choruje na zespół Moerscha-Woltmanna

Celine Dion o diagnozie poinformowała swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Artystka ze łzami w oczach na swoim profilu na Instagramie wyznała, że cierpi na niezwykle rzadką chorobę.

„Od dłuższego czasu borykam się z problemami ze zdrowiem i naprawdę trudno było mi zmierzyć się ze wszystkimi wyzwaniami i mówić o wszystkim, przez co przechodziłam. Ostatnio zdiagnozowano u mnie bardzo rzadkie zaburzenie neurologiczne zwane zespołem sztywnego człowieka, które dotyka jedną na milion osób” – powiedziała.

Zespół sztywnego człowieka, inaczej zespół sztywności uogólnionej (zespół Moerscha-Woltmanna) sprawia, że chorzy stają się „ludzkimi posągami”. Chorobę charakteryzuje postępujące sztywnienie mięśni, a niekiedy dochodzi również do bolesnych skurczy mięśni wywołanych różnymi bodźcami, takimi jak gwałtowne dźwięki czy emocje.

„Wciąż niewiele wiemy o tej chorobie, ale teraz wiem, że to ona powodowała wszystkie skurcze, które miałam” – dodała Celine Dion.

Jak mówiła 54-latka, objawy schorzenia znacznie utrudniają jej funkcjonowanie na co dzień.

„Niestety, te skurcze wpływają na każdy aspekt mojego codziennego życia, czasami powodując trudności podczas chodzenia i nie pozwalają mi używać moich strun głosowych, aby śpiewać w sposób, w jaki kiedyś to robiłam” – podkreśliła.

„Muszę skoncentrować się na moim zdrowiu”

Nie istnieją leki na zespół Moerscha-Woltmanna, które pozwoliłyby chorym na pełne wyzdrowienie. Lekarstwa jednak spowalniają dalszy rozwój choroby. Jak podkreśliła Celine Dione, teraz jest pod opieką lekarzy, którzy starają się poprawić jej stan zdrowia.

„Każdego dnia ciężko pracuję z moim terapeutą medycyny sportowej, aby odbudować moją siłę i zdolność do ponownego występu, ale muszę przyznać, że to trudna walka. Nie mam wyboru, ale muszę skoncentrować się na moim zdrowiu” – wyznała.

Artystka w styczniu 2022 roku z powodów zdrowotnych odwołała północnoamerykańską część swojego światowego tournee. Jak tłumaczyła, decyzja spowodowana była „ciężkimi i uporczywymi skurczami mięśni”, które uniemożliwiały jej występowanie na scenie. Miała jednak nadzieję, że uda jej się w najbliższym czasie wrócić do koncertowania. W swoim najnowszym komunikacie na Instagramie poinformowała ze łzami wzruszenia, że niestety nie nastąpi to szybko. Wokalistka przez chorobę została zmuszona do odwołania również europejskiej trasy koncertowej, która była zaplanowana na luty 2023 r. Koncerty zostały przeniesione na 2024 r.

„Wszystko, co znam, to śpiewanie. Robiłam to przez całe życie i to jest to, co kocham robić najbardziej. Tak bardzo za wami tęsknię. Brakuje mi oglądania was wszystkich, bycia na scenie, występowania dla was”- powiedziała.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Céline Dion (@celinedion)

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.