Przejdź do treści

„Ręka awokado”. Coraz więcej osób zgłasza się do lekarzy z poważnym problemem

awokado
„Ręka awokado”. Coraz więcej osób zgłasza się do lekarzy z poważnymi problemami/ Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Holenderscy chirurdzy alarmują, że przyjmują coraz więcej pacjentów z tzw. „rękami awokado”. Mowa o zranieniach, jakich doznają ludzie, nieumiejętnie rozcinając owoc. Brzmi absurdalnie? Trochę tak, ale nie ma co się śmiać, skoro liczba „ofiar awokado” wzrasta.

Rośnie liczba „ofiar awokado”

Awokado jest zdrowe, pyszne, pełne dobrych tłuszczów, często ratuje życie na diecie wegańskiej. Niestety mimo to nie ma najlepszego PR-u, jego uprawa przyczynia się bowiem do degradacji środowiska. By zjeść awokado w naszej strefie klimatycznej, musimy je sprowadzić z drugiego końca świata, możemy więc zapomnieć o lokalności i małym śladzie węglowym. Co gorsza, olbrzymi popyt na ten owoc sprawia, że coraz więcej lasów deszczowych jest wycinanych pod jego uprawę.

Ale na tym się nie kończą mordercze zapędy awokado… Do lekarzy amerykańskich, którzy o tym problemie mówią od dawna, dołączyli właśnie ci z Holandii. Specjaliści z Holenderskiego Związku Chirurgów Plastycznych w Utrechcie zgłaszają niepokojący wzrost liczby „ofiar awokado”.

Awokado / istock

„Efektem może być trwały uszczerbek na zdrowiu”

Mowa tu o osobach, które nieumiejętnie rozcinając owoc, kaleczą sobie ręce. Chirurdzy zgłaszają, że każdego tygodnia trafia do nich po kilku pacjentów z „rękami awokado”, jak nazwano dziwaczny fenomen.

„Wiele osób usuwa pestkę awokado z miąższu przy pomocy ostrego noża, mocnym uderzeniem wbijając ostrze w pestkę. Nóż może się jednak ześlizgnąć i skaleczyć powierzchnię ręki albo palce. Często obserwujemy, że uszkodzone zostały lub nawet przecięte nerwy palców” – mówi chirurg Annekatrien van de Kar. Specjalista zauważa, że efektem może być trwały uszczerbek na zdrowiu.

Holenderski Związek Chirurgów Plastycznych nie podaje liczby wypadków z awokado w roli głównej, zaś w USA mówi się nawet o ośmiu tysiącach ofiar owocu rocznie.

Chirurdzy z Utrechtu apelują, by pestkę z zielonego miąższu usuwać nie przy użyciu noża, lecz łyżki. Specjaliści chcą, by dostawcy i sprzedawcy owoców informowali o zagrożeniu na opakowaniach.

A my czytamy i nie przestajemy się dziwić…

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.