Przejdź do treści

Orgazm – jak go osiągnąć? 10 sposobów na lepszy orgazm

Orgazm - jak go osiągnąć? 10 sposobów na lepszy orgazm
Orgazm - jak go osiągnąć? 10 sposobów na lepszy orgazm/ Pexels.com
Podoba Ci
się ten artykuł?

Orgazm, czyli szczytowanie, to wspaniałe (choć nieobowiązkowe) zwieńczenie aktu seksualnego. Wiele kobiet ma jednak z nim problem: brak orgazmu to wcale nie rzadkość. Sprawdź, co robić, by szybciej i łatwiej osiągnąć orgazm pochwowy i łechtaczkowy – zarówno podczas stosunku, jak i bez stosunku.

Co to jest kobiecy orgazm i jak wygląda?

Orgazm, inaczej szczytowanie, jest to etap najsilniejszego podniecenia seksualnego, będący finałem aktu seksualnego (lub innej formy aktywności erotycznej; nic nie stoi na przeszkodzie, by osiągnąć orgazm bez stosunku). Jest wynikiem stymulacji:

Jak wygląda orgazm kobiecy? Towarzyszy mu uczucie intensywnej przyjemności (rozkoszy) oraz takie „objawy”, jak skurcze pochwy i szyjki macicy (u mężczyzn orgazm objawia się wytryskiem nasienia i skurczem moszny; sporadycznie może zdarzyć się orgazm bez wytrysku, inaczej suchy orgazm). Orgazm łechtaczkowy jest stosunkowo łatwo osiągnąć. Natomiast jak osiągnąć orgazm pochwowy podczas stosunku – to już większy problem. Według seksuologów bardziej od wielkości penisa liczy się technika, choć jeszcze ważniejsza jest atmosfera podczas seksu.

Kobieta z kwiatkiem

Szczytowanie nie na każde wezwanie

Jesteście w sypialni, robi się coraz goręcej i przyjemniej, wtedy twój partner lub partnerka robi ten niesamowity ruch językiem, który sprawia, że jesteś o krok od orgazmu. I kiedy już prawie go osiągasz, coś się psuje. Uruchamia się twoja głowa – pojawiają się natarczywe myśli o pracy albo zaczynasz się martwić, jak właśnie wygląda twoja pupa. Starasz się wrócić do tamtego momentu, kiedy byłaś już tak blisko. Ale nic z tego. Straciłaś szansę – nie tylko nie uda ci się szybko osiągnąć orgazmu, ale możesz nie przeżyć go wcale.

Jeśli ten scenariusz brzmi znajomo, nie jesteś sama, problem z osiągnięciem orgazmu dotyczy wielu kobiet. Lista rzeczy, które mogą wpływać na to, że wybijamy się z rytmu i nie jesteśmy w stanie osiągnąć orgazmu, jest długa:

  • stres,
  • presja, którą na sobie wywierasz, że właśnie tu, teraz musisz odczuwać przyjemność,
  • lęk,
  • problemy z samoakceptacją.

Może więc pora przestać się spinać i oczekiwać od siebie szczytowania na każde wezwanie. Takie wywieranie na siebie nacisku i oczekiwania odbiegające od rzeczywistości mogą zahamować lub uniemożliwić orgazm. To tak samo, jakbyś miała się frustrować tym, że nie szczytujesz w tym samym momencie co partner.

Podczas gdy 95 proc. heteroseksualnych mężczyzn twierdzi, że zwykle lub zawsze osiąga satysfakcję seksualną podczas stosunku, tylko 65 proc. kobiet mówi to samo. To wyniki badań opublikowanych na łamach czasopisma naukowego „Archives of Sexual Behavior”.

Co w takim razie możesz zrobić, żeby zbliżyć się do celu, czyli łatwiej osiągnąć orgazm (podczas stosunku i w pojedynkę) i w pełni cieszyć się rozkoszą?

Czy podczas seksu zawsze osiągasz orgazm?

