Przejdź do treści

Kim Cattrall: Bezsenność? To jakby trzytonowy goryl siedział mi na piersi

Kim Cattrall: Bezsenność? To jakby trzytonowy goryl siedział mi na piersi Mike Marsland/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Nie rozumiałam ogromnych konsekwencji niedoboru snu. To tsunami. Byłam jak w otchłani” – Kim Cattrall, odtwórczyni Samanthy Jones z „Seksu w Wielkim Mieście” nie ukrywa, że problem bezsenności zdominował jej życie na wiele lat. Teraz zdradza fanom swoje sposoby.

Kolejny sezon „Seksu w Wielkim Mieście” bez Samanthy Jones? Fani na całym świecie prześcigają się w domysłach i dyskutują nad decyzją Kim Cattrall, odtwórczyni roli przyjaciółki głównej bohaterki kultowej serii – ogłosiła, że ta historia jest już dla niej zamierzchłą przeszłością. W tle decyzji jest nie najlepsza relacja Kim z Jessicą Parker, choć obie  aktorki starannie unikają złośliwości na swój temat. Emitowany w latach 1998-2004 serial obsypano wieloma nagrodami – otrzymał osiem Złotych Globów i siedem nagród Emmy, a jego bohaterki, cztery przyjaciółki, zdobyły międzynarodową sławę na lata. Fani serialu docenili przede wszystkim przełamywanie barier obyczajowych i stereotypów.

Dla Kim Cattrall „Seks w Wielkim Mieście” okazał się najbardziej znaczącym dokonaniem aktorskim, choć w swojej pięćdziesięcioletniej karierze zagrała w dziesiątkach filmów i sztuk teatralnych.  Choć urodziła się w Liverpoolu w 1956 roku, całe swoje dorosłe życie podróżowała między Kanadą, Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią. Ma podwójne obywatelstwo, a od ubiegłego roku nawet potrójne, bo została też obywatelką Stanów Zjednoczonych.

Nie skończyłam studiów. Nie mam dzieci, nie mam męża. Umiem zmienić oponę i mam trzy domy, dobrze gotuję, noszę rozmiar 38, od zawsze jestem na diecie. Uważam, jak mówię, jak chodzę, co noszę. Mam w sobie ogrom poczucia winy i jestem samotna

Kim Cattrall nie kryje, że zamierza przebywać wyłącznie z osobami z którymi dobrze jej się pracuje. Ekipy „Seksu…” do tej grupy nie zalicza. Jak mówi, pracę na planie przypłaciła stanami lękowymi, bezsennością i kompleksami. „Bezsenność? To jakby 3-tonowy goryl siedział mi na piersi. Nie atakował mnie ani specjalnie nie walczył o moją uwagę. Był zajęty sobą” – mówi w wywiadzie dla BBC Woman’s Hour.

Jak tłumaczy aktorka, przez jej głowę co noc przelatywała gonitwa myśli: „Nie skończyłam studiów. Nie mam dzieci, nie mam męża. Umiem zmienić oponę i mam trzy domy, dobrze gotuję, noszę rozmiar 38, od zawsze jestem na diecie. Uważam, jak mówię, jak chodzę, co noszę. (…) Mam w sobie ogrom poczucia winy i jestem samotna. Doszłam do tego wszystkiego, co mam, tylko dlatego, że mężczyźni chcą się ze mną przespać”– wylicza jednym tchem swoje nocne natręctwa.

Kim była trzykrotnie zamężna, razem z trzecim mężem od 1998 do 2004 roku mieszkała m.in. we Frankfurcie. Wspólnie napisali książkę „Satysfakcja. Sztuka kobiecego orgazmu”. Ona sama wydała także „Inteligencję seksualną” i „Being a Girl”. Przez krótki czas umawiała się z byłym premierem Kanady Pierrem Trydeau.

Karwai Tang/Getty Images

64-letnia Cattrall przyznaje, że długo lekceważyła swoje problemy z zasypianiem: „Nie rozumiałam ogromnych konsekwencji niedoboru snu. To tsunami. Byłam jak w otchłani.” Z powodu bezsenności musiała zrezygnować z głównej roli w „Lindzie” w Royal Court Theathre. „Nie wiedziałam, co się dzieje. Wcześniej zawsze byłam w stanie spać i wszystko, czego potrzebowałam, to koc i poduszka. Nagle sen stał się bardzo cenny i rzadki” – wspomina.

Bezsenność najczęściej związana jest ze stylem życia, poziomem stresu, brakiem aktywności fizycznej. Szczególnie szkodliwe jest zaburzanie naturalnego rytmu snu poprzez niedosypianie w tygodniu i odsypianie w weekend, co Cattrall kwituje: „Sen, który miałam odzyskać w weekend, przestał mi się zdarzać.”

Bezsenność to coraz większy problem,  na jej przewlekłą odmianę cierpi ok. 10 proc.  populacji świata, ale aż co trzeci człowiek skarży się na przedłużające zaburzenia snu. Lekarze diagnozują bezsenność, kiedy problemy z zasypianiem powtarzają się przynajmniej trzy razy w tygodniu przez minimum trzy miesiące. Wśród chorób, które mogą powodować bezsenność, wymienia się depresję, zespoły bólowe, nadciśnienie, zaburzenia hormonalne, choroby reumatyczne i zapalne.

Kim Cattrall przyznaje, że bezsenność zaczęła wpływać na jej karierę, kiedy pracowała bez wytchnienia. Uczestniczyła wtedy w próbach sześć dni w tygodniu, a w wolny dzień ćwiczyła kwestie. Niedobory snu tłumaczyła menopauzą, a nawet nieodwzajemnioną miłością: „Tak właśnie wygląda zastanawianie się, czy nie tracę rozumu? Swojego zdrowia psychicznego?” – pytała samą siebie. Morderczą pracą na planie „Seksu…” tłumaczy także brak dzieci. Jak mówi, pracując po 19 godzin na dobę, nie była gotowa, ani psychicznie, ani fizycznie na macierzyństwo.

Ostatecznie aktorka otrzymała diagnozę wycieńczenia spowodowanego bezsennością: „Miałam wyrzuty sumienia. To taki błahy problem, nie móc spać. Teraz rozumiem to znacznie lepiej, ale wtedy nie mogłam sobie wybaczyć” – przyznaje.

Wybrałam konkretną godzinę, żeby martwić się każdego dnia. Kiedy łapałam się na robieniu tego o innej porze, mówiłam sobie: poczekaj, wrócimy do tego o 2.00 po południu, wtedy będziemy się tym martwić do woli, zrobimy całe listy powodów do zamartwiania się. Ale nie teraz

Cattrall trafiła pod opiekę psychiatry zajmującego się terapią kognitywno-behawioralną, początkowo zażywała także leki hormonalne.  Usłyszała i wzięła do siebie stwierdzenie, że bezsenność to oznaka innych dolegliwości, przede wszystkim nieumiejętności odpoczywania. Uznała też, że zanadto się martwi. Podzieliła się jednym ze sposobów na radzenie sobie ze stresem, który sprawdził się u niej: „Wybrałam konkretną godzinę, żeby martwić się każdego dnia. Kiedy łapałam się na robieniu tego o innej porze, mówiłam sobie: poczekaj, wrócimy do tego o 2.00 po południu, wtedy będziemy się tym martwić do woli, zrobimy całe listy powodów do zamartwiania się. Ale nie teraz”.

Kim przyznaje, że nadal uczy się na nowo radzić sobie ze snem i pracą: „Poświęciłam wiele z życia osobistego i relacji z ludźmi dla kariery. Nie jestem jedyna. Kobiet, które się z tym zmagają, jest tak wiele. Nasze matki przeszły przez wielki kryzys finansowy albo wojnę. Mamy wrażenie, że nie można nikogo zawieść. Kiedy się potkniemy, wszyscy będą wskazywać na nas palcem, jak na Hillary Clinton – „o, dzisiaj płacze”.”

Pomimo pandemii aktorka nadal pracuje na planie „Filthy Rich”. Utrzymuje kontakt z fanami dzięki mediom społecznościowym, na Instagramie obserwuje ją ponad 800 tysięcy osób. Od kwietnia mieszka w Vancouver, w pobliżu swojej matki przebywającej w specjalistycznym ośrodku opiekuńczym. Wyjechała z Nowego Jorku w kwietniu 2020 roku, mając wrażenie, że „to była ostatnia szansa”: „To był naprawdę straszny czas w mieście. Jestem taka szczęśliwa, że udało się wyjechać.”

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: