Przejdź do treści

Psychosomatyczne objawy Hashimoto. Przyjmujesz hormony, odstawiłaś gluten i nadal czujesz się źle? Jest jeszcze jedna rzecz, której powinnaś spróbować

Psychosomatyczne objawy Hashimoto
Psychosomatyczne objawy Hashimoto. „Być może zamiast eliminować gluten powinnaś wyeliminować stres”/ Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Być może zamiast eliminować gluten w Hashimoto, powinnaś wyeliminować stres, który sama sobie fundujesz, toksyczne osoby, jeśli wśród takich funkcjonujesz, własne ograniczenia, które nie pozwalają ci żyć tak, jak chcesz – pisze na Instagramie Lidia Wójcik, ekspertka „Ogarnij Hashimoto”. 

„Przyjmuję hormony, nadal czuję się dramatycznie i źle”

Coraz częściej mówi się o tym, że Hashimoto to jedna z tych chorób, które są wołaniem psychiki o pomoc. Kolejne badania pokazują, że stres, złość, frustracja, lęk, poczucie winy – szczególnie jeżeli są tłumione i występują długotrwale – mogą skutkować zmianami czynnościowymi w organizmie i prowadzić do rozwoju tego schorzenia. W najnowszym poście na Instagramie ten właśnie problem porusza Lidia Wójcik z „Ogarnij Hashimoto”. Jak informuje, robi to po to, żebyś pamiętała, że:

Hashimoto to choroba autoagresywna i połączenie predyspozycji fizjologicznych (słabość narządu) oraz stresu psychologicznego, skutkuje powstawaniem zaburzeń psychosomatycznych. W przypadku Hashimotek może to być:

Ekspertka zauważa, że w Polsce wciąż za mało się mówi o tym, jakie znaczenie mają czynniki psychologiczne i społeczne w rozwoju, przebiegu i leczeniu Hashimoto.

„Bardzo często na naszej grupie dostajemy masę wiadomości, które brzmią tak: ‘jestem bezsilna, przyjmuję hormony, biorę najlepsze suple, nie jem glutenu, nadal czuję się dramatycznie i źle’. Takich osób jest mnóstwo. Myślę, że 75 proc. chorujących na Hashimoto, mierzy się z nieustannym poczuciem, że nie może z tą chorobą sobie poradzić. (…) Niestety bardzo często jest tak, że pomijamy aspekt najważniejszego puzzla, jakim jest nasz styl życia, środowisko, w którym funkcjonujemy, to, w jaki sposób patrzymy na świat i czy potrafimy radzić sobie z własnymi emocjami” – pisze Wójcik.

Choroba Hashimoto - dieta / istock

Leczenie Hashimoto: „sam hormon nie wystarczy”

Niestety, jak pokazuje doświadczenie, bez zadbania o czynnik emocjonalny walka z Hashimoto często nie przynosi żadnych rezultatów. Pisze Lidia:

 „(…) sam hormon nie wystarczy, jeśli mierzysz się z życiowymi wyzwaniami, żyjesz w ciągłym biegu, masz niepozałatwiane sprawy z dzieciństwa i nie potrafisz zadbać o siebie tak, aby poczuć, że ty sama możesz dać sobie bardzo dużo w aspekcie zdrowia. Przez ostanie dwa lata obserwowałyśmy, jak my, chorujący, mało o sobie wiemy. Jak rzadko realizujemy własne pragnienia i marzenia i jak często przekraczamy się emocjonalnie w naszym życiu, godząc się na bylejakość, co nierzadko doprowadza nas do choroby i spadku sił”.

Wójcik przyznaje, że ona również przeszła tę drogę. Dopiero uważna obserwacja siebie i uczciwe postawienie sprawy pozwoliło opanować chorobę.

Sama kiedyś byłam ofiarą robienia czegoś dla siebie pod przykrywką, że robię wszystko, aby sobie pomóc. Tak naprawdę nie robiłam nic, żeby być dla samej siebie ważniejsza. Zwłaszcza w prostych życiowych sprawach, chociaż wydawało mi się, że robię dla siebie dużo. Zewnętrznie tak, ale wewnętrznie nie miałam żadnego kontaktu ze swoimi prawdziwymi pragnieniami!”

Jak kontrolować stres?

Nieskuteczna walka z Hashimoto: „być może problem jest gdzie indziej”

Z tego powodu – zauważa Lidia – jeśli chorujesz na Hashimoto i leczysz się od długiego czasu, ale twoje samopoczucie wciąż pozostaje kiepskie, warto zweryfikować metody, które stosujesz, by radzić sobie z chorobą:

„Jeśli chorujesz długo i nadal czujesz się źle, to proszę, przyjrzyj się uczciwie, czy robisz tak naprawdę wszystko, aby sobie to życie ułatwić i zadbać o siebie. Czy być może pod przykrywką banalnych starań zasypujesz to, po co sięgnąć nie chcesz? Nawet najlepszy endokrynolog, dietetyk i magiczne suplementy nie pomogą, jeśli żyjesz w biegu, jesteś w toksycznej relacji i budzisz się z uczuciem smutku, czujesz się obciążona nadmierną ilością obowiązków a twoje emocje sięgają zenitu. To wszystko może wskazywać, że problem może leżeć gdzie indziej”.

