3 min.
Czego nigdy nie powinnaś mówić, gdy ktoś dzieli się z tobą trudnościami dotyczącymi zdrowia psychicznego? Tłumaczy psycholożka

Czego nigdy nie powinnaś mówić, gdy ktoś dzieli się z tobą trudnościami dotyczącymi zdrowia psychicznego? Tłumaczy psycholożka / Pexels.com
„Ludzie wierzą w siły, które kierują ich życiem z przestworzy, w obcych, którzy odwiedzają naszą planetę, w międzynarodowe spiski, w szczepionki, które powodują autyzm, a nie mogą uwierzyć, że komuś jest źle” – podkreśla psycholożka Weronika Czyrny.
Spis treści
Takich reakcji unikaj
Wyobraź sobie, że ktoś do ciebie przychodzi i mówi, że czuje, że może mieć depresję, stany lękowe albo że miał myśli samobójcze. W takich sytuacjach czasem ugryźć się w język niż powiedzieć o trzy słowa za dużo. Psycholożka Weronika Czarny wymienia komunikaty, których lepiej unikać i obrazuje, jakie niosą ze sobą konsekwencje.
- „Nie mogło być tak źle” – takie słowa mogą doprowadzić do tego, że osoba, która podzieliła się swoim trudnym doświadczeniem, zacznie myśleć: „moje doświadczenie nie ma znaczenia”, „trzeba czekać, aż będzie gorzej, żeby zgłosić się po pomoc” czy „jestem beznadziejny/a i nie warty/a pomocy”.
- „Przesadzasz” – to słowo może wywołać takie myśli, jak: „to we mnie jest problem”, „powinnam/ powinienem się ogarnąć”, „nie mogę prosić o pomoc”, „moje trudności są nieważne”.
- „Kłamiesz” – gdy ktoś, kto podzielił się swoim trudnym doświadczeniem czy problemem, słyszy, że to, co mówi, nie jest prawdą, zaczyna myśleć, że pewnie się myli.
Sam/a nie wiem, co tak prawdę się dzieje”, „Czy to, co się dzieje, jest realne?”, „Niczego nie jestem już pewien/ pewna” – takie myśli chodzą po jej/jego głowie. - „Jak możesz tak mówić?” – gdy słyszymy takie pytanie, budzi się w nas przekonanie, że nikt nas nie rozumie i że nie możemy z nikim porozmawiać. Wydaje nam się, że wszystkie nasze problemy powinniśmy zachować dla siebie i musimy poradzić sobie z nimi sami.
- „Nie masz powodu do depresji” – takie słowa mogą sprawić, że osoba, która dostrzega u siebie objawy depresji, dojdzie do wniosku, że to, co czuje, nie ma znaczenia i że „nie może być jej źle”. A skoro nie może być jej źle, to nie może też zgłosić się po pomoc i jest ze swoim problemem zupełnie sama.
- „Nie wierzę ci” – to reakcja, która może doprowadzić do takich myśli, jak „jestem oszustem”, to, co się dzieje, nie ma znaczenia”, „jestem z tym sam/a”.
„Nie unieważniaj doświadczenia innych osób. Nie musisz ich rozumieć, nie masz obowiązku im pomagać, ale nie przeszkadzaj” – apeluje psycholożka.
Zastanawiam Się
@zastanawiamsiee to konto na Instagramie prowadzone przez Weronikę Czyrny. „Człowiek, psycholożka, organizatorka słów” – tak sama siebie opisuje.
Jej profil obserwuje ponad 44 tys. osób, które przychodzą tam po trafne spostrzeżenia i wskazówki. Często mówiąc coś, nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że możemy kogoś zranić swoimi słowami. Czyrny wychwytuje takie wypowiedzi i podpowiada nam, czego unikać w swoich komunikatach.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz także

„365 dni”: gdy kobieta staje się przedmiotem, a gwałt wydaje się romantyczny

„A ta co, lustra nie ma?”. Wygląd moich piersi nie powinien być sprawą publiczną – zauważa Sara Cicherska

„Biedniejsi są grubsi, jedzą gorzej i więcej się ruszają…” Czy tak jest w rzeczywistości? Joanna Dronka-Skrzypczak napisała, co o tym myśli
Spodobał ci się artykuł? Poleć go koleżance
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

29.05.2023
„20 proc. pacjentek, niejednokrotnie nawet z zaawansowaną endometriozą, nie ma żadnych dolegliwości bólowych” – mówi dr Jan Olek

27.05.2023
Uważano, że kobietom papierosy szkodzą szczególnie, niszcząc nie tyle ich zdrowie, co moralność. Jak kiedyś leczono tytoniem

25.05.2023
„Perspektywa psychoterapeuty nie ogranicza się do spojrzenia na indywidualne cierpienie. Sięga do tego, co się dzieje między światem a człowiekiem” – mówi Bogdan de Barbaro

23.05.2023