5 min.
Mizofonia – co to jest, objawy i przyczyny. Jak leczyć to schorzenie?

Mizofonia - co to jest, objawy i przyczyny. Jak leczyć to schorzenie? Istock.com
Mizofonia (nadwrażliwość na dźwięki) to schorzenie, którego przyczyny są bardzo różne, a diagnoza nie jest łatwa, bo objawy mizofonii często są mylące i mogą wskazywać na inne, podobne schorzenia – na przykład hiperakuzję. Jak rozpoznać i leczyć nadwrazliwość na dźwięki?
Spis treści
Mizofonia – co to?
Mizofonia to zaburzenie będące jednym z rodzajów nadwrażliwości na dźwięk. Nazwa mizofonia pochodzi od greckich słów: misos, oznaczającego nienawiść i fone – głos. Zaburzenie to określane jest również skrótem SSSS pochodzącym od angielskich słów: Selective Sound Sensitivity Syndrome. Po raz pierwszy została opisana przez parę audiologów – Margaret M. Jastreboff i Pawela J. Jastreboffa w publikacji z 2000 roku. Choć jest uporczywe i znacząco obniża nastrój oraz utrudnia funkcjonowanie, nie widnieje w psychiatrycznych klasyfikacjach chorób DSM i ICD.
Mizofonia dotyczy przede wszystkim sygnałów akustycznych wytwarzanych przez osoby najbliższe w codziennych sytuacjach życiowych, takich jak:
- jedzenie pokarmu – mlaskanie, przeżuwanie, przełykanie,
- oddychanie,
- chrapanie,
- pociąganie nosem,
- kichanie,
- szuranie,
- gwizdanie,
- płacz dziecka,
- pisanie na klawiaturze komputera,
- tykanie zegara,
- kapanie wody z kranu,
- dźwięki wydawane przez zwierzęta domowe.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Jakie są objawy mizofonii?
Osoba cierpiąca na mizofonię nie może znieść określonego sygnału akustycznego. Jest on dla niej bardzo nieprzyjemny, wywołuje uczucia lęku, złości i ogólnego rozdrażnienia. W nasilonym stadium może prowadzić do występowania epizodów paniki, agresji bądź myśli samobójczych. To zaburzenie, które jest uciążliwe nie tylko dla osoby cierpiącej na nie, ale także dla jej najbliższych. Wraz z upływem czasu mizofonia może się pogłębiać i dawać silniejsze objawy lub też rozszerzać się o kolejne dźwięki.
Mizofonia a hiperakuzja
Mizofonia i hiperakuzja to podobne, ale nie takie same schorzenia. Nie należy ich mylić. W przypadku hiperakuzji występuje nadwrażliwość na codzienne odgłosy, natomiast mizofonia jest nietolerancją określonych i zazwyczaj powtarzanych dźwięków, takich jak tykanie zegara, odgłos pisania na klawiaturze, kapanie z kranu, a nawet żucie.
Przyczyny mizofonii
Główną przyczyną mizofonii jest zaburzona czynność ośrodków słuchowych mózgu odpowiedzialnych za odbiór dźwięków.
Badania nad przyczynami mizofonii wciąż trwają. Według Jastreboffa i Hazella zaburzenie to wywoływane jest przez nadaktywność autonomicznego i limbicznego układu nerwowego oraz reakcji emocjonalnych. Wykazano również, że na rozwój mizofonii nie oddziałują zaburzenia narządu słuchu – w większości przypadków u osób cierpiących na to zaburzenie słuch funkcjonuje prawidłowo.
Ryzyko wystąpienia mizofonii zwiększa się u chorych na autyzm, boreliozę, zespół Williamsa, zespół stresu pourazowego (PTSD), migreny, szumy uszne oraz u osób po przebytych urazach głowy i kręgów szyjnych, a także po zapaleniu opon mózgowych. Ponieważ dotychczas nie ustalono kryteriów klasyfikacyjnych dla mizofonii, zaburzenie to rozpoznaje się metodą diagnostyki różnicowej uwzględniającej takie choroby, jak:
- choroba afektywna dwubiegunowa,
- hiperakuzja,
- fonofobia,
- zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne,
- zaburzenia lękowe.
Diagnoza mizofonii
Nie istnieją jednoznaczne kryteria rozpoznawania mizofonii. Diagnoza choroby opiera się na stopniowym wykluczeniu innych potencjalnych przyczyn występowania objawów. W diagnostyce różnicowej uwzględnia się chorobę afektywną dwubiegunową, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, zaburzenia lękowe, hiperakuzję (nadwrażliwość na większość dźwięków) i fonofobię (reakcja lękowa na jeden, konkretny dźwięk).
Mizofonię rozpoznaje lekarz psychiatra. Jego zadaniem jest nie tylko postawienie diagnozy, ale także ustalenie powodów ich występowania.
Mizofonia – leczenie
Leczenie mizofonii to proces długotrwały, wymagający odpowiedniej psychoterapii oraz zaangażowania ze strony pacjenta. Najczęściej wykorzystuje się w tym celu nurt poznawczo-behawioralny oraz psychoterapię integratywną – w zależności od stwierdzonych przyczyn zaburzenia. Niekiedy dobre efekty mogą przynieść także same techniki behawioralne lub terapia ekspozycyjna.
W leczeniu mizofonii zastosowanie znajduje również terapia habituacyjna (TRT, Tinitus Retraining Therapy), która została opracowana do leczenia szumów usznych. Pomocne są także techniki relaksacyjne służące wzmocnieniu kory przedczołowej kontrolującej układ regulujący reakcje emocjonalne.
Osoby cierpiące na nadwrażliwość na dźwięki często korzystają także ze stoperów do uszu lub słuchają muzyki przez słuchawki, aby odciąć się od odgłosów wywołujących w nich przykre doznania. Niestety metoda ta, choć poprawia samopoczucie, w rezultacie skutkuje wycofaniem i izolacją społeczną. Jak w przypadku większości zaburzeń psychicznych, przy leczeniu mizofonii trzeba się uzbroić w dużą cierpliwość, a dla uzyskania jak najlepszych efektów psychoterapii, otwarcie współpracować z lekarzem prowadzącym. Duże znaczenie ma także wsparcie i zrozumienie ze strony najbliższych. W niektórych przypadkach również oni potrzebują wsparcia psychologicznego. Zwłaszcza gdy mizofonii towarzyszą ataki paniki i agresji ze strony bliskiej osoby.
Leki na mizofonię nie istnieją, dlatego też farmakoterapia w przypadku tego zaburzenia nie jest stosowana. Lekkie środki uspokajające mogą przynieść doraźną ulgę osobom zmagającym się ze stanami lękowymi, które niekiedy towarzyszą nadwrażliwości na dźwięki, nie są to jednak leki pierwszego rzutu.
Nasze teksty zawsze konsultujemy z najlepszymi specjalistami
Marta Dąbrowska
lekarz
Zobacz także
Udostępnij
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

24.03.2023
Są wyrafinowanymi myśliwymi, którzy w wymyślny sposób uśmiercają swoje ofiary. Czy grzyby mogą uratować świat?

24.03.2023
Uważano, że ich przyczyną może być smutek, post, a nawet ciąża. Jak kiedyś leczono galopujące suchoty, czyli gruźlicę

22.03.2023
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat

21.03.2023