Przejdź do treści

7 rzeczy, które powinnaś wiedzieć o seksie analnym

7 rzeczy, które każda kobieta powinna wiedzieć o seksie analnym
7 rzeczy, które każda kobieta powinna wiedzieć o seksie analnym/ iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Ten temat zawsze budzi kontrowersje. Dla jednych seks analny to granica w łóżku nie do przekroczenia, dla innych miłe urozmaicenie i możliwość doświadczenia nowych doznań. Czy może doprowadzić kobietę do orgazmu? Co zrobić, żeby był bezpieczny i jak się przygotować? Zaraz wszystkiego się dowiesz.

Chcesz spróbować. Super! A może już to robiłaś, ale postanowiłaś przeczytać ten tekst, bo nadal nie czujesz się pewnie w temacie. Też dobrze. Ten rodzaj aktywności seksualnej może przynieść wiele zabawy i przyjemności, pod warunkiem, że przygotujesz się zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Wtedy będziesz w stanie rozluźnić się, dzięki czemu nie będzie bolało (pamiętaj – jeśli wszystko robicie jak należy, seks analny nie powinien być bolesny). A nawet… możesz mieć swój najlepszy w życiu orgazm (tak!). Oto 7 rzeczy o seksie analnym, które powinna wiedzieć każda kobieta.

Seks analny jest bezpieczny

Pod warunkiem, że trzymacie się kilku zasad. Na początek: odpowiednio długa gra wstępna. Bez tego ani rusz. Jeśli jesteś stroną pasywną, im bardziej będziesz podniecona, tym łatwiej się rozluźnisz. A to podstawa w seksie analnym. Nie przechodźcie od razu do penetracji, najpierw partner może pieścić cię między pośladkami, dopiero po chwili wsunąć palec do środka. Jak już przyzwyczaisz się do dotyku w tym miejscu, możecie sięgnąć po gadżety erotyczne.

Druga ważna zasada – używajcie prezerwatywy, najlepiej specjalnej przeznaczonej do seksu analnego (jest grubsza i ma więcej lubrykantu). Zawsze zmieniajcie ją, gdy przechodzicie potem do seksu waginalnego. Inaczej może skończyć z nieprzyjemną infekcją pochwy.

Kolejna sprawa – nie oszczędzajcie lubrykantu (więcej o tym w dalszych punktach). I na koniec równie ważne: przerywacie, gdy boli. Wtedy warto cofnąć się o krok w pieszczotach i spróbować jeszcze raz.

Uprawiając seks analny, możesz mieć orgazm – i to jaki!

Amerykańskie badanie, w którym ponad 8 tysięcy kobiet z całego świata zapytano o różne aspekty ich orgazmów, wykazało, że aż około 40 procent szczytowało podczas seksu analnego (przyznało to 42 procent Amerykanek, 38 procent Włoszek i Kanadyjek, 34 procent kobiet z Hiszpanii i Wielkiej Brytanii). Wiele z nich uważa, że orgazm osiągany podczas seksu analnego może być bardziej intensywny niż podczas seksu waginalnego. Jest to jak najbardziej możliwe – odbyt jest przecież wypełniony mnóstwem wrażliwych zakończeń nerwowych, a niektóre z nich połączone są z genitaliami. Dodatkowo podczas tego rodzaju zbliżenia ścinka między pochwą a odbytnicą powiększa się, drażniąc ten sam nerw, który prowadzi do mózgu impulsy z punktu G. To może być wyjaśnieniem, dlaczego dla wielu kobiet orgazm analny jest tak intensywnym doświadczeniem.

Para na kanapie

W seksie analnym nie ma czegoś takiego, jak za dużo nawilżenia

Wspomniałam, że podstawą bezpiecznego i udanego seksu analnego jest nawilżenie. Zresztą pewnie to wiesz. Dobrze jednak, abyście sięgnęli po odpowiedni lubrykant. Jaki wybrać? To zależy, czy zamierzacie używać gadżetów, jak korki czy koraliki – wtedy najlepsze będą żele na bazie wody. Są delikatne i można je stosować z prezerwatywami. Uwaga – łatwo się zmywają, dlatego nie sprawdzą się podczas zabaw w wannie czy pod prysznicem.

