Przejdź do treści

Intuicjoniści – czym różnią się od innych i dlaczego często są postrzegani jako dziwacy?

Intuicjoniści - czym różnią się od innych i dlaczego często są postrzegani jako dziwacy?
Intuicjoniści - czym różnią się od innych i dlaczego często są postrzegani jako dziwacy? Rawpixel.xom
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Intuicjoniści są jacyś inni. Polegają na przeczuciach bardziej niż na chłodnej kalkulacji, a zamiast skupiać się na konkretach, często bujają w obłokach abstrakcji. W efekcie bywają postrzegani jako dziwacy. Czym właściwie różnią się od „reszty populacji”?

Czy „szósty zmysł” istsnieje?

Steve Jobs powiedział kiedyś, że intuicja jest potężniejsza niż intelekt. Jego sukces zawodowy w pewnym stopniu uwiarygadnia tę tezę – twórca Apple zdradził, że „szósty zmysł” miał ogromny wpływ na jego dokonania. Ale czym właściwie jest intuicja? Definicji, jak to w psychologii bywa, jest wiele. Według jednej z nich jest to mechanizm podświadomego przetwarzania informacji, które są zbyt złożone i zbyt trudne do przeanalizowania na poziomie świadomości.

To narzędzie bardzo przydatne zarówno w codziennych sytuacjach, jak i przy dokonywaniu ważnych wyborów. Pozwala na sięgnięcie do „utajonych” zasobów danych, pozyskanych wraz z doświadczeniem, lecz zagrzebanych w czeluściach (nie)pamięci. Dysponuje nim każdy z nas, ale w różnym stopniu. Według statystyki wyników testu Myers-Briggs służącego do określenia typu osobowości intuicjoniści – czyli osoby, u których ta zdolność poznawcza odgrywa dominującą rolę – stanowią jedną czwartą społeczeństwa. Pozostałe trzy czwarte postrzegają świat raczej przez pryzmat konkretów i rzeczy namacalnych. W jaki sposób intuicjoniści różnią się od racjonalistów i pragmatyków?

Intuicjoniści są uczciwsi

Tak przynajmniej sugeruje eksperyment przeprowadzony przez doktorantkę Sarah Ward z University of Missouri na grupie ponad stu osób. Najpierw za pomocą badania kwestionariuszowego psycholożka ustaliła skłonność jego uczestników do polegania na własnej intuicji. Następnie poprosiła ich, by wyobrazili sobie sytuację, w której zachowują się niemoralnie wobec współpracownika, obwiniając go o własne błędy. Na kolejnym etapie poddała ochotników niecodziennemu testowi, który miał wykazać, ile byliby skłonni zapłacić za środki higieny osobistej.

Zgodnie z jej przewidywaniami intuicjoniści byli mniej oszczędni w tym względzie: istnieją badania wskazujące, że osoby z poczuciem winy czują się „brudne” w sensie fizycznym i mają potrzebę oczyszczenia się. Kolejny test potwierdził domniemanie o większej uczciwości intuicjonistów bardziej jednoznacznie. Okazali się oni mniej skorzy do oszukiwania podczas testu na inteligencję, który – jak się okazało – zawierał… nierozwiązywalne zadania.

Intuicjoniści są bardziej surowi w ocenach

To samo badanie wykazało, że osoby w większym stopniu polegające na własnej intuicji są bardziej skłonne do formułowania surowych ocen. Intuicjoniści ostrzej osądzają zachowania niemoralne i często robią to w sposób automatyczny. Są też bardziej uparci w obstawaniu przy swoich wyrokach. Nie zmieniają zdania nawet po przemyśleniu sprawy oraz w sytuacji, gdy „występek” nie spowodował żadnych szkód. Ward zaprezentowała uczestnikom serię scenariuszy opisujących zachowania dwuznaczne moralnie. Większość z nich miała niski „ciężar gatunkowy”, np. dotyczyła podarowania ukochanemu (ukochanej) upominku, który wcześniej był przeznaczony dla byłego partnera (partnerki). Intuicjoniści nawet w takich sytuacjach nie wykazywali się pobłażliwością i bardziej zdecydowanie oceniali zachowania w czarno-białych kategoriach.

Głusi bardzo często są odbierani jako nadmiernie ekspresyjni, a wręcz agresywni

Intuicjoniści podejmują lepsze decyzje

W procesach decyzyjnych intuicja może być równie, a nawet bardziej efektywna niż podejście analityczne – wynika z raportu opublikowanego na łamach „Journal of Organizational Behavior and Human Decision Processes”. Jej skuteczność w dużym stopniu zależy od kompetencji osoby podejmującej decyzje i formułującej oceny. Odwoływanie się do intuicji najlepsze rezultaty daje w przypadku ekspertów. Polegając na „czuju”, fachowcy są w stanie podejmować niekiedy trafniejsze decyzje w swojej dziedzinie, niż gdyby posiłkowali się chłodną analizą. Niekiedy, bo chodzi głównie o kwestie wieloaspektowe, trudne do rozłożenia na czynniki pierwsze – takie, w których nie dysponujemy satysfakcjonującą ilością informacji. Intuicja pomaga raczej w ewaluacji, zgrubnej ocenie danego zagadnienia, ale zazwyczaj nie może zastąpić szczegółowej analizy danych. Najlepiej podsumował sprawę prof. Michael Pratt, współautor opisanego badania, mówiąc: „Intuicja jest jak nitrogliceryna, najlepiej używać jej wyłącznie w szczególnych okolicznościach”.

Intuicjoniści są bardziej kreatywni w rozwiązywaniu problemów

Jedną z popularnych technik poszukiwania rozwiązań trudnych problemów jest burza mózgów. To proces, w którym trzeba nieco poluzować lejce rozumu i umożliwić myślom swobodny lot. W takich przedsięwzięciach nieźle sprawdzają się intuicjoniści, którzy mają lepszy kontakt ze swoją „ukrytą bazą danych”. Owocuje to często celniejszym wglądem w istotę problemu, a w rezultacie bardziej trafionymi pomysłami. Większą sprawność intuicjonistów w radzeniu sobie z trudnymi zadaniami potwierdza badanie opisane na łamach „Creativity Research Journal”. Spośród 320 studentów biorących udział w teście intuicjoniści wykazali się większą kreatywnością w proponowanych rozwiązaniach. Warto dodać, że choć osoby polegające na sile przeczuć są zwykle autorami bardziej innowacyjnych koncepcji, to jednak ich pomysły ostatecznie muszą zostać przesiane przez sito rozumu i spokojnego namysłu.

Innymi słowy, intuicja i myślenie analityczne to bardzo zgrana para – i na dłuższą metę nie należy jej rozdzielać.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: