się ten artykuł?
Czujesz, że znów „oblał cię zimny pot”? Niezależnie od temperatury i wykonywanej czynności, intensywnie się pocisz? Najprawdopodobniej masz do czynienia z nadpotliwością. To schorzenie może zwiastować poważne choroby. Rozmawiamy z dermatolog Barbarą Grabowską, a specjalista medycyny estetycznej Tomasz Kawenka wyjaśnia, na czym polega leczenie nadpotliwości botoksem.
Nadpotliwość – wskazówki dermatologa
Urszula Gruszka: Czy pot jest naszym wrogiem?
Dermatolog Barbara Grabowska: Pot nie jest naszym wrogiem, jest naturalnym bodźcem obronnym naszego organizmu. Pocimy się wtedy, gdy ciało chce wyregulować temperaturę i poprzez pory usuwa toksyny. Jeśli organizm nagrzewa się, wydzielany jest pot, dzięki czemu dochodzi do schłodzenia. Nie bez powodu podczas aktywności fizycznej pocimy się intensywniej i postrzegamy to jako naturalną reakcję ciała.
Kiedy możemy mówić o nadpotliwości?
Nadpotliwość to nadmierne wydzielanie potu przez gruczoły potowe. Dotyczy około 2 proc. populacji, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Są pewne sytuacje, które sprzyjają nadmiernej potliwości, np. czynniki stresogenne, pogoda, choroby. Może być to problem stały lub pojawiający się w pewnych sytuacjach życiowych. Najczęstszą przyczyną są uwarunkowanie genetyczne.
Problemu nie można bagatelizować. Bo oprócz dyskomfortu i wstydu, który mu towarzyszy, może oznaczać pewne jednostki chorobowe. Może być przyczyną między innymi: cukrzycy, insulinooporności, nadwagi, niedoczynności tarczycy a także menopauzy. Należy zastanowić się także, czy nadmierna potliwość wynika ze schorzeń czy niewłaściwej higieny osobistej.
W jaki sposób codzienne nawyki wpływają na nadpotliwość?
Codzienne nawyki mają ogromny wpływ na nadpotliwość. Zbyt duża ilość przyjmowanych leków, np. tych, które wpływają na nasz układ immunologiczny lub antybiotyki, mogą powodować nadmierne pocenie się. Kolejny element to higiena osobista. Jeśli nie dbamy o siebie, nasz organizm w ten sposób reaguje i broni się. Następna kwestia to odpowiedni ubiór. Powinniśmy wybierać naturalne materiały, np. len lub bawełnę, ubrania przewiewne. Syntetyczna odzież nie sprzyja nadpotliwości. Bakterie, które są wydalane wraz z potem, magazynują się w sztucznych tkaninach, powodując namnażanie innych patologicznych form bakteryjnych, dodatkowo dając nieprzyjemny zapach.
Porozmawiajmy o zapachu. Czy na niego również mamy wpływ?
Tak. Normalny zapach potu nie powinien być drażniący. Należy mieć na uwadze, że przyjmowanie niektórych leków i substancji wpływa na jego zapach. Przykładowo, stosując probiotykoterapię zmienia się nasza flora bakteryjna, przez co jego zapach również ulega zmianie. Dotyczy to również substancji, które dodajemy do naszej żywności, np. kurkumy, cynamonu, chilli, curry, czosnku.
Jeśli nadmiernej potliwości towarzyszy pogorszenie się stanu zdrowia, zmęczenie i ospałość, należy udać się do specjalisty lub wykonać badanie poziomu glukozy na czczo. Jej wysoki poziom może także wywoływać nieprzyjemny zapach. Oczywiście, wszelkie używki typu nikotyna lub alkohol również.
W jaki sposób nadpotliwość można leczyć?
Leczenie zależy od tego, czy obejmuje ona całe ciało czy tylko część oraz stopień zaawansowania. Terapię zazwyczaj zaczyna się od produktów, które zawierają substancje takie jak: tlenek glinu, wodorotlenek glinu, kwas borny. Stosuje się kremy, spraye, kulki do stosowania miejscowego, gdzie występuje nadmierna potliwość. Jeśli wybieramy antyperspiranty, to tylko na bazie naturalnych składników i olejków, które nie będą zatykać naszych porów. Możemy również wspomóc się ziołowymi suplementami diety.
Jeśli natomiast naturalne metody nie są skuteczne, można rozważyć zabiegi, np. ostrzykiwania toksyną botuliową. Są one skuteczne przez mniej więcej rok, jeśli chcemy zachować efekt, należy je powtarzać. Alternatywą jest kuretaż, który polega na usunięciu części skóry z gruczołami potowymi, ale jest to bardziej inwazyjny zabieg z zakresu chirurgii.
Znów oblał cię „zimny pot”?
Mocno się pocisz? Podsumowują, masz do wyboru:
- antyperspiranty,
- dezodoranty,
- sztyfty,
- tabletki hamujące tę przykrą dolegliwość,
- zabiegiem wprowadzenia toksyny botulinowej.
Przede wszystkim jednak nie zapominaj o regularnym prysznicu i noszeniu przewiewnych ubrań. Najlepsze będą te w białym kolorze – na nich najmniej widać plamy z potu.
Botoks na nadpotliwość
Leczenie botoksem (nazwa hadnlowa toksyny botulinowej) jest dużo droższe. Jego skuteczność trwa do sześciu miesięcy. Zabieg trzeba więc powtarzać, narażając się na koszty. Na czym polega? Lekarz podczas badania sprawdza, które okolice naszego ciała pocą się najbardziej, stanowiąc największy problem dla pacjenta. Następnie w te miejsca wprowadza odpowiednie dawki substancji leczniczej. Efekt widoczny jest już po kilku dniach.
Zasada działania botoksu polega na czasowym porażaniu mięśni mimicznych w okolicach, w których został podany. Dzieje się tak, ponieważ botoks, a właściwie toksyna botulinowa hamuje działanie neuroprzekaźników, pobudzających mięśnie do pracy. Gruczoły potowe są pobudzane przez te same neuroprzekaźniki, co mięśnie. Toksyna botulinowa hamując te neuroprzekaźniki, wyłącza wydzielanie z gruczołów potowych z okolic, w którą została podana. Najczęściej są to pachy, dłonie i stopy, czyli strefy, gdzie pot pojawia się pod wpływem stresu, czy normalnego funkcjonowania. Zdarzają się również przypadki nietypowego zastosowania na obszarze lędźwi czy czoła. Zabiegowi może poddać się prawie każdy. Nie zaleca się podawania botoksu kobietom w ciąży i karmiącym, chorym na zespół Lamberta-Eatona oraz przyjmującym leki, przede wszystkim: rozrzedzające krew, antybiotyki (aminoglikozydy) i leki rozluźniające mięśnie.