Ekspertka zauważa również, że zmiana stylu życia nie powinna ograniczać się do zmian w diecie czy aktywności fizycznej. Te również są ważne, ale bez uporządkowania trudnych kwestii, bez nauczenia się dbania o swoje emocje, walka z Hashimoto będzie przypominać walkę z wiatrakami:

„Być może zamiast eliminować gluten w Hashimoto, powinnaś wyeliminować stres, który sama sobie fundujesz, toksyczne osoby, jeśli wśród takich funkcjonujesz, własne ograniczenia, które nie pozwalają ci żyć tak, jak chcesz. Do tego dodałabym szczególną umysłową dietę w Hashimoto, w postaci szczególnej uważności na własne potrzeby, relaksu, więcej spokoju i życia. Takiego życia, które pozwoli ci na spokój w głowie i siłę w ciele”.

daria rybicka

Ogarnij Hashimoto

Grupę wsparcia i program „Ogarnij Hashimoto” prowadzą Lidia Wójcik i Kamila Boguska – jak same o sobie mówią – life coach i trenerki zmiany. Obie mają Hashimoto – zdiagnozowane kilkanaście lat temu.  Jak zapewniają, dzisiaj żyją z Hashimoto w przyjaźni, ale bywało różnie. Ponieważ doskonale rozumieją, z czym wiąże się ta choroba, chcą zwiększać świadomość kobiet na temat tego, co dzieje się z emocjami, ciałem i sposobem myślenia w obliczu autoimmunologicznego zapalenia tarczycy.

„Samoświadomość jest pierwszym krokiem do tego, aby w mądry i bezpieczny sposób stać się bardziej uważną na sygnały, które wysyła nam nasze ciało w związku z chorobą” – piszą na swojej stronie internetowej.

Dziewczyny prowadzą warsztaty, webinary, wydają e-booki na temat radzenia sobie z chorą tarczycą, są aktywne w mediach społecznościowych. Do grupy wsparcia „Ogarnij Hashimoto” na Facebooku należy ponad 11 tys. osób.

View this post on Instagram

Psychosomatyczne Objawy Hashimoto Bardzo często na naszej grupie dostajemy masę wiadomości, które brzmią tak: "jestem bezsilna, przyjmuje hormony, biorę najlepsze suple, nie jem glutenu, nadal czuje się dramatycznie i źle”. Takich osób jest mnóstwo. Myślę, że 75% chorujących na Hashimoto, mierzy się z nieustannym poczuciem, że nie może z tą chorobą sobie poradzić. Właśnie to, było głównym powodem, dlaczego zaczęłyśmy prowadzić ten projekt. Postanowiłyśmy pokazać kobietom chorującym na Hashimoto inną perspektywę drogi do zdrowia. Niestety bardzo często jest tak, że pomijamy aspekt najważniejszego puzzla, jakim jest nasz styl życia, środowisko, w którym funkcjonujemy, to, w jaki sposób patrzymy na świat i czy potrafimy radzić sobie z własnymi emocjami. Stres jako źródło Hashimoto Nasz projekt zaczęłyśmy od warsztatów „ Ogarnij Hashimoto – odnajdź swoje emocjonalne źródło choroby”. Projekt był na tyle innowacyjny, że powstał o nim reportaż w Wysokich Obcasach. Po raz pierwszy w Polsce zaczęłyśmy głośno mówić o tym, że sam hormon nie wystarczy, jeśli mierzysz się z życiowymi wyzwaniami, żyjesz w ciągłym biegu, masz niepozałatwiane sprawy z dzieciństwa i nie potrafisz zadbać o siebie tak, aby poczuć, że Ty sama możesz dać sobie bardzo dużo w aspekcie zdrowia. Przez ostanie dwa lata obserwowałyśmy, jak my, chorujący, mało o sobie wiemy. Jak rzadko realizujemy własne pragnienia i marzenia i jak często przekraczamy się emocjonalnie w naszym życiu, godząc się na byle jakość, co nierzadko doprowadza nas do choroby i spadku sił. Sama kiedyś byłam ofiarą robienia czegoś dla siebie pod przykrywką, że robię wszystko, aby sobie pomóc. Tak naprawdę nie robiłam nic, żeby być dla samej siebie ważniejsza. Zwłaszcza w prostych życiowych sprawach, chociaż wydawało mi się, że robie dla siebie dużo. Zewnętrznie tak, ale wewnętrznie nie miałam żadnego kontaktu ze swoimi prawdziwymi pragnieniami. Czytaj dalej w komentarzu pod zdjęciem!

A post shared by Ogarnij Hashimoto ? (@ogarnijhashimoto) on

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.