4 min.
Lek. Bartosz Fiałek: Szpitalny oddział ratunkowy jest miejscem, do którego zgłaszamy się w stanie bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia. Nie w celu diagnostyki

Lek. Bartosz Fiałek: Szpitalny oddział ratunkowy jest miejscem, do którego zgłaszamy się w stanie bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia. Nie w celu diagnostyki/ Getty Images
05.07.2022
Implant zamiast tabletki przeciwbólowej? Innowacyjne rozwiązanie naukowców
05.07.2022
Lekarze dawali mu pół roku życia. Uratował go przeszczep, podczas którego otrzymał pięć narządów naraz
05.07.2022
Wraca zerowy podatek VAT na zagraniczne leki ze zbiórek. Walczyli o to między innymi rodzice dzieci z SMA
05.07.2022
„To był szok. Przez ponad dwadzieścia lat nie wiedziałam, z czym chodzę w brzuchu”. Szpital popełnił błąd. Pani Wanda odszkodowania nie dostanie
05.07.2022
Kolejna fala zakażeń. „Obecny koronawirus bardzo różni się od oryginalnego, to inna choroba, więc możemy mówić o COVID-22”
„Część polskiego społeczeństwa musi przestać nadużywać świadczeń medycznych, które nie są merytorycznie uzasadnione. W innym wypadku wielu potrzebujących chorych nie otrzyma pomocy na czas” – apeluje lek. Bartosz Fiałek. W jakich przypadkach należy zgłosić się na szpitalny oddział ratunkowy? Ekspert wymienia najważniejsze objawy.
Spis treści
SOR w czasie pandemii
Pandemia koronawirusa zbiera coraz większe żniwo, a w szpitalach brakuje miejsc dla chorych. Sytuacji nie ułatwiają pacjenci, którzy zgłaszają się na SOR z objawami niezagrażającymi ich życiu. Problem ten poruszył na swoim profilu na Facebooku lek. Bartosz Fiałek. Ekspert opisał sytuację, jaka go spotkała w trakcie dyżuru na SOR-ze.
Wczoraj zabezpieczałem szpitalny oddział ratunkowym (SOR) w godzinach 08:00 – 16:00. Około godziny 15:00 przyszła, bez skierowania, starsza Pani z awanturującą się rodziną.
– Proszę przyjąć moją mamę! Za chwile może mieć zawał serca.
– Co się wydarzyło, że przyszli Państwo do SOR?
– Mama źle się czuje, coś ją boli, proszę ją przebadać.
– Obecnie mamy zajętych 9 z 12 łóżek. Przyjechało do nas 6 karetek pogotowia w ciągu 2,5 godziny. 3 wolne miejsca są w tzw. „brudnej” sali, czyli z pacjentami COVID-19 dodatnimi.
– Nie może pan doktor przebadać jej chociaż w gabinecie zabiegowym albo chirurgicznym, nie macie jakiegoś gabinetu do badania?
– W gabinecie chirurgicznym zaopatrywany jest pacjent z uszkodzonym ścięgnem II palca ręki lewej, w gabinecie zabiegowym leży pacjent z wielomiejscowym złamaniem podudzia lewego, a w gabinetach do badania, czyli izolatkach, zaopatrywani są pacjenci z podejrzeniem zawału mięśnia sercowego oraz dusznością w przebiegu albo COVID-19, albo zaostrzenia przewlekłej niewydolności serca. Jedyne łóżka, którymi obecnie dysponujemy, to miejsca wśród pacjentów z COVID-19.
– Nie no… ja pierd…. – wspomina lekarz.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Kiedy należy zgłosić się na SOR?
Fiałek przypomina, w jakich sytuacjach należy udać się na SOR, by uniknąć nerwów z powodu nieotrzymania pomocy.
Szpitalny oddział ratunkowy jest miejscem, do którego zgłaszamy się w stanie bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia. Nie w celu diagnostyki. Nie dlatego, że boli nas gardło od 3 godzin, głowa od miesiąca czy kręgosłup od 3 miesięcy – apeluje ekspert.
Kiedy należy zgłosić się na SOR?
Przychodzimy, kiedy:
- Mamy objawy zawału mięśnia sercowego – ból w klatce piersiowej (najczęściej zlokalizowany zamostkowo z promieniowaniem do kończyn górnych, brzucha, pleców, szczęki; nasilający się podczas wysiłku i ustępujący w spoczynku lub po przyjęciu nitratów – np. nitrogliceryny), duszność, nudności.
- Mamy objawy udaru mózgu – opadanie kącika ust, osłabienie (niedowład)/porażenie kończyn górnych i/lub dolnych, zaburzenia mowy. Ponadto uczucie nagłego drętwienia (kończyn lub twarzy), splątanie, zaburzenia widzenia, w tym epizod jednoocznego niedowidzenia, zaburzenia równowagi/problemy z poruszaniem się i nagły, silny ból głowy.
- Mamy zawroty głowy, omdlenie.
- Doznaliśmy urazu głowy, kręgosłupa czy kończyn.
- Doznaliśmy urazu w przebiegu wypadku komunikacyjnego (motor/samochód).
- Cierpimy z powodu nagłego, silnego bólu.
- Mamy krwawienie, którego nie możemy opanować.
- Mamy ostrą/ciężką i/lub długo trwającą biegunkę/wymioty
– wymienia Fiałek.
Nie nadużywaj świadczeń medycznych
Oczywiście nie są to wszystkie objawy, które powinny nas skłonić do zgłoszenia się na SOR. Jeśli jednak symptomy nie zagrażają naszemu życia, w pierwszej kolejności należy udać się po pomoc do lekarza rodzinnego lub internisty.
My, pracownicy ochrony zdrowia, chcemy i potrafimy pomagać. Aby było to jednak możliwe, część polskiego społeczeństwa musi przestać nadużywać świadczeń medycznych, które nie są merytorycznie uzasadnione.
W innym wypadku wielu potrzebujących chorych, nie otrzyma pomocy na czas, wszak niedobory kadrowe w systemie opieki zdrowotnej, ograniczają dostęp do usług medycznych – podsumowuje lekarz.
Bartosz Fiałek – kim jest?
Bartosz Fiałek jest lekarzem specjalistą w dziedzinie reumatologii. To też działacz społeczny w obszarze ochrony zdrowia. Jego profil na Facebooku obserwuje ponad 42 tys. osób.
Zobacz także

