Christina Applegate choruje na stwardnienie rozsiane. „Zamierzam walczyć” – zapowiada aktorka
Christina Applegate za pośrednictwem mediów społecznościowych zdradziła, że mierzy się z nieuleczalną chorobą. Stwardnienie rozsiane lekarze zdiagnozowali u niej kilka miesięcy wcześniej. Gwiazda zapowiedziała, że nie zamierza się poddawać. „To wyboista droga, ale jedziemy dalej” – przyznała.
Christina Applegate z diagnozą: stwardnienie rozsiane
Christina Applegate, znana z serialu „Świat według Bundych”, sitcomu „Kim jest Samantha?” i netflixowej czarnej komedii „Już nie żyjesz”, na swoim profilu na Twitterze poinformowała, że zmaga się z poważną, nieuleczalną chorobą.
„Cześć, przyjaciele. Kilka miesięcy temu zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane. To była dziwna podróż, ale otrzymałam dużo wsparcia od osób, które tak jak ja zmagają się z tą samą chorobą. To wyboista droga, ale jedziemy dalej. Chyba że jakieś d*pki ją zablokują” – napisała.
Aktorka przytoczyła też słowa jednego ze swoich przyjaciół, który również zmaga się ze stwardnieniem rozsianym.
Rozwiń„Mój przyjaciel powiedział mi: teraz trzeba się obudzić i walczyć. Tego się trzymam” – napisała, prosząc wszystkich, by uszanowali jej prywatność w tym trudnym czasie.
Rak piersi
Życie nie oszczędza Christiny Applegate. W 2008 roku zdiagnozowano u niej złośliwy nowotwór piersi. Wcześniej z rakiem zmagała się jej mama – piosenkarka i aktorka Nancy Priddy. Gwiazda „Świata według Bundych” poddała się terapii onkologicznej i podwójnej mastektomii z rekonstrukcją piersi.
„Jestem szczęściarą. Nawet jak będę miała 70 lat, mój nowy biust wciąż będzie jędrny” – mówiła wówczas.
Aktorka od lat działa na rzecz walki z rakiem piersi. Założyła fundację Right Action for Women, zajmującą się finansowaniem leczenia kobiet chorych na ten nowotwór. Jako ambasadorka Lee National Denim Day angażowała się również w zbiórki pieniędzy na wsparcie badań nad rakiem piersi i programów zdrowotnych.
Znane kobiety chorujące na stwardnienie rozsiane
Christina Applegate nie jest jedyną znaną osobą, która cierpi na stwardnienie rozsiane i otwarcie mówi o swoich doświadczeniach z chorobą. Z SM zmagają się też inne aktorki: Selma Blair i Jamie Lynn Siegler.
Selma Blair przyznała, że objawy typowe dla stwardnienia rozsianego miała od niemal 15 lat, ale dopiero w 2018 roku potraktowano je poważnie – stawiając diagnozę i podejmując leczenie. Od momentu diagnozy niemal codziennie relacjonowała na swoim profilu na Instagramie, jak wygląda życie z tą przewlekłą chorobą neurologiczną. Wielokrotnie pisała o tym, że trudno jej przewidzieć, jak będzie wyglądał jej kolejny dzień. Choroba ma niespodziewany i bolesny przebieg. Selma Blair miała trudności z chodzeniem, z czuciem, z pamięcią. „Jeśli zauważysz, że rozrzucam po ulicy różne rzeczy, pomóż mi je pozbierać. Mi samej zajmie to cały dzień” – apelowała w jednym z wpisów na Instagramie.
Jamie Lynn Siegler diagnozę usłyszała jako 20 latka, ale otwarcie mówić o chorobie odważyła się dopiero po 15 latach życia z SM. W 2016 r. w wywiadzie dla magazynu „People” przyznała: „Nie byłam gotowa, by o tym opowiedzieć aż do teraz. Chociaż minęło tyle lat, wciąż trudno mi to zaakceptować”.
Stwardnienie rozsiane – objawy i leczenie
Stwardnienie rozsiane (SM) to jedna z najczęstszych chorób ośrodkowego układu nerwowego. Choroba ma charakter przewlekły i w zdecydowanej większości przypadków przebiega w formie nawrotów, które przeplatają się z okresami remisji. Powolny i podstępny rozwój to jedna z gorszych cech stwardnienia rozsianego.
Początkowe objawy mogą być bardzo delikatne, przez co wiele osób je ignoruje. Pojawia się ogólne osłabienie, które może być zrzucane na stresującą pracę, miesiączkę lub po prostu gorsze dni. Następnie objawy te przybierają na sile. Dołączają do nich mrowienia, drętwienia i drżenia kończyn, a także zaburzenia czucia w tułowiu. Gdy są zauważane, należy niezwłocznie zgłosić się do neurologa i opowiedzieć o swoich obawach. Najważniejszym symptomem początkowym SM są zaburzenia czucia – to już one powinny skłonić do wizyty u lekarza, ponieważ występują w wielu innych chorobach.
Leczenie stwardnienia rozsianego w Polsce oparte jest głównie na farmakologii, która ma za zadanie spowolnić przebieg choroby. Chorzy objęci są tzw. programami lekowymi, które są prowadzone przez większość szpitali w Polsce.
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„Wcale nie jest lepiej płakać w mercedesie” – mówi Zuzanna Dzitko, zakupoholiczka
Natalia Fedan: „Chwalone dzieci wcale nie mają lepiej. One niosą ciężki plecak z oczekiwaniami”
„Każdy lęk może być zaburzeniem, jeśli odbiera nam komfort życia”. Pięć milionów Polaków przynajmniej raz w życiu będzie mieć napad paniki
Dr Katarzyna Wasilewska: „Mogłybyśmy częściej odpuścić sobie ten wyścig o bycie najlepszą matką i dać więcej luzu sobie oraz swoim dzieciom”
się ten artykuł?