Wpływ szczepionek mRNA na płodność i przebieg ciąży. Farmaceutka wyjaśnia, jak jest naprawdę

się ten artykuł?
Czy szczepionka mRNA ma wpływ na płodność i przebieg ciąży? Niektórzy podejrzewają, że tak. Przypuszczenia te oparte są jednak na teoretycznych możliwościach, a nie na wiarygodnych danych naukowych. Jak jest naprawdę? Wszystko wyjaśnia farmaceutka Ana Krysiewicz w swoim poście na Instagramie.
Szczepionka mRNA a ciąża
Planujesz ciążę? Zastanawiasz się, czy szczepionka na COVID-19 może negatywnie wpłynąć na twoją płodność? Farmaceutka Ana Krysiewicz w swoim poście na Instagramie tłumaczy, skąd wzięły się te wątpliwości.
„Chodzi o syncytynę, białko, które bierze udział w procesie prawidłowego powstawania łożyska w ciąży” – pisze ekspertka.
I dodaje, że białko S, które znajduje się na powierzchni SARS-COV-2, pomaga wirusowi wniknąć do komórki. Ponadto, dzięki niemu ludzki układ odpornościowy rozpoznaje go i rozpoczyna produkcję przeciwciał neutralizujących wirusa. Mechanizm działania szczepionek mRNA także polega na wytworzeniu białka S.
„Jak się jednak okazuje, podobna sekwencja, która znajduje się zarówno w syncytynach, jak i w białku S koronawirusa, stanowi nieznaczny fragment całego białka, stąd szansa wywołania odpowiedzi immunologicznej jest niezwykle mała” – wyjaśnia Ana Krysiewicz.
I dodaje, że nie ma to żadnych dowodów naukowych.
„Nie wiem, czy wiecie, ale białko S, które znajduje się w szczepionce mRNA, to takie samo białko S, jakie znajduje się na powierzchni koronawirusa. Przyjmując tę teorię za prawdziwą, zachorowanie na COVID-19 byłoby równie niebezpieczne.
No a skoro miliony ludzi już przechorowało COVID-19, to gdyby ta teoria była rzeczywiście prawdziwa, na świecie pojawiłaby się nagle ogromna plaga niepłodności. Jak wiemy, tak się nie stało” – wyjaśnia farmaceutka.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ana Krysiewicz, czyli Matka Aptekarka
Za profilem na Instagramie Matka Aptekarka stoi mgr farmacji Ana Krysiewicz. Ekspertka dzieli się na nim w przystępny sposób swoją wiedzą oraz doradza w kwestii zdrowej pielęgnacji dzieci. Jej konto na Instagramie obserwuje ponad 15 tys. osób.
Zobacz także
Polecamy

Ma dwie macice, teraz w każdej z nich rozwija się dziecko. „To przypadek raz na 50 milionów”

Weronika Marczuk o drodze do macierzyństwa: „Dziewięć in vitro to jest naprawdę bardzo dużo”

Dwie kobiety nosiły w sobie ten sam zarodek. Było to możliwe dzięki innowacyjnemu rozwiązaniu
