Przejdź do treści

Twoje dziecko, partner czy inna bliska ci osoba nadużywa alkoholu lub narkotyków? O tym, jakie masz prawa i w jaki sposób możesz pomóc, mówi adwokat Ilona Grembowska

/Archiwum prywatne
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Jak pomóc alkoholikowi czy narkomanowi? Życie pod jednym z dachem z uzależnionym mężem czy dzieckiem nie jest łatwe. Jednak, nie jesteś bezradna, możesz działać! – Pole manewru mają zarówno członkowie rodziny alkoholika jak każda inna osoba – sąsiad, współpracownik czy pomoc społeczna – która wie o uzależnieniu oraz o jego skutkach – mówi adwokat rodzinny, Ilona Grembowska w rozmowie z Hello Zdrowie.

 

Ewa Wojciechowska: Co zrobić, jeśli dziecko nadużywa alkoholu lub narkotyków? Jakie prawa ma rodzic?

Adw. Ilona Grembowska: Możliwości prawnego działania w przypadku uzależnienia przede wszystkim zależą od wieku osoby, z którą mamy do czynienia, a w przypadku dziecka od tego, czy ukończyło 16. rok życia.

Zacznijmy w takim razie od dziecka poniżej 16. roku życia.

Dziecko, które nie ukończyło 16. roku życia, może być bez jego zgody umieszczone na terapii lub odwyku. Decyzję taką rodzice powinni podjąć wspólnie. Niestety, często jest tak, że rodzice nie są w tej kwestii jednomyślni. Jedno z nich chce, aby dziecko zostało zamknięte w ośrodku odwykowym a drugie nie. Wówczas rodzic, który domaga się skierowania dziecka na leczenie, może skorzystać z dwóch ścieżek. Pierwsza to złożenie wniosku do sądu rejonowego (opiekuńczego) o rozstrzygnięcie o istotnych sprawach dziecka. W tym przypadku o tym, czy należy dziecko skierować do ośrodka X. Druga to złożenie wniosku do sądu opiekuńczego o przymusowe leczenie. Uważam, że skorzystanie z drugiej opcji jest lepszym rozwiązaniem.

Co dzieje się później?

Przed umieszczeniem dziecka na przymusowym leczeniu, sąd zleca następujące czynności:

  • wywiad kuratora w miejscu zamieszkania dziecka, który ma za zadanie zbadać m.in. zachowanie, warunki wychowawcze, sposób spędzania czasu wolnego, kontakty ze znajomymi czy znane w środowisku uzależnienia dziecka,
  • opinię opiniodawczego zespołu sądowych specjalistów w celu całościowej diagnozy osobowości dziecka,
  • opinię biegłego lekarza, który ustali, czy dziecko jest osobą uzależnioną od środków odurzających.

Przypuśćmy, że wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony i dziecko ma trafić na odwyk. Gdzie można szukać odpowiedniego ośrodka?

Po wydaniu orzeczenia o przymusowym leczeniu dziecka rodzice nie muszą sami szukać dla niego miejsca w placówce. Obowiązek znalezienia ośrodka leczniczego spoczywa na sądzie opiekuńczym. Zasadą jest też, że dziecko umieszcza się w zakładzie właściwym dla jego miejsca zamieszkania lub pobytu. Dopiero w sytuacji, kiedy nie jest to możliwe, kieruje się dziecko do innego, ale najbliższego zakładu.

Sąd również zapewnia przewóz dziecka do ośrodka. W przypadku ucieczki dziecka, co czasem się zdarza, zakład niezwłocznie powiadamia policję o samowolnym oddaleniu się dziecka z placówki.

Jak wygląda ta procedura u starszych dzieci, które skończyły 16 lat, ale nie zdobyły jeszcze pełnoletności?

Jeżeli dziecko ukończyło 16. rok życia, do udzielania mu świadczeń zdrowotnych konieczna jest jego zgoda. Niestety tej zgody na leczenie często nie będzie, gdyż osoby uzależnione (czy to dorośli czy też dzieci) z reguły negują swoje uzależnienie. W takiej sytuacji, podobnie jak w stosunku do dziecka poniżej 16. roku życia w sytuacji, w której brak jednomyślności rodziców co do umieszczenia dziecka w ośrodku, rodzic może wystąpić do sądu opiekuńczego o umieszczenie dziecka w zakładzie leczniczym.

Ile czasu prawnie może trwać leczenie w takim ośrodku?

Przymusowe leczenie choroby alkoholowej dziecka może trwać tylko do uzyskania przez niego pełnoletności. Gdy młody człowiek osiągnie 18. rok życia, środek ten ustaje z mocy prawa. Leczenie może być ewentualnie przedłużone postanowieniem sądu maksymalnie do zakończenia roku szkolnego, jeśli dziecko upełnoletni się w trakcie jego trwania.

Inaczej jest w przypadku leczenia niepełnoletniego dziecka uzależnionego od narkotyków. Wtedy przymus leczenia może być stosowany także po osiągnięciu przez dziecko 18. roku życia, ale musi zacząć się przed osiągnięciem pełnoletności i nie może trwać łącznie dłużej niż dwa lata.

Kobieta popijająca winko

Co możemy zrobić, jeśli uzależnioną osobą jest nasze dorosłe dziecko, mąż/żona, rodzeństwo lub inna bliska nam osoba?