Jeśli nie będziecie bawić się gadżetami, sprawdzi się lubrykant silikonowy, bo nie wchłania się tak szybko i nie wysycha jak ten poprzedni. Absolutnie nie używajcie podczas penetracji analnej oliwek kosmetycznych ani kremów – mogą zniszczyć gadżety, uszkodzić prezerwatywę, wywołać infekcję. Są też spreje analne, które rozluźniają mięśnie wokół odbytu i zwiększają ich rozciągliwość, przez co ułatwiają stosunek. Pamiętaj, że nie pełnią one funkcji nawilżającej, więc używa się ich dodatkowo, a nie zamiast lubrykantu. Unikaj tych o działaniu znieczulającym, bo mogą na tyle cię tam uniewrażliwić na dotyk, że nie poczujesz, gdy coś będzie nie tak (np. gdy penetracja będzie zbyt intensywna i dojdzie do jakiegoś bolesnego uszkodzenia błony śluzowej).

Seks analny nie oznacza, że będzie brudno

Wiele par obawia się, że podczas tej aktywności seksualnej może zrobić się… nieprzyjemnie. Tymczasem ryzyko zabrudzenia jest niewielkie. W odbytnicy nie ma kału. Znajduje się tam wiele bakterii, ale to czystsze miejsce, niż może się wydawać. Jeśli 2-3 godziny przed zbliżeniem korzystałaś z toalety, nie powinny zdarzyć się w trakcie seksu analnego żadne niespodzianki. Być może dla komfortu psychicznego potrzebujecie się przygotować i zrobić lewatywę. W porządku, ale najlepiej tylko ciepłą wodą, bez środków myjących, bo mogą podrażnić błonę śluzową odbytu.

Kobieta i mężczyzna

W seksie analnym pozycja ma znaczenie

Najlepiej sprawdzą się te, w których odbytnica jest lekko zgięta. Możecie wybrać popularną i przez wiele par lubianą pozycję na pieska, ale podczas seksu analnego partnerka niech będzie na łokciach, a nie na dłoniach. W tej pozycji partner może dodatkowo stymulować łechtaczkę. W seksie analnym sprawdzi się też pozycja na łyżeczkę, w której strona pasywna ułożeniem i wygięciem ciała może kontrolować głębokość i tempo penetracji. Jeśli lubicie mieć ze sobą kontakt wzrokowy, potrzebujecie się przytulać i całować, spróbujcie pozycji, w której partnerka leży na plecach z podkulonymi nogami, a pod pośladkami ma ręcznik lub poduszkę. Partner jest na niej. Wygodna będzie też pozycja misjonarska odwrócona – ona leży na brzuchu, a partner na niej, wchodzi w nią od strony pośladków.

Do seksu analnego możesz się przygotować

Jeśli nigdy nie uprawiałaś seksu analnego, a chciałabyś spróbować, najpierw… zapoznaj się ze swoim odbytem. Dobrze, aby zarówno strona pasywna, jak i aktywna wiedziały, jakie to uczucie, być penetrowanym w tym miejscu. Jeśli obie osoby w parze będą zdawać sobie sprawę, jak może być odczuwany dotyk w okolicy odbytu i w środku, z większym wyczuciem będziecie w stanie dawać sobie potem przyjemność. Poeksploruj się „tam” palcami, gdy będziesz pod prysznicem.

Gdy coś pójdzie nie tak: warto mieć plan awaryjny

Choć właśnie cię zapewniłam, że seks analny jest bezpieczny i może być przyjemny, musicie się nastawić, że coś może pójść nie tak. Dlatego dobrze mieć plan B. Poza lubrykantami i gadżetami przyda się ręcznik (w ciemnym kolorze) i mokre chusteczki w zasięgu ręki. Warto też podejść do tematu z humorem i nie przejmować się, gdy przydarzy się jakaś niekoniecznie miła niespodzianka. W seksie analnym (podobnie zresztą jak w każdym seksie) przydaje się dystans, luz i nie spinanie się.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: