Alkoholizm u kobiet. „Nagromadzenie potrzeb często prowadzi do zmęczenia, wówczas 'pomocny’ okazuje się alkohol”
Alkoholizm u kobiet różni się od problemu z alkoholem u mężczyzn. Kobiety inaczej czują, inaczej reagują, inaczej również przebiega proces wyjścia z nałogu. Jak zatem wygląda alkoholowy problem u kobiet? Odpowiada psycholoża Katarzyna Szostak.
Urszula Gruszka: Czy przyznanie się „mam problem, jestem alkoholiczką„, jest dużym problemem wśród kobiet?
Katarzyna Szostak: Dużą trudnością jest uświadomienie sobie problemu. Kobiety mają z tym gorzej, bo znajdują znacznie więcej wymówek, niż mężczyźni. To jest największa różnica między uzależnioną kobietą a mężczyzną. Często zdarza się, że kobieta nalewa sobie (pierwszy) kieliszek wina, mówiąc: „należy mi się”, co już od początku świadczy o usprawiedliwianiu się.
Osoba, która nie ma problemu, na wstępie nie „rozgrzesza się” za zrobienie, zjedzenie lub wypicie czegoś. Należy także wiedzieć, że z powodu uwarunkowań metabolicznych kobiety przyjmujące tę samą ilość alkoholu co mężczyźni (o podobnym wzroście i posturze), mają większe stężenie alkoholu we krwi średnio o 40 procent. To oznacza, że kobiety są dużo bardziej podatne na działanie napojów wysokoprocentowych niż mężczyźni.
Czy jeden kieliszek wina po ciężkim dniu rodzi zagrożenie?
Jeśli kobieta ma codziennie zły dzień i poprawia sobie humor, spożywając alkohol, ma problem. Regularne picie lampki wina jest nawykiem, a w konsekwencji uzależnieniem. Mam wrażenie, że jest jakieś niepisane przyzwolenie, taki wizerunek wyzwolonej kobiety z lampką wina, który w społeczeństwie jest akceptowany i popierany. To jest zagrożenie, bo zazwyczaj zaczyna się od małej ilości. Jeśli jest to niekontrolowany nawyk – jest to uzależnienie, które należy leczyć.
Czy alkoholizm u kobiet jest uwarunkowany emocjonalnie?
Kobiety dużo częściej niż mężczyźni sięgają po alkohol z powodów emocjonalnych. Jest to pewien sposób przeżywania i radzenia sobie z problemami związanymi z sytuacją domową, rolą matki i żony oraz poczucia domowej formy samotności. Wiele kobiet rodząc dziecko, przeżywa trudne chwile – samotne siedzenie w domu, ograniczony kontakt z ludźmi, natłok obowiązków i poczucie niezrozumienia.
Nagromadzenie potrzeb często prowadzi kobiety do przeżywania zmęczenia, rozdrażnienia lub kłopotów ze snem, wówczas „pomocny” okazuje się alkohol. Różnica pomiędzy alkoholizmem kobiet a mężczyzn jest spowodowana również rozbudowaną sferą emocjonalną kobiet, które częściej przeżywają uczucia, takie jak: poczucie winy, stany depresyjne i lękowe.
”Nagromadzenie potrzeb często prowadzi kobiety do przeżywania zmęczenia, rozdrażnienia lub kłopotów ze snem, wówczas „pomocny” okazuje się alkohol”
Szacuje się, że na depresję w Polsce choruje 10 procent społeczeństwa. Czy ma to znaczenie w kontekście alkoholizmu?
Wiele pacjentek zgłasza się, mówiąc że cierpi na depresję. Złe samopoczucie, bezsens, obniżenie własnej wartości, czasem myśli samobójcze. Wtedy warto postawić pytanie, jak sobie z tym radzą. Jeśli okazuje się, że alkohol im poprawia humor, powinna się zapalić czerwona lampka. To może sygnalizować, że problemem nie tylko jest depresja, a również alkoholizm, który nasila stan depresyjny. Ma to duże powiązanie ze sobą. To sprzężenie się dwóch problemów powoduje, że specjaliści stawiają złą diagnozę i koncentrują się na objawach depresji, pomijając kwestie uzależnienia. Przy istnieniu tych dwóch chorób, nie jest możliwe poradzenie sobie z depresją, jeśli najpierw nie wyleczymy alkoholizmu.
Jak wówczas przebiega leczenie?
Leczenie jest oparte na spotkaniach grupowych lub sesjach indywidualnych. Jest to dowolny wybór, obie formy są skuteczne, jeśli pacjentka chce się uwolnić z uzależnienia. Najpierw szuka się źródła problemu. Może być to spowodowane traumatycznymi przejściami w dzieciństwie, np. molestowaniem seksualnym, albo ze śmiercią bliskiej osoby. U kobiet często obserwuje się syndrom zwanym „zespołem opuszczonego gniazda”.
Jest to sytuacja, w której dorosłe dziecko opuszcza dom rodzinny i matka zostaje sama, czuje mniejsze zainteresowanie ze strony dziecka, rodzi się wówczas poczucie „bycia niepotrzebną”. Przebieg leczenia jest uwarunkowany powodem sięgania w sposób niekontrolowany po alkohol. Zdarza się, że u osoby uzależnionej problem tkwi w sferze seksualnej, wówczas szuka się najpierw pomocy w tej kwestii, a następnie rozwiązania i zniwelowania potrzeby radzenia sobie za pomocą alkoholu.
”Łatwiej jest ujawnić się przed grupą osób, których łączy wspólny problem, niż wśród osób, które nie zrozumieją "dlaczego", nawet jak teoretycznie są najbliższe”
Terapia grupowa polega na przyznaniu się przed grupą osób, że ma się problem. Czy to nie jest kolejny czynnik stresogenny, który może powodować sięgnięcie po alkohol, ułatwiając „przełamanie pierwszych lodów”?
Jeśli pacjentka uświadomi sobie, że problem alkoholizmu ją dotyka, to potrzebuje osób, które wesprą ją w procesie leczenia. Często panie nie szukają pomocy wśród najbliższych, bo jest im wstyd, że zawodzą. A ten wstyd i reakcja bliskich osób może powodować kolejne złe emocje i próby poradzenia sobie z rzeczywistością. Łatwiej jest ujawnić się przed grupą osób, których łączy wspólny problem, niż wśród osób, które nie zrozumieją „dlaczego”, nawet jak teoretycznie są najbliższe.
Jakie są największe przeszkody w leczeniu się uzależnionych kobiet?
Paniom dużo bardziej towarzyszy poczucie wstydu i winy. Przyznanie się do alkoholizmu społecznie jest traktowane jako świadectwo niepowodzenia w roli matki lub żony. Istnieje również obawa przed zarzutem zaniedbywania czy nadużywania swoich dzieci, co niesie strach przed ich utratą lub odebraniem.
Polecamy
Alkohol w tubkach zniknie ze sklepów. Po medialnej burzy producent wydał oświadczenie
Popularna marka whisky wykorzystuje wizerunek gwiazdy, którą picie alkoholu prawie zabiło. Marta Markiewicz ironicznie: „Taki mały śmieszek”
Musy dla dzieci? Nie, to wódka w saszetkach. „Absolutny skandal. Taki produkt nigdy nie powinien trafić do sprzedaży”
Ewa Skibińska o 10-letniej walce z chorobą alkoholową: „Byłam sama dla siebie zagrożeniem”
się ten artykuł?