Mateusz Sieradzan, znany jako „Pan Pielęgniarka” o pracy na SOR-ze: nie jest łatwo rozmawiać samemu z pełną poczekalnią wściekłych ludzi, którzy siedzą w niej kilka godzin

„Pierwszą pomoc trzeba przećwiczyć. To tak jak z prawem jazdy – nie wystarczy zdać testów teoretycznych, trzeba wykazać się umiejętnościami jazdy”. O tym, dlaczego coraz więcej Polaków chce pomagać, opowiada ratownik medyczny Adrian Zadorecki

Ratownik medyczny o polskiej ochronie zdrowia: na głowie mam ochraniacz na buty, a gogle ochronne nadają się do używania szlifierki kątowej
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

04.07.2022
Gdy ich bliscy chorują, oni sami są cichymi pacjentami. Tak w Polsce wygląda opieka nad osobami ze schizofrenią

03.07.2022
„Budzę się i jem, by móc znowu zasnąć”, czyli czym jest zespół nocnego jedzenia (NES). Rozmowa z psycholożką zdrowia Agnieszką Węgiel

01.07.2022
„Nie jesteśmy w stanie odróżnić klinicznie depresji poporodowej od fazy niedoczynności poporodowego zapalenia tarczycy” – mówi dr Dorota Wakuła

29.06.2022