Przejdź do treści

W psychiatrii dziecięcej brakuje lekarzy i kompleksowej opieki. Miażdżąca ocena NIK

psychiatria dziecięca w Polsce
W psychiatrii dziecięcej brakuje lekarzy i kompleksowej opieki. Miażdżąca ocena NIK / Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Udostępnij bliskim

Kontrola przeprowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli wykazała, że system lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży nie zapewnia pacjentom profilaktyki ani kompleksowej i powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej.

„System lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży wymaga zmian”

NIK przeprowadziła kontrolę dostępności lecznictwa psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży. Kwestia jest o tyle istotna, że Polsce aż 630 tys. osób poniżej 18. roku życia (9 proc.) wymaga pomocy ze strony psychiatrów i psychologów. Niestety wnioski są niewesołe.

W aż pięciu województwach nie ma żadnego psychiatrycznego oddziału dziennego dla osób niepełnoletnich, w związku z czym dzieciaki są kierowane na oddziały dla dorosłych. Brakuje profilaktyki, a statystyki są alarmujące – liczba prób samobójczych wśród osób w wieku 7-18 lat wzrasta w zastraszającym tempie.

„W ponad połowie skontrolowanych poradni nie prowadzono profilaktyki zaburzeń psychicznych, uzasadniając to realizacją tych zadań przez szkoły lub poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Tymczasem system oświaty nie gwarantuje łatwej dostępności do opieki psychologiczno-pedagogicznej. Blisko połowa szkół publicznych różnego typu (44 proc.) nie zatrudnia na odrębnych etatach ani pedagoga ani psychologa” – czytamy w komunikacie.

Współczesne dzieci żyją w stresie, depresja jest coraz bardziej powszechna/gettyimages

Potrzebny „model prognozowania zapotrzebowania na lekarzy specjalistów”

NIK zwraca uwagę na brak modelu leczenia środowiskowego, niezwykle potrzebnego w przypadku dzieci i młodzieży:

„Do czasu zakończenia kontroli NIK Minister Zdrowia nie wdrożył modelu leczenia środowiskowego małoletnich z zaburzeniami psychicznymi. Model ten zakłada, że najpierw dziecku należy udzielić pomocy w przyjaznym dla niego środowisku. Najlepiej w otoczeniu rodziny, w szkole, czy też poradni psychologiczno-pedagogicznej. Dopiero potem należy zapewnić leczenie ambulatoryjne, np. w poradni zdrowia psychicznego, a gdy i ta droga nie pomoże, małoletni będzie umieszczany w szpitalu”.

Izbę niepokoi również niedostatek wolnych miejsc i długi czas oczekiwania na wizytę w poradniach zdrowia psychicznego. Poradni jest za mało a kolejki do nich się wydłużają, gdyż potrzeby leczenia psychiatrycznego dzieci i młodzieży rosną.

Martwi niewystarczająca liczba psychiatrów dzieci i młodzieży. Wynika ona m.in. z braku modelu prognozowania zapotrzebowania na specjalistów w tej dziedzinie oraz braku wskaźników dotyczących minimalnej ich liczby. Pod koniec marca 2019 r. konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży wskazywał na brak ok. 300 lekarzy tej specjalności. Problem ten może się pogłębić, gdyż obsadzona została niewielka część przyznanych przez Ministra Zdrowia miejsc szkoleniowych w dziedzinie psychiatrii dla rezydentów – przestrzega NIK.

Chłopiec lezy na oparciu kanapy. Na kanapie lezy tablet. Chłopiec wygląda na znudzonego i bez sił

„Zróżnicowanie terytorialne w dostępie do świadczeń opieki psychiatrycznej”

Najwyższa Izba Kontroli zwraca też uwagę na nierówności w dostępie do leczenia na terenie kraju. Policzono, ilu lekarzy specjalistów zajmujących się zaburzeniami u dzieci i młodzieży przypada na 10 tys. osób małoletnich w różnych miejscach w Polsce. Najgorzej sytuacja wygląda w województwie lubuskim (0,16), a najlepiej – w województwie łódzkim (0,79).

Nierównomiernie rozlokowane są również szpitalne oddziały psychiatryczne dla dzieci i młodzieży.

W związku z powyższym NIK skierowała do Ministerstwa Zdrowia wnioski o:

  • ograniczenie zróżnicowania terytorialnego w dostępie do świadczeń opieki psychiatrycznej,
  • opracowanie modelu prognozowania zapotrzebowania na lekarzy specjalistów,
  • określenie wskaźników minimalnej liczby lekarzy psychiatrów dzieci i młodzieży,
  • równomierne rozmieszczenie ośrodków i miejsc szkoleniowych.
i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Podoba Ci się ten artykuł?

