3 min.
27-latka zmarła, bo lekarka nie podjęła się diagnozy. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie

Lekarka, która nie podjęła odpowiedniej diagnostyki, spędzi rok w więzieniu
Gdyby lekarka zdiagnozowała ciążę pozamaciczną, Natalia G. najprawdopodobniej by żyła. Młoda kobieta zmarła na skutek rozległego krwotoku wewnętrznego, bo nie trafiła na stół operacyjny. Zapadł wyrok w sprawie lekarki z Ostrzeszowa, która popełniła błąd w sztuce. Wyrok jest prawomocny.
Prokuratura: Lekarka popełniła błąd
Do zdarzenia doszło osiem lat temu. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 27-letnia Natalia G. bardzo źle się poczuła. Zemdlała. Trafiła na szpitalny oddział ratunkowy ostrzeszowskiego szpitala. Po odzyskaniu przytomności pacjentka skarżyła się na silny ból brzucha. Dyżur pełniła wówczas Anna M. Lekarka nie zleciła badań, które pozwoliłyby dokładnie zdiagnozować kobietę. Podała Natalii G. kroplówkę i tabletkę przeciwbólową. Po 12 godzinach pacjentka zmarła z powodu rozległego krwotoku wewnętrznego. Okazało się że miała ciążę pozamaciczną. Rodzina zmarłej zawiadomiła prokuraturę, która wszczęła śledztwo. Według biegłych 27-latka powinna była zostać zbadana ginekologicznie, mieć wykonane USG i trafić na stół operacyjny.
Lekarka popełniła błąd związany z wdrożeniem prawidłowej diagnostyki. Przy tych objawach, które miała pokrzywdzona, powinna była podjąć m.in. diagnostykę w kierunku związanym z kwestią ginekologiczną – mówiła wówczas prokurator Cecylia Majchrzak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Skazana nie przyznaje się do winy
Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w 2019 roku. Wtedy to Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie, który zgodził się z opinią prokuratury, skazał lekarkę na rok i 9 miesięcy więzienia oraz 10-letni zakaz wykonywania zawodu. Sąd przychylił się do opinii biegłych, którzy stwierdzili, że gdyby pacjentka w porę trafiła na stół operacyjny, jej życie udałoby się uratować. Oskarżona odwołała się od wyroku. W ostatnią środę, 6 kwietnia, Sąd Okręgowy w Kaliszu wydał kolejny wyrok, nieco łagodzący ten sprzed 3 lat.
Sąd uznał oskarżoną za winną popełnienia zarzucanego jej w akcie oskarżenia czynu i wymierzył jej karę roku pozbawienia wolności i skrócił środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu do 8 lat – powiedziała Edyta Janiszewska, rzecznik prasowa kaliskiego sądu w rozmowie z portalem kalisz.naszemiasto.pl. W uzasadnieniu sąd podkreślił, że wina lekarki jest bezsporna.
Lekarka nie przyznaje się do winy. Przysługuje jej prawo wniesienia kasacji do Sądu Najwyższego. To już trzeci wyrok karny lekarki za narażenie zdrowia i życia pacjentów. Anna M. w przeszłości była dwukrotnie karana, każdorazowo wyrokami Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie.
Wyrok jest prawomocny.
Zainteresował Cię ten artykuł? Poleć go znajomej
Zobacz także

„Jestem jedną z setek tysięcy kobiet cierpiących na tę chorobę. Nasze życie to permanentny fizyczny i psychiczny ból” – blogerka opowiada o swojej walce z endometriozą

„Jeśli dziecko ma przeżyć, nie można czekać” – mówi prof. Marzena Dębska, która jako jedyna w Polsce wykonuje operacje serca płodu w łonie matki

„Jeżeli pacjentka bardzo chce żyć, to i medycyna jest bezsilna” – krakowskie Amazonki dzielą się swoimi doświadczeniami z rakiem piersi
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

07.06.2023
Uważano, że są siedliskiem duszy, uczuć i akumulatorem ciepła ludzkiego ciała. Jak kiedyś leczono nerki

07.06.2023
„Kiedy doświadczamy poważnych urazów psychicznych, nasz umysł może wyłączyć odczuwanie doznań z ciała” – mówi psychoterapeutka Anna Uściłowska

06.06.2023
„Nie sztuka, a serce liczy się w tej pracy. Nasze osobiste znaczenie, które nadajemy obrazowi”. O terapeutycznej mocy fotografii mówi Joanna Szeluga

02.06.2023