Przejdź do treści

Zamknięto Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży w Konstancinie-Jeziornie. Powodem brak psychiatrów dziecięcych

Zamknięto Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży w Konstancinie-Jeziornej. Powodem brak psychiatrów dziecięcych / gettyimages
Zamknięto Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży w Konstancinie-Jeziornej. Powodem brak psychiatrów dziecięcych / gettyimages
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Z ogromną przykrością informujemy, że od dnia 1 września do końca bieżącego roku jesteśmy zmuszeni wstrzymać działalność Izby Przyjęć oraz stacjonarnego Oddziału Psychiatrycznego dla Dzieci i Młodzieży, działających w ramach 'Uzdrowiska Konstancin-Zdrój’ SA” – czytamy w oświadczeniu. Decyzja jest spowodowana brakiem lekarzy specjalistów psychiatrii dziecięcej. Co z pacjentami? 

Wstrzymanie działalności oddziału psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży

Od 1 września przestanie działać oddział psychiatryczny dla młodzieży w uzdrowiskowym szpitalu w Konstancinie-Jeziornie. 

„Zdajemy sobie sprawę, że ta informacja jest dla naszych pacjentów i ich rodzin wyjątkowo trudna, a w wielu wypadkach dramatyczna, ale decyzja o okresowym wstrzymaniu działalności oddziału wynika z przyczyn od nas niezależnych” – poinformowano w oświadczeniu.

Pacjentami na oddziale psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży przy szpitalu uzdrowiskowym w Konstancinie-Jeziornie byli młodzi ludzie w wieku 14-18 lat bądź starsi uczniowie szkół dziennych. To jedna z trzech placówek psychiatrycznych dla młodzieży w Warszawie i okolicy. Hospitalizacja w Konstancinie dotyczyła leczenia m.in. takich zaburzeń, jak: schizofrenia, zaburzenia dwubiegunowe, depresyjne, lękowe, zaburzenia odżywiania, osobowości. Do tej pory przebywało tam kilkudziesięciu pacjentów, wielu po próbach samobójczych.

Piotr Marczyk, prezes spółki Uzdrowisko Konstancin-Zdrój, w ramach której działa oddział, cytowany przez Gazetę Wyborczą, potwierdził, że będzie on czasowo zawieszony od 1 września. „Powód to braki kadrowe. Z trzech lekarzy dwoje odeszło już z pracy, a ordynatorka przechodzi na oddział dzienny. W sobotę, 27 sierpnia na oddziale leczonych było 25 młodych pacjentów” – czytamy.

Od kilku dni trwało szukanie miejsc, do których można przenieść pacjentów.  Prezes zapewniał, że są oni wypisywani w „sposób bezpieczny” w „porozumieniu z innymi ośrodkami”. W poniedziałek, 29 sierpnia, rzecznik mazowieckiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Troszyński w rozmowie z Radiem Zet poinformował natomiast o planie awaryjnym. Dziećmi zajmie się Mazowieckie Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu. Placówka podejmie wszystkie działania, by 1 października otworzyć oddział z 30 łóżkami.

Zanim jednak dodatkowe miejsca MCN będą gotowe, placówka w Zagórzu oraz Instytut Psychiatrii i Neurologii przy ul. Sobieskiego w Warszawie będą działać w trybie ostrego dyżuru.

Smutna nastolatka / istock

„Pacjenci nie mogą ucierpieć”

Do sytuacji odniósł się też Adam Niedzielski, minister zdrowia.

„Minister Adam Niedzielski polecił NFZ pilne podjęcie działań, które mają wesprzeć szpital w rozwiązaniu problemu pracowniczego. Oddział mazowiecki NFZ jest w bieżącym kontakcie z dyrekcją. Pacjenci nie mogą ucierpieć na konflikcie w szpitalu” – czytamy na profilu MZ na Twitterze.

Na szczęście oddział dzienny szpitala będzie nadal funkcjonować. Będzie można w nim liczyć na pomoc psychiatrów, psychologów, terapeutów.

Czy oddział po nowym roku zostanie ponownie otwarty? Wszyscy mają na to nadzieję. Może być jednak trudno znaleźć odpowiednich specjalistów. W Polsce jest zaledwie ok. 500 psychiatrów dziecięcych.

 


źródło: https://uzdrowisko-konstancin.pl/, Gazeta Wyborcza

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: