Christina Applegate poruszona reakcją publiczności na gali Emmy 2024. „Zawstydzacie moją niepełnosprawność”

Christina Applegate otrzymała owacje na stojąco, kiedy pojawiła się na scenie tegorocznej gali wręczenia nagród Emmy. Aktorka, która cierpi na stwardnienie rozsiane, nie kryła wzruszenia tą reakcją publiczności na jej obecność. Gwiazda podziękowała zebranym, przy okazji żartując na swój temat.

Christina Applegate otrzymała owacje na stojąco

Christina Applegate, znana z serialu „Świat według Bundych”, sitcomu „Kim jest Samantha?” i netflixowej czarnej komedii „Już nie żyjesz”, w sierpniu 2021 r. poinformowała, że choruje na stwardnienie rozsiane. Z powodu choroby podjęła decyzję o zakończeniu kariery aktorskiej. Wyraźnie ograniczyła też swoją obecność na imprezach show-biznesowych. Wyjątek stanowią ceremonie rozdania nagród, w których jest nominowana za swoją działalność aktorską. Applegate z tego powodu pojawiła się na tegorocznej gali Emmy.

Aktorka była nominowana w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa w serialu komediowym za rolę w „Już nie żyjesz”. Co prawda statuetkę zgarnęła Quinta Brunson, to organizatorzy godnie uczcili obecność 52-letniej Applegate. Zaprosili ją na scenę, by ogłosiła nominację i wręczyła statuetkę w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu komediowym.

Cierpiąca na stwardnienie rozsiane gwiazda weszła na scenę w Peacock Theatre w Los Angeles, podpierając się laską, asystował jej prowadzący galę, Anthony Anderson. Koledzy i koleżanki z branży natychmiast nagrodzili ją owacjami na stojąco. Wyraźnie wzruszona Applegate przytuliła się do Andersona i podziękowała zebranym.

– Całkowicie zawstydzacie moją niepełnosprawność, stojąc – powiedziała, czym wywołała salwy śmiechu. – Ciało nie marki Ozempic – zażartowała, nawiązując do popularnego leku na odchudzanie.

I adore Christina Applegate. She’s such an amazing comedic talent and absolutely gorgeous (always has been!). Her zings here are 🔥. #Emmyspic.twitter.com/L9jGzg3ZuJ

— Courtney Howard (@Lulamaybelle) January 16, 2024

Dalszą część swojego wystąpienia aktorka zaczęła od wspomnienia najważniejszych ról w swoim życiu. Nawiązała też do debiutu z 1972 r. w „Dni naszego życia”.

– Niewielu z was pewnie zna mnie z tego debiutu jako Baby Burt Grizzell w „Days of Our Lives”. Będę płakać jeszcze bardziej. To była moja przełomowa rola – powiedziała ze łzami w oczach. – Przez te wszystkie lata, to był zaszczyt grać zabawne, pełne wad i złożone postacie, takie jak kobiety nominowane w kategorii aktorka drugoplanowa w serialu komediowym – dodała, wymieniając nazwiska nominowanych kobiet.

Następnie wręczyła nagrodę Ayo Edebiri, nominowanej do Emmy za rolę w serialu „The Bear”.

Pierwszy symptom stwardnienia rozsianego poczuła na planie

To właśnie na planie netfliksowego serialu „ Już nie żyjesz” Christina Applegate poczuła jeden z pierwszych symptomów stwardnienia rozsianego. Podczas kręcenia sekwencji tanecznej miała problem z utrzymaniem równowagi, który zbagatelizowała.

„Żałuję, że nie zwróciłam na to uwagi. Ale kim ja jestem, żeby to wiedzieć?” – mówiła w rozmowie z „New York Times”.

Przez to, że początkowe objawy w SM mogą być nieswoiste, epizodyczne czy przebiegać w dość łagodny sposób, wiele osób je ignoruje. Tymczasem, stwardnienie rozsiane w początkowym stadium manifestuje się m.in. takimi symptomami jak osłabienie, które przez chorych często łączone jest z przemęczeniem czy dużą liczbą obowiązków. U chorych pojawiają się problemy z koordynacją ruchową, z utrzymaniem równowagi, którym towarzyszą mrowienia, drętwienia i drżenia kończyn.

Applegate również uskarżała się na chroniczne zmęczenie, które odzywało się szczególnie podczas gry w tenisa. Próbowała oszukać organizm, trenując intensywniej, co tylko doprowadzało ją do gorszego samopoczucia. Drętwienie kończyn przestała ignorować, kiedy stało się coraz bardziej uporczywe. Dolegliwość tak bardzo dawała jej się we znaki, że producenci musieli zawiesić na kilka miesięcy zdjęcia do „Już nie żyjesz”.

O diagnozie  poinformowała swoich fanów w sierpniu 2021 r. Rok później pojawiła się na rozdaniu nagród SAG, wspierając się laską z wymownym napisem „pi*****ć stwardnienie rozsiane”. Z powodu problemów z poruszaniem się laska stała się atrybutem, bez którego nie wychodzi z domu.

„Nie jestem w stanie chodzić bez wspierania się na lasce. Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że ja zdaję sobie sprawę z tego, jak wyglądam. Najważniejsze, że czuję się dobrze i mam wokół siebie bliskich, którzy mnie kochają” – wyznała w rozmowie z „New York Times”.