Przejdź do treści

„Jeśli krew byłaby złota, rządziłybyśmy światem”. Polska artystka śpiewa o miesiączce

Screen z teledysku
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Nie ma „tych dni” i wstydliwego chowania się w łazience. Zamiast tego jest zakrwawiona podpaska, ból menstruacyjny i czerwone plamy w wannie. Monika Kozub, polska artystka tworząca projekt Berlin Boudoir nagrała okresowy protest song. Jej utwór „Period” z odważnym teledyskiem ma przełamać wciąż panujące w Polsce tabu menstruacyjne.

„Najpierw PMS, później ból i stres”

W wielu polskich domach nadal zamiast miesiączki mówi się „te dni”, a dziewczynki w szkole nauczycielowi WF-u szepczą, że są „niedysponowane”. W Polsce panuje nie tylko tabu menstruacyjne, ale także ubóstwo w tej kwestii. Polega ono na braku dostępności środków menstruacyjnych w przestrzeni publicznej. Jak niedawno pisałyśmy, chce to zmienić Okresowa Koalicja, która zaapelowała do rządu o wprowadzenie zmian systemowych, które poprawiłyby sytuację osób menstruujących w Polsce.

Problem zauważa Monika Kozub, artystka, która postanowiła o tym zaśpiewać. Jej „Period” to prawdziwy okresowy protest song. Nieszablonowy, przełamujący stereotypy utwór jest w języku angielskim. Z Danielem S. Rodenem do piosenki przygotowała mocny klip, w którym pokazuje odważne sceny mówiące bezpośrednio o miesiączce.

„Najpierw PMS, później ból i stres. Gdzie moje pieniądze, gdzie szacunek? Za przepływ, który odrzucasz? Czas na postęp. Wstydź się za zawstydzanie mnie” – rapuje.

Dlaczego wybrała akurat taką tematykę? Jak powiedziała w rozmowie z „Wysokimi Obcasami”, wszystko zaczęło się od kubeczka menstruacyjnego, w którym się „zakochała”.  Gadżet ten sprawił, że zaczęła inaczej patrzeć na krew miesięczną. Zmotywowało ją to do pokazania menstruacji w jak najbardziej rzeczywisty sposób.

Co ciekawe, te sceny przeplatają się ze scenami glamour. Jest miejsce na świecącą biżuterię, czerwone suknie i blichtr.  Słyszymy: „Jeśli krew byłaby złota, rządziłybyśmy światem”.

„Wpadłam na pomysł, by skontrastować przedstawienia podpasek, które nie są seksowne ani glamour, z estetyką reklam biżuterii czy seksownej bielizny w klimacie retro. Na przekór hasłu, że 'okres nie jest luksusowy” – tłumaczy artystka w rozmowie z „WO”.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Monika Kozub (@berlinboudoir)

miesiączka

Menstruacja to wciąż temat tabu w Polsce

Z badania przeprowadzonego w 2020 r. przez Kulczyk Foundation wynika, że co piątej kobiecie w Polsce zdarza się nie mieć środków na zakup odpowiednich podpasek. 42 proc. badanych kobiet przyznało, że w ich rodzinnym domu o miesiączce się nie mówi lub nie mówiło wcale. Pomimo deklarowanej akceptacji miesiączki, dla wielu kobiet wciąż pozostaje ona tematem wstydliwym, o którym niechętnie rozmawiają.

Badanie fundacji pokazuje też, że co trzecia nastolatka nie jest przygotowana na nadejście okresu. Jak podkreślają przedstawiciele Kulczyk Foundation, brak komunikacji ze strony rodziców, ukrywanie podpasek przez matki i zmowa milczenia wokół menstruacji powodują strach, a niekiedy nawet traumę wśród dorastających dziewczynek.

Kolejny problem to mity i stereotypy na temat menstruacji, które utrwalają niewłaściwe postawy względem miesiączki. Jak pokazało badanie Kulczyk Foundation, prawie 30 proc. kobiet myśli, że podczas okresu nie można zajść w ciążę, a co piąta wierzy, że w jego trakcie nie powinno się piec ciast czy kisić ogórków.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.