Tak, za każdym razem
Niekoniecznie...
Zobacz wyniki ankiety

Jak łatwiej osiągnąć orgazm? Poczuj się pewnie, zanim się rozbierzesz

Jeśli nie czujesz się swobodnie, zanim znajdziecie się w sypialni, później możesz mieć problem ze zrelaksowaniem się i wejściem w klimat. Orgazm to pozbycie się zahamowań, bycie sobą, bez napięcia. Zanim zdecydujesz się ściągnąć ubranie i przejść do deseru, upewnij się, że psychicznie jesteś na to gotowa. Chodzi o to, żebyś poczuła się bezpiecznie i nie wywierała na sobie żadnej presji.

Może potrzebujesz zgasić światło albo najpierw zrelaksować się w kąpieli z pianą. Wiele kobiet potrzebuje czasu i kilku dodatków, żeby poczuć erotyczny klimat. Czasem wystarczy odpowiednia muzyka, by pomóc kobiecie osiągnąć orgazm.

By przeżyć orgazm, nie myśl o nim obsesyjnie

Wszystko po drodze też się liczy. Zbliżenie może być źródłem wielu przyjemności, a nie tylko sam finisz. Jeśli nauczysz się czerpać radość ze wszystkiego po kolei – z pieszczot, bliskości, gry wstępnej –przestaniesz tak obsesyjnie myśleć tylko o orgazmie. Dostrój się do swojego ciała, do tego, co daje mu rozkosz. W ten sposób nakręcisz się i przygotujesz na orgazm.

całująca się para

Jak osiągnąć orgazm? Masturbuj się

To częste zalecenie seksuologów, kiedy kobieta zgłasza się z problemami z osiągnięciem orgazmu. Trening masturbacyjny sprawia, że lepiej poznajesz swoje ciało, strefy erogenne i miejsca wrażliwe na dotyk. Wiesz, jakiej stymulacji potrzebujesz, żeby osiągnąć satysfakcję seksualną. Są badania, które potwierdzają, że kobiety regularnie masturbujące się, mają udane życie seksualne. Jeśli więc chcesz ułatwić sobie szczytowanie podczas seksu z partnerem lub partnerką, znajdź też czas na erotyczne zabawy solo.

Ćwicz mięśnie Kegla, by mieć orgazm

Dokładnie nazywa się łonowo-guzicznym – to mięsień dna miednicy, który można ćwiczyć jak wszystkie inne w ciele. Amerykański ginekolog dr Arnold Kegel dowiódł, że odpowiednie wyćwiczenie tych mięśni ułatwia kobietom osiągnięcie orgazmu. Poza tym silne mięśnie Kegla nie tylko ułatwiają tobie czerpanie satysfakcji z seksu, ale też mogą zintensyfikować doznania twojego partnera. Jak je ćwiczyć? Chodzi o to, aby zaciskać mięśnie pochwy i odbytu na kilka sekund, by po chwili przerwy znów zacisnąć. Taką serię, trwającą kilka minut, powtarzaj dwa‒trzy razy dziennie. Ćwiczyć możesz w każdej pozycji i każdym miejscu.

Jak dojść do orgazmu? Zaakceptuj niepokojące myśli

Jeśli ogarnia cię panika i niepokojące myśli pojawiają się w głowie w momencie, kiedy właśnie jest ci dobrze i jesteś na najlepszej drodze do spełnienia, nie odpędzaj ich na siłę i nie ignoruj. Zaakceptuj te myśli bez osądzania siebie. Praktykuj uważność. Spróbuj wrócić do swojej przyjemności, do tego, co robisz z partnerem. Skup się na tym, co tu i teraz. Te niepokojące myśli będą powracać, ale nie zagłębiaj się w nie. Zauważ je i daj odpłynąć, dalej próbując skupić się tylko na swoim ciele i doznaniach.

Upewnij się, że partner nie naciska na ciebie, by „dojść podczas stosunku”

W osiągnięciu orgazmu i czerpaniu satysfakcji z seksu często przeszkadzają nierealistyczne oczekiwania – szczególnie jeśli partner oczekuje, że osiągniesz moment kulminacyjny w określony sposób albo w określonym czasie. Niektórzy partnerzy zarzucają sobie, że to ich wina, że druga osoba nie może osiągnąć orgazmu. Dlatego ważne jest, by rozmawiać ze swoją połówką. Im mniej sztucznych wyobrażeń do spełnienia, tym mniej niepokoju będziesz czuć. Chodzi przede wszystkim o to, by dostroić się do swojego ciała. Partner nie ma prawa naciskać na ciebie i wywierać presji w sypialni.