Tak
Nie

Powiązane tematy:

Zainteresują cię również:

„Perspektywa psychoterapeuty nie ogranicza się do spojrzenia na indywidualne cierpienie. Sięga do tego, co się dzieje między światem a człowiekiem” – mówi Bogdan de Barbaro

„Mężczyzna trafia do psychiatry, dopiero gdy nawala mu działanie. Wcześniej radzi sobie z depresją acting-outowo” – mówi Szymon Żyśko

„Jak się żyje w szpitalu psychiatrycznym, na oddziale zamkniętym? Trochę jak w małej wiosce, gdzie wszyscy się znają i wiele ich łączy” – mówi Krystyna Piątkowska

Paulina i Arkadiusz chorują na schizofrenię. Udowadniają, że ich choroba nie przekreśla szans na normalne życie

Polska psychiatra dziecięca w coraz gorszym stanie. Wszystkie miejsca na oddziałach są zajęte, obłożenie sięga nawet 150 proc.

Polska psychiatria dziecięca w coraz gorszym stanie. Wszystkie miejsca na oddziałach są zajęte, obłożenie sięga nawet 150 proc.

„Całe życie towarzyszył mi natłok myśli. Jakby w mojej głowie grało radio” – mówi Paulina Pietrzak, psycholożka z diagnozą ADHD

Kiedyś Zaborem straszono, dziś już nikt tego nie zrobi. O największym szpitalu psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży w Polsce

Czy psychiatra współpracuje z egzorcystą? Na to pytanie odpowiada Monika Tucholska, czyli @mamapsychiatra / gettyimages

Czy psychiatra współpracuje z egzorcystą? Na to pytanie odpowiada Monika Tucholska, czyli @mamapsychiatra

Zamknięto Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży w Konstancinie-Jeziornej. Powodem brak psychiatrów dziecięcych / gettyimages

Zamknięto Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży w Konstancinie-Jeziornie. Powodem brak psychiatrów dziecięcych

Erytrofobia – czym jest, przyczyny, leczenie 

Zwolnienie od psychiatry to żaden wstyd / unsplash

Zwolnienie lekarskie od psychiatry to nie wstyd! Przypomina o tym Dawid Polak

Marysia Warych / fot. Jarosław Stróżyk

Marysia Warych: „Ludzie myślą, że mamy dwa tryby: albo nie możemy wstać z łóżka, albo mamy halucynacje i słyszymy głosy. Tymczasem choroba afektywna dwubiegunowa ma różne oblicza”

Czy w ciąży można przyjmować leki od psychiatry? Wyjaśnia Joanna Adamiak

Czy w ciąży można przyjmować leki od psychiatry? Wyjaśnia Joanna Adamiak

Mizoginizm – co to jest? Przyczyny i objawy. Jak leczy się to zaburzenie?

„Zawsze noszę w torebce cukierki chili”. O życiu z chorobą schizoafektywną opowiada Dorota Solarska, autorka książki „Artystka przetrwania”

Dramatyczne warunki w dziecięcym szpitalu psychiatrycznym w Warszawie. To kolejny symbol tragicznego stanu psychiatrii dziecięcej

Dramatyczne warunki w dziecięcym szpitalu psychiatrycznym w Warszawie. To kolejny symbol tragicznego stanu psychiatrii dziecięcej w Polsce

Zaburzenia psychotyczne – czym są, objawy. Czym jest epizod psychotyczny?

Dziecko siedzi na podłodze

Wojewódzki Szpital Psychiatryczny o wstrzymaniu przyjęć na oddział dziecięcy: „To nasz niemy krzyk”

Zaburzenia świadomości – rodzaje, objawy, leczenie

Kobieta na wizycie u psychiatry

Jak wygląda pierwsza wizyta u psychiatry? Lek. Maja Herman opisuje, na co musisz się nastawić

Czy COVID-19 może być przyczyną urojeń? /fot. Pexels

Czy COVID-19 może być przyczyną urojeń? „Koronawirus atakuje układ nerwowy, więc zrozumiałe jest, że powikłania mogą dotyczyć również jego”

Nie-ładni, nie-mądrzy, nie-młodzi, nie-potrzebni i nie-zdrowi. "Tych osób nie da się wyeliminować, one żyją, istnieją" – mówi Marta Orzełowska, prezeska Fundacji Bonifraterskiej /fot. Getty Images

Nie-ładni, nie-mądrzy, nie-młodzi, nie-potrzebni i nie-zdrowi. „Tych osób nie da się wyeliminować, one żyją, istnieją” – mówi Marta Orzełowska, prezeska Fundacji Bonifraterskiej

Prof. Napoleon Waszkiewicz: „Mam pacjentów chorych na schizofrenię, którzy bali się wyjść na ulicę, a dziś mają firmy, rozwijają się, nagrywają płyty”

Wenesa Gajos

„Coraz częściej pacjenci przychodzą z podejrzeniem u siebie ADHD – i nierzadko te domysły okazują się trafne” – mówi Wenesa Gajos