Przejdź do treści

Psychobiotyki – bakterie dobroczynne dla naszego mózgu. Dlaczego warto je spożywać?

Kobieta
Psychobiotyki. Redukują poziom stresu i działają ochronnie na mózg/ Unsplash, fot. David Suarez
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Działają ochronnie na mózg, redukują poziom stresu oraz minimalizują skutki uboczne terapii farmakologicznej. To niejedyne zalety psychobiotyków. O ich dobroczynnym wpływie na nasze zdrowie psychiczne pisze na swoim profilu lek. Joanna Adamiak. Dlaczego ekspertka często zaleca je swoim pacjentom?

Psychobiotyki pomocne w leczeniu zaburzeń psychicznych?

Psychiobiotykami naukowcy nazywają ściśle określone szczepy bakterii probiotycznych, które wpływają nie tylko odpowiednią pracę układu trawiennego, ale i na umysł. Spożywane w odpowiedniej ilości oddziałują na funkcjonowanie osi jelitowo-mózgowej, tym samym wpływając na nasze zdrowie psychiczne. Wybrane probiotyki są w stanie zmniejszać ogólne objawy lęku i pomagać utrzymać równowagę emocjonalną. Zaleca się stosować je pomocniczo w leczeniu depresji oraz zaburzeń nerwowo-lękowych.

O dobroczynnym wpływie psychobiotyków pisze lek. Joanna Adamiak. Jak zaznacza, sama często poleca je swoim pacjentom.

Czy wiecie dlaczego polecam swoim pacjentom przyjmowanie psychobiotyków? Bo:

  • minimalizują skutki uboczne terapii lekami psychiatrycznymi,
  • hamują błędne koło uszkodzeń bariery jelitowej u osób narażonych na przewlekły stres psychofizyczny,
  • stabilizują mikrobiom, ochraniają jelita przed dalszym uszkadzaniem,
  • łagodzą objawy żołądkowo – jelitowe związane z czynnikami stresowymi,
  • mają pozytywny wpływ na aktywność hormonalnej osi stresu (redukują poziom kortyzolu – hormonu stresu),
  • wpływają na syntezę neuroprzekaźników (GABA, serotonina) i ich prekursorów (tryptofan),
  • działają ochronnie na mózg oraz tkankę nerwową (wpływ na wzrost BDNF – białko stymulujące produkcję nowych komórek mózgowych i wzmacniające istniejące)

– wyjaśnia ekspertka.

Psychobiotyki – jak działają?

Psychobiotyki zwiększają poziom hormonów szczęścia, serotoniny i dopaminy. Trochę upraszczając, dzieje się tak, ponieważ sygnały z jelita trafiają do mózgu przez układ neuroenodkrynny, rdzeń kręgowy lub tak zwany nerw błędny.

Naukowcy podkreślają, że dbanie o prawidłowy skład mikroflory jelit jest szansą na poprawę stanu umysłu. Dzięki zdobywanej wciąż na tym polu wiedzy zwiększają się szanse na wynalezienie takich leków na zaburzenia psychiczne, które będą dawać mniej niepożądanych objawów – co jest sporym problemem w psychiatrii.

Joanna Adamiak

Joanna Adamiak jest lekarką ze specjalizacją z psychiatrii. W mediach społecznościowych prowadzi profil „swiat_oczami_psychiatry”, który obserwuje ponad 5 tys. osób. Ekspertka dzieli się na nim swoją wiedzą w prosty, przystępny sposób.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: