Przejdź do treści

Polka dowodzi, że statyny mogą wydłużać życie chorych na raka piersi. „To nadzieja, że na horyzoncie jest skuteczna terapia” – mówi Małgorzata K. Nowakowska

Małgorzata K. Nowakowska
Małgorzata K. Nowakowska / Archiwum prywatne
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Tanie, łatwo dostępne, dają mało skutków ubocznych…. To może być przełom. Odkryliśmy, że istnieje znacząca zależność pomiędzy zażywaniem statyn a długością życia kobiet chorych na potrójnie negatywnego raka piersi – opowiada Małgorzata K. Nowakowska z Baylor College of Medicine w Houston w Teksasie, jedna z naukowczyń badających tę zależność. – Pacjentki z potrójnie negatywnym rakiem piersi, które w ciągu roku od diagnozy rozpoczęły zażywanie statyn, miały o 58 proc. niższe ryzyko śmierci z powodu raka piersi – wyjaśnia polska badaczka.


Wyniki badań opublikowano na początku sierpnia w specjalistycznym magazynie „Cancer”, a media na całym świecie już okrzyknęły je „przełomowymi”. Badania przeprowadzili naukowcy z MD Anderson Cancer Center przy współpracy z Baylor College of Medicine (obie placówki znajdują się w Houston). Eksperymentem kierował dr Kevin T. Nead.


Ewa Podsiadły-Natorska: Dlaczego zainteresowali się państwo statynami?

Małgorzata K. Nowakowska: Statyny, jedne z najczęściej przepisywanych leków na świecie, służą do obniżania cholesterolu i zapobiegania chorobom układu krążenia. Są łatwo dostępnie, niedrogie i mają niewiele skutków ubocznych. W ostatnich latach okazało się, że mogą mieć również działanie przeciwnowotworowe. Mimo to wyniki dotychczasowych badań wykazujących związek pomiędzy statynami a nowotworami piersi były niejednoznaczne m.in. dlatego, że rak piersi traktowany był jako jedna choroba, a przecież mamy wiele jego podtypów. Jednym z najtrudniejszych do leczenia rodzajów raka piersi jest potrójnie negatywny rak piersi (TNBC – triple negative breast cancer).

Czym charakteryzuje się ten typ nowotworu?

Nowotwory piersi klasyfikowane są na podstawie wykazywania pewnych receptorów i białek, takich jak receptory estrogenowe, receptory progesteronowe lub białko HER2. Te, które nie mają podwyższonego poziomu HER2, receptorów estrogenowych lub progesteronowych, znane są jako potrójnie ujemny rak piersi. Jest on zwykle bardziej agresywny i ma mniej opcji leczenia, ponieważ większość dostępnych leków celuje właśnie w te receptory. Potrójnie negatywny rak piersi występuje w ok. 10–20 proc. przypadków zdiagnozowanego raka piersi.

 

Cholesterol jest głównym składnikiem błon komórkowych, bez którego nie mogą istnieć. Produkcja cholesterolu jest bardzo wysoka w nowotworach, które produkują niekontrolowane ilości nowych komórek. Statyny hamują ważny krok w produkcji cholesterolu. W rezultacie zmniejszają zdolność komórek rakowych do replikacji i równocześnie mogą powodować ich obumieranie

W jaki sposób leczy się obecnie raka piersi TNBC?

Ponieważ terapia hormonalna i leki ukierunkowane na HER2 nie działają w TNBC, chemioterapia jest jedyną opcją dla kobiet z zaawansowanym nowotworem. Jeśli choroba zostanie wykryta wcześnie, dostępne są też takie opcje jak chirurgiczne usunięcie piersi i radioterapia.

Jak przebiegały badania?

Nowe badania pokazują, że korzystne efekty statyn są silniejsze w przypadku agresywnych, szybkorosnących nowotworów, takich jak właśnie TNBC. Uznaliśmy zatem, że warto sprawdzić, jaki jest związek pomiędzy zażywaniem statyn a potrójnie negatywnym rakiem piersi. Nasze badania objęły ponad 23 tys. kobiet powyżej 66. roku życia z rakiem piersi w stadium I–III. Skupiliśmy się na kobietach, które rozpoczęły zażywanie statyn w ciągu roku od rozpoznania nowotworu, aby ustalić, czy można je stosować jako wspomagającą formę terapii już po diagnozie. Chcieliśmy dowiedzieć się, czy kobiety z TNBC, które rozpoczęły przyjmowanie statyn, miały zmniejszone ryzyko śmierci z powodu raka piersi. Statyny przyjmowało 2281 kobiet z badanej grupy.

