się ten artykuł?
Przeglądarka skierowań do sanatorium jest przydatnym narzędziem dla każdego, kto chce się dowiedzieć, który numer ma na liście oczekujących na wyjazd na leczenie uzdrowiskowe. Jak działa przeglądarka skierowań NFZ, jakich informacji dostarcza i dlaczego tak ważny jest numer skierowania? Warto poznać odpowiedzi na te pytania, jeśli wybieramy się do sanatorium i chcemy sprawdzić, na którym jesteśmy miejscu w kolejce do wyjazdu.
Przeglądarka skierowań do sanatorium – czym jest?
Przeglądarka skierowań do sanatorium to strona internetowa przygotowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia, dzięki której możesz zapoznać się z informacjami dotyczącymi twojego skierowania na leczenie uzdrowiskowe. Dzięki przeglądarce skierowań dowiesz się także, które masz miejsce w kolejce oczekujących na sanatorium.
Skierowanie do sanatorium – krok po kroku
O konieczności pobytu w sanatorium decyduje lekarz rodzinny lub specjalista na podstawie karty chorobowej pacjenta i jego aktualnego stanu zdrowia. Wystawiane jest wówczas skierowanie na leczenie uzdrowiskowe, które powinno zawierać aktualne wyniki badań. Następnie konieczne jest dostarczenie dokumentacji do Działu Lecznictwa Uzdrowiskowego. Może to zrobić lekarz lub pacjent osobiście.
Kolejnym etapem jest weryfikacja przez pracowników DLU, czy osoba skierowana do leczenia uzdrowiskowego jest ubezpieczona i czy w ciągu ostatnich 12 miesięcy korzystała z tego rodzaju świadczenia zdrowotnego. Jeśli wszystko jest w porządku, skierowanie podlega rejestracji, a pacjent otrzymuje indywidualny numer.
Skierowania do sanatorium – lista oczekujących
Każde skierowanie na leczenie uzdrowiskowe jest wpisywane na listę oczekujących. Realizacja jest uzależniona od liczby pacjentów w danym oddziale wojewódzkim. Kolejka oczekujących na wyjazd do sanatorium jest długa, co wiąże się zwykle z 1-2-letnim czasem od skierowania do przyjęcia na leczenie uzdrowiskowe.
Na przykład w lubelskim oddziale wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia czas oczekiwania wynosi ok. 18 miesięcy, w warmińsko-mazurskim 19, a w zachodniopomorskim 21. Jeśli nie chcesz czekać bezczynnie, aż otrzymasz miejsce w sanatorium, skorzystaj z przeglądarki skierowań NFZ. Jak sprawdzić, która jesteś w kolejce do sanatorium?
Jak działa przeglądarka skierowań?
Jeżeli twoje skierowanie na leczenie uzdrowiskowe zostało przekazane do Narodowego Funduszu Zdrowia, możesz na bieżąco śledzić, na jakim etapie jest jego realizacja w serwisie internetowym NFZ. Wystarczy, że w przeglądarce skierowań Narodowego Funduszu Zdrowia wpiszesz numer skierowania, który otrzymałaś pocztą.
„Wyszukiwarka powstała z myślą o pacjentach i jest odpowiedzią na zgłaszane przez nich potrzeby. O jej popularności świadczy liczba wejść na stronę. W ubiegłym roku odnotowaliśmy 814 tysięcy zapytań, gdy liczba osób, które wyjechały do uzdrowisk wyniosła ok. 400 tys. Oznacza to, że każda z osób oczekujących na wyjazd skorzystała z wyszukiwarki co najmniej dwukrotnie” – mówi w rozmowie z Hello Zdrowie rzeczniczka NFZ Sylwia Wądrzyk.
Informacje w przeglądarce skierowań do sanatorium
W przeglądarce skierowań możesz sprawdzić, który numer masz w kolejce oczekujących do sanatorium. Wyświetlane są tam również następujące informacje:
- nr skierowania,
- bieżący status skierowania,
- data wystawienia przez lekarza skierowania do sanatorium,
- data wpływu skierowania do sanatorium do oddziału NFZ,
- oddział NFZ kierujący do sanatorium,
- ocena lekarza balneologa:
– rodzaj leczenia
– profil leczenia.
Pamiętaj, że serwis jest jedyną oficjalną i bezpieczną przeglądarką skierowań finansowanych przez NFZ. Lepiej nie próbuj sprawdzać miejsca w kolejce do sanatorium na innych stronach, bo możesz paść ofiarą oszustów. Przeglądarka skierowań jest bezpłatna, więc jeśli ktoś wymaga od ciebie opłaty za jej skorzystanie, powinno to wzbudzić twoje podejrzenia.
Polecamy
Odcinek 6: Jak chorować i nie zwariować. O oddechu, czyli oddech SOS
Helena Butkiewicz: „Przyzwyczaiłam się do codziennego bólu. Na początku jednak nie było kolorowo. Przeszłam przez depresję i myśli samobójcze”
Aneta Zatwarnicka: „Wiedziałam, że ja i tak będę chodzić, i ta świadomość bardzo mi pomogła szybko zaadaptować się do protez”
