Wyciekł raport WHO. Wskazuje, że to zwierzęta mogły być źródłem koronawirusa. I wcale nie chodzi o nietoperze

Wygląda na to, że jesteśmy coraz bliżej odpowiedzi na pytanie, jakie było źródło pandemii COVID-19. Agencja AP dotarła do dokumentu, na który niecierpliwie czeka cały świat – raportu z misji naukowców WHO w Wuhan. Co z niego wynika?

Kilka możliwych scenariuszy. Który się potwierdził?

Od 4 stycznia do 9 lutego w Wuhan przebywała grupa 13 specjalistów ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Wizyta miała na celu zbadanie źródła pandemii COVID-19. Choć od zakończenia misji upłynęło już sporo czasu, to publikacja raportu z wnioskami wyciągniętymi przez naukowców ciągle się opóźnia.

Do tej pory znaliśmy tylko analizę na temat możliwych scenariuszy wybuchu pandemii, którą eksperci WHO przedstawili na konferencji prasowej 9 lutego:

1. Hipotezę o wydostaniu się koronawirusa z laboratorium badacze uznali za „wyjątkowo mało prawdopodobną” i stwierdzili, że nie będą jej dalej badać.
2. Naukowcy nie wykluczają hipotezy, że koronawirus trafił do Wuhan na mrożonej żywności.
3. Mokry rynek w Wuhan według nich był pierwszym dużym ogniskiem SARS-CoV-2, ale nie pierwotnym miejscem przeniesienia go na człowieka.
4. Główną linią dalszych badań pozostaje hipoteza, że koronawirus pochodzi od niezidentyfikowanego w tej chwili gatunku nietoperza, lecz do zarażenia tzw. pacjenta zero doszło za sprawą również „nieznanego zwierzęcia pośredniczącego trzymanego w niewoli”.

Teraz wyciekł nieopublikowany jeszcze raport WHO, z którego możemy się dowiedzieć nieco więcej. Dotarła do niego agencja Associated Press, która ocenia, że obecna wersja dokumentu wygląda na „prawie ostateczną”. Która hipoteza wzięła górę?

Co mówi raport?

Naukowcy po wizycie w Wuhan ocenili, że koronawirus SARS-CoV-2 przeszedł prawdopodobnie na człowieka z nietoperzy poprzez inne zwierzęta – podała agencja AP.

Członkowie misji zalecili dalsze badania nad genezą wirusa SARS-Cov-2 z jednym wyjątkiem. Postanowili, że nie będzie już badana hipoteza o wycieku koronawirusa z laboratorium w Wuhan. Raport, do którego dotarła agencja, potwierdził, że ta hipoteza jest bardzo mało prawdopodobna.