Co udało się ustalić?

Wyniki naszych badań są bardzo optymistyczne. Pacjentki z potrójnie negatywnym rakiem piersi objęte naszym badaniem, które w przeciągu roku od diagnozy rozpoczęły zażywanie statyn, miały o 58 proc. niższe ryzyko śmierci z powodu raka piersi w porównaniu do pacjentek, które statyn nie zażywały. Jest to różnica na tyle duża, że statystycznie znacząca. Jednocześnie terapia z wykorzystaniem statyn okazała się najskuteczniejsza w przypadku kobiet z potrójnie agresywnym rakiem piersi we wczesnym stadium.

Magdalena Żernicka -Goetz

W jaki sposób statyny oddziałują na komórki nowotworowe?

Cholesterol jest głównym składnikiem błon komórkowych, bez którego nie mogą istnieć. Produkcja cholesterolu jest bardzo wysoka w nowotworach, które produkują niekontrolowane ilości nowych komórek. Statyny hamują ważny krok w produkcji cholesterolu. W rezultacie zmniejszają zdolność komórek rakowych do replikacji i równocześnie mogą powodować ich obumieranie.

Mamy więc bardzo obiecujące wyniki badań. Co dalej?

Za nami dopiero pierwszy etap badań. Odkryliśmy, że istnieje znacząca zależność pomiędzy zażywaniem statyn a długością życia kobiet chorych na potrójnie negatywnego raka piersi, ale nasze dotychczasowe badania są wyłącznie obserwacyjne. Następny krok to randomizowane kontrolowane badania kliniczne, czyli „złoty standard” eksperymentów klinicznych, gdzie badania przeprowadzane są na ochotnikach.

Na czym polegają te badania?

Kontrolowane badania kliniczne porównują proponowane nowe leczenie z istniejącym standardem opieki. W tych badaniach duża grupa uczestników jest losowo przydzielana do grupy z leczeniem „eksperymentalnym” albo „kontrolnym”, tak że jedyną różnicą pomiędzy grupami jest sposób leczenia. Uczestnicy obserwowani są przez wiele lat, po czym ich wyniki są porównywane.

Sądzi pani, że pacjentkom z agresywnymi typami nowotworów piersi będzie można z czasem proponować statyny jako jedną z form terapii?

Zanim statyny będą mogły zostać rozważone jako możliwa standardowa forma terapii, konieczne jest przeprowadzenie wspomnianych przeze mnie randomizowanych kontrolowanych badań klinicznych. Zmiany w wytycznych dotyczących postępowania z nowotworem TNBC będą mogły być wprowadzone dopiero po ich zakończeniu. Jest szansa, że takie badania kliniczne zostaną rozpoczęte w ciągu najbliższych kilku lat, ponieważ statyny są lekiem szeroko dostępnym i stosunkowo bezpiecznym. Pojawia się więc nadzieja, że na horyzoncie jest nowa i skuteczna terapia. Być może już niedługo kobiety z potrójnie negatywnymi nowotworami piersi zyskają szansę na dłuższe życie.

A nad czym teraz pani pracuje?

Obecnie pracuję nad metaanalizą badającą znaczenie „błędów” gromadzonych przez nasze geny wraz z wiekiem. Replikacja DNA nie jest doskonała i za każdym razem, gdy komórki się rozmnażają, istnieje bardzo mała szansa, że pojawi się błąd, czyli mutacja. Liczba i tempo akumulacji tych błędnych mutacji różni się w zależności od osoby. Nie wiemy jeszcze, skąd bierze się ta różnica i jakie ma znaczenie.


Małgorzata K. Nowakowska – pochodzi z Elbląga. Do Stanów Zjednoczonych przyjechała w 2013 roku. Na Tulane University w Nowym Orleanie (Luizjana) ukończyła neurobiologię i antropologię, oba z najwyższym wyróżnieniem. Obecnie jest studentką trzeciego roku medycyny na Baylor College of Medicine w Houston (Teksas). Zajmuje się również badaniami naukowymi z zakresu raka piersi i genetyki w MD Anderson Cancer Center w Teksasie. Dotychczasowe prace Małgorzaty Nowakowskiej ukazały się w prestiżowych czasopismach takich jak Cancer, Journal of American Medical Association, Scientific Reports i Breast Cancer.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.