Jak wywołać orgazm? Skup się na oddechu

Twój oddech jest potężnym narzędziem. Tylko trzeba wiedzieć, jak go używać. Głębokie oddechy aktywujące brzuch i przeponę pomagają zrelaksować całe ciało. Kiedy jesteś niespokojna albo nadchodzi kulminacyjny moment – spinasz się mimowolnie i masz tendencję do wstrzymywania oddechu. A to nie jest stan sprzyjający odprężeniu i osiągnięciu przyjemności podczas seksu. Zdarza się, że seksuolodzy zalecają pacjentom ćwiczenie oddechu podczas masturbacji. Chodzi o to, by stopniowo wydłużać oddech i obserwować, jak to wpływa na doznania. U wielu kobiet głębokie oddychanie potrafi spotęgować rozkosz.

By doprowadzić się do orgazmu, zwolnij

Nie ma nic złego w szybkim numerku, ale o ile kobiety w filmach hollywoodzkich i porno są w stanie osiągnąć orgazm prawie na zawołanie, to w rzeczywistości większość potrzebuje rozgrzać się i przygotować do przeżywania rozkoszy. Niektórzy terapeuci zalecają zasadę 20 minut – to znaczy najpierw zabawiajcie się ze sobą około 20 minut, zanim w ogóle dotkniecie swoich genitaliów. A nawet po tym, wiele kobiet potrzebuje kolejnych 20 minut stymulowania łechtaczki, by osiągnąć orgazm. To oczywiście uśrednione założenia, każda z nas jest inna. Ważne, żeby nie spieszyć się ani z drobnymi dotknięciami, ani oczekiwaniami. Nie spiesz się z osiągnięciem orgazmu, celebruj ten czas i ciesz się wszystkim po drodze. Wtedy finalna przyjemność będzie naprawdę czymś WOW.

Para leży razem w łóżku

By osiągnąć orgazm, pozwól sobie być głośną i aktywną

Spokojnie, nie musisz udawać, że jesteś na przesłuchaniu do filmu porno 🙂 Ale jeśli masz ochotę na wydawanie odgłosów, nie powstrzymuj się. Również kołysanie biodrami i miednicą pomaga rozkręcić energię seksualną na całe ciało. Pomyśl, że działa to tak: im bardziej komfortowo i swobodnie czujesz się przy swoim partnerze, tym na więcej sobie możesz pozwolić – jęczeć, płakać, śmiać się – wszystko, na co masz ochotę, gdy zbliżasz się do punktu kulminacyjnego.

Recepta na orgazm: nie martw się, jeśli się nie uda

Seks ma być zabawą. Nawet jeśli nie zakończy się orgazmem, całe doświadczenie powinno sprawić, że poczujesz się dobrze i zbliży cię do partnera. Nie szczytowałaś? I co z tego, może następnym razem się uda. Nie przejmuj się. Martwienie się brakiem orgazmu to niepotrzebne wywieranie presji na sobie. Może pogłębić niepokój i sprawić, że poczujesz się gorzej. A zbliżeniu powinny towarzyszyć dobre emocje. A! I jeszcze coś. Nawet jeśli masz kłopot z osiągnięciem orgazmu, nie udawaj go.

Czy wiesz, że 8-10 proc. kobiet w Polsce może cierpieć na anorgazmię, czyli niezdolność osiągania orgazmu? To rzadkie zaburzenie potrafi mieć przyczyny biologiczne, związane z mięśniami Kegla albo hormonami, ale też psychologiczne, np. związane z zaburzonymi relacjami w związku.

 


Źródła:
1. K. Nowosielski, V. Skrzypulec, Cykl reakcji seksualnej u kobiety, Ginekologia Polska Nr 6/