Przejdź do treści

Tatiana Okupnik jest nieuleczalnie chora, diagnozę poznała po 42 latach. „Wracałam do domu, powłócząc nogami”

Tatiana Okupnik jest nieuleczalnie chora, diagnozę poznała po 42 latach. "Wracałam do domu, powłócząc nogami"
Tatiana Okupnik jest nieuleczalnie chora, diagnozę poznała po 42 latach. "Wracałam do domu, powłócząc nogami" / fot. Adam Jagielak, Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Tatiana Okupnik udzieliła wywiadu Dorocie Wellman, w którym przyznała, że cierpi na zespół Ehlersa-Danlosa. „Kości zaczęły pękać na potęgę. Ciągle coś się zwichnęło, jakieś operacje. Ucieszyłam się, że w końcu ktoś to widzi, a nie, że to jest w mojej głowie, że ja to sobie wymyśliłam” – wyznała piosenkarka.

Diagnoza po 42 latach

Tatiana Okupnik była gościem Doroty Wellman w programie „Dzień Dobry TVN”, gdzie wyznała, że choruje na EDS, który charakteryzuje się nadmierną wiotkością stawów i delikatną, hiperelastyczną skórą. Wokalistka już w dzieciństwie zmagała się z dużym bólem, który ciężko było wyjaśnić. Lekarze rozpoznali u niej chorobę dopiero po 42 latach.

„Trafiłam do szkoły baletowej i nie miałam problemu ze szpagatami, innymi rzeczami. Natomiast dość szybko się męczyłam. Pamiętam, że jak miałam 10 lat, wracałam do domu, powłócząc nogami, bo mnie bolały i nie miałam siły. To było nietypowe. Założyłam, że po prostu mam słabsze kości” – powiedziała artystka. „Nie wiedziałam na przykład, że mam pękniętą kość łonową, udową, ale czułam. Natomiast to nie wychodzi na rentgenie, bo to pęknięcia powierzchniowe w moim przypadku, ale boli jak cholera” – dodała.

Okupnik wyznała, że przez długi czas śledziła swoje dolegliwości i objawy. Żaden specjalista nie był w stanie powiedzieć, co jej dolega, w efekcie diagnozę wystawiła sama. Później jej obawy potwierdził lekarz.

„Kości zaczęły pękać na potęgę. Ciągle coś się zwichnęło, jakieś operacje. Ucieszyłam się, że w końcu ktoś to widzi, a nie, że to jest w mojej głowie, że ja to sobie wymyśliłam. Po tej odysei diagnostycznej zaczynasz wątpić, czy z głową wszystko jest ok” – podsumowała.

Tatiana Okupnik / MW Media

Zespół Ehlersa-Danlosa

Zespół Ehlersa-Danlosa to choroba nazywana „niewidzialną chorobą całego ciała”. Należy do chorób genetycznych tkanki łącznej, którą wywołują mutacje punktowe genów kodujących struktury kolagenu. Częstość występowania zespołu szacowana jest na 1 na 5 tysięcy żywych urodzeń. Zaburzenia genetyczne, które mogą być przyczyną choroby, w równym stopniu dotykają mężczyzn oraz kobiety.

EDS to choroba tkanki łącznej, która dotyka całego organizmu, więc objawy mogą pojawić się w praktycznie każdym organie lub układzie narządów w ciele. Najczęściej dotyczą stawów, skóry, żył i układu krążenia czy przewodu pokarmowego.

Stawy są często nadmiernej ruchliwe. Są luźne, niestabilne, z tendencją do przemieszczeń, obolałe. Rany w przypadku zespołu Ehlersa-Danlosa goją się bardzo powoli. Skóra jest podatna na zasinienia, obicia i obrzęki, jest niejednokrotnie hiperelastyczna i bardzo delikatna.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.