Tutaj kroki prawne wyglądają trochę inaczej i także różnią się w zależności od rodzaju uzależnienia. W przypadku uzależnienia od narkotyków lub dopalaczy sytuacja jest najtrudniejsza. Jeżeli pełnoletnia osoba nie chce dobrowolnie poddać się leczeniu, zmusić ją do tego może wyrok karny. Czyli musi ona popełnić przestępstwo.

Zobowiązanie do poddania się terapii leczenia uzależnienia w ośrodku zamkniętym sąd może orzec wobec osoby, która popełniła przestępstwo w związku z uzależnieniem od środka odurzającego. Czasu stosowania terapii nie określa się z góry. Jeżeli sprawca został skazany na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia, obowiązek odbycia leczenia rozpoczyna się dopiero po odbyciu kary.

Co istotne, jeżeli sąd uchyli obowiązek terapii, a zachowanie sprawcy wskazuje, że zachodzi konieczność dalszego stosowania obowiązkowej terapii, sąd – nie później niż w ciągu 3 lat od uchylenia tej przymusowej terapii – może ponownie orzec ten środek zabezpieczający.

Jest jeszcze jakaś opcja?

W zasadzie jedyną drogą tutaj jest wystąpienie o ubezwłasnowolnienie osoby uzależnionej. Wniosek taki do sądu okręgowego może złożyć rodzic, brat, siostra, małżonek lub dziecko osoby uzależnionej.

Ubezwłasnowolnienie powoduje, że konieczne staje się ustanowienie opiekuna dla takiej osoby. Opiekun prawny osoby uzależnionej – ubezwłasnowolnionej częściowo ma możliwość skierowania takiej osoby na leczenie przymusowe do ośrodka zamkniętego.

„Teraz łatwiej przekroczyć barierę między zdrowiem a uzależnieniem, czyli między zdrowiem a chorobą”. O piciu do ekranu komputera mówi Bohdan T. Woronowicz

A w przypadku uzależnienia od alkoholu?

W tej sytuacji istnieje możliwość sądowego nałożenia na osobę uzależnioną obowiązku poddania się leczeniu odwykowemu. Dotyczy to jednak wyłącznie osób, które w związku z nadużywaniem alkoholu powodują:

  • rozkład życia rodzinnego,
  • demoralizację małoletnich,
  • uchylanie się od obowiązku zaspokajania potrzeb rodziny,
  • albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny.

Jeżeli zatem osoba uzależniona od alkoholu mieszka samotnie, nie ma dzieci ani małżonka i stosunkowo normalnie funkcjonuje w społeczeństwie, nie ma możliwości orzeczenia przymusowego leczenia. Pole manewru w tym kierunku mają jednak zarówno członkowie rodziny alkoholika jak każda inna osoba (sąsiad, współpracownik czy pomoc społeczna), która wie o uzależnieniu oraz o jego skutkach, które wymieniłam.

Jak wygląda taka procedura?

W pierwszej kolejności taką sytuację zgłasza się do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (GKRPA). Komisja wzywa osobę uzależnioną i podejmuje próbę zmotywowania jej do dobrowolnego leczenia odwykowego. Jeżeli się to nie udaje, to osoba jest badana przez biegłych w zakresie uzależnień. W razie potwierdzenia uzależnienia Komisja składa wniosek o przymusowe leczenie do sądu rodzinnego, który wszczyna postępowanie w sprawie skierowania do leczenia odwykowego.

W razie gdy brak jest opinii biegłego o osobie uzależnionej, bo przykładowo alkoholik nie pojawił się na spotkaniu z wyznaczonym biegłym (co jest bardzo częste!), sąd zarządza poddanie tej osoby odpowiednim badaniom. Może też nakazać oddanie badanej osoby pod obserwację w zakładzie leczniczym, która może trwać do 2 tygodni.

„Nie myślę o tym, że nie wezmę już do końca życia. Tylko: dzisiaj nie wezmę, dzisiaj się nie napiję” – mówi 19-letnia Anna

Osoba uzależniona może nie zgłosić się także na obserwację.

W razie nieusprawiedliwionego niestawiennictwa na rozprawę, uchylania się od zarządzonego poddania się badaniu przez biegłego albo obserwacji w zakładzie leczniczym, sąd może zarządzić przymusowe doprowadzenie przez organ policji.

Sprawa taka może ciągnąć się miesiącami…

Co ważne, orzeczenie sądu, zapada po przeprowadzeniu rozprawy, która powinna odbyć się w terminie jednego miesiąca od dnia wpływu wniosku. Sąd w postanowieniu kończącym sprawę wskazuje ośrodek, w którym terapia ma się odbyć.

Obowiązek poddania się leczeniu trwa tak długo, jak tego wymaga cel leczenia, nie dłużej jednak niż 2 lata od chwili uprawomocnienia się postanowienia.

Jak pani ocenia, czy te wszystkie środki prawne dobrze działają i udaje się pomóc osobom uzależnionym?

Przymusowe leczenie w praktyce jest najczęściej „drogą przez mękę” przede wszystkim dla najbliższych osoby uzależnionej.  Oczywiście procedury prawne powinny być prostsze, jednak głównym problemem jest zawsze nastawienie osoby uzależnionej. Gdy ta osoba neguje swój problem, nie sprawdzają się żadne procedury. W mojej praktyce adwokackiej spotkałam się ze sprawami, w których widoczne było duże zaangażowanie i sprawne działanie osób, których pracą jest pomoc uzależnionym (urzędnicy warszawskiej GKRPA, sędziowie), przy jednoczesnym braku realnej woli walki z uzależnieniem ze strony osoby chorej. W efekcie system nie zadziałał wcale.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.