Polscy lekarze usunęli guz nadnercza u 5-tygodniowego dziecka przy pomocy wirtualnej rzeczywistości
Okulary wirtualnej rzeczywistości (VR) wkroczyły do świata medycyny i wszystko wskazuje na to, że ją zrewolucjonizują. Lekarze z Instytutu Matki i Dziecka wykorzystali je, żeby precyzyjnie i z największą dokładnością usunąć guza nadnercza prawego u pięciotygodniowej pacjentki.
„Innowacja musi wnosić jakąś korzyść”
Okulary wirtualnej rzeczywistości (VR) to narzędzie, które umożliwia użytkownikom przeniesienie się do wirtualnego świata i doświadczenie różnych sytuacji w sposób realistyczny. Wykorzystywane są nie tylko w celach rozrywkowych (np. w grach) czy edukacyjnych, ale także m.in. w rehabilitacji, terapii bólu, w terapii psychologicznej, zwłaszcza w przypadku zaburzeń lękowych, PTSD czy fobii. Ale okulary VR znalazły także zastosowanie w chirurgii. Pomagają one w planowaniu skomplikowanych zabiegów. Lekarze mogą wirtualnie eksplorować ciało pacjenta także podczas operacji. Tak właśnie stało się w warszawskim Instytucie Matki i Dziecka.
Na stół operacyjny trafiła pięciotygodniowa Oksana. U małej pacjentki zdiagnozowano guz nadnercza. Usunięcie guza w przypadku tak małego dziecka jest dla lekarzy olbrzymim wyzwaniem. Dlatego też chirurg, który operował Oksanę postanowił skorzystać z okularów wirtualnej rzeczywistości. Założył je podczas operacji i obracał palcami wirtualny obraz guza. Dzięki temu mógł zdecydować, jak go przyciąć, by nie uszkodzić innych narządów. Organy dziewczynki są bardzo małe, wiec wymagana była ogromna precyzja.
„Innowacja musi wnosić jakąś korzyść, nie może być tak, że zrobimy coś inaczej i zajmie nam to tyle samo czasu, wysiłku i stresu. To taka innowacja nie jest innowacją” – podkreśla dr Tomasz Maciejewski, dyrektor Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, cytowany przez fakty.tvn24.pl.
Dyrektor Instytutu Matki i Dziecka podkreśla, że wirtualne okulary, które kojarzą się z grami komputerowymi, w tym wypadku służą do walki o życie dziecka.
Okulary VR mają ogromny potencjał w chirurgii. W tym konkretnym przypadku chirurg mógł wyciąć dokładnie guza, nie zostawiając komórek nowotworowych, bo miał przed sobą wyraźny obraz.
Dr Krzysztof Bronowicki, chirurg dziecięcy z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie w rozmowie z mediami podkreślił, że zespół jest zadowolony z przebiegu operacji.
Wynik badania laboratoryjnego wykaże, czy w guzie nie ma komórek nowotworowych. Oksana zostanie też prześwietlona. Lekarze upewnia się, że guz został usunięty radykalnie. To szansa dla maleńkiej pacjentki na dalsze życie w zdrowiu.
„Jeżeli ten zabieg będzie radykalny, tak jak tego oczekujemy, jeżeli się okaże, że wszystkie wykładniki są ujemne, to może być tak, że to będzie jedyne leczenie dla dziecka i dzięki temu Oksana będzie mogła wrócić do domu, rozwijać się tak jak wszystkie zdrowe dzieci – wyjaśnia prof. Anna Raciborska, kierowniczka Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Rodzice mają nadzieję, że więcej operacji nie będzie potrzebnych.
„Radość, bo cieszę się dzieckiem, chcę nim się cieszyć jak najdłużej, ale martwię się. Jest to takie przeplatanie tych wspaniałych uczuć, tych gorszych zmartwień, i to wszystko na raz się przewija przez głowę” – mówi tata Oksany.
Guz nadnercza: co to jest?
Nadnercza to parzyste struktury umiejscowione obustronnie na górnych biegunach nerek. Po jednej (lub obu stronach jednocześnie) mogą pojawić się guzy. W budowie nadnercza fizjologicznie wyróżnia się rdzeń, jak również korę nadnerczy złożoną z trzech warstw. Guzy nadnercza dzieli się na te nieczynne hormonalnie oraz te mające zdolność wydzielania hormonów. Zdecydowanie częściej obserwuje się występowanie guzów niezłośliwych niż złośliwych – najczęściej są to gruczolaki.
Guz nadnercza to nieprawidłowa masa wykryta w tym gruczole. Najczęściej uwidacznia się takie zmiany przypadkowo w badaniu obrazowym, które wykonywane jest zupełnie z innego powodu. Jednym z takich badań jest USG.
Guza nadnercza najczęściej usuwa się metodą laparoskopową. Czasami jednak konieczne jest przeprowadzenie klasycznego zabiegu operacyjnego, szczególnie w przypadku guzów, których średnica przekracza 8 cm. Wznowy, podejrzenie raka czy cechy naciekania nowotworu związane są z koniecznością standardowej operacji.
źródło: fakty.tvn24.pl
Zobacz także
„Lekarze, z którymi miałam do czynienia, podchodzą do medycyny cyfrowej z zainteresowaniem, ale również z bardzo wyraźnymi oczekiwaniami” – mówi Agata Błasiak, która stoi na czele wydziału Digital Health Innovation na National University of Singapore
„Poczuć cudzą obecność na odległość i bez zaglądania w telefon”. Wynalazek Brygidy Dzidek sprawia, że możemy poczuć dotyk w wirtualnej rzeczywistości
„Sztuczna inteligencja może ratować życie”. Wykryła raka piersi u pacjentki cztery lata przed rozwojem choroby
Polecamy
„Pierwszy atak był dla nas zaskoczeniem, bo mój syn świetnie się rozwijał” – mówi Jolanta Kuryło, pomysłodawczyni kampanii „Uwaga – to jest napad!”
„Gdyby pobrano organy, to byłby koniec”. W jednym szpitalu miano stwierdzić śmierć mózgu, w drugim – przywrócić do życia
Pacjentka miała ciśnienie 256 na 157 i „tykającą bombę” przy aorcie. Nowatorska operacja uratowała jej życie
Prof. Tomasz Trojanowski: „Dziś coraz więcej guzów mózgu wykrywa się przypadkowo”
się ten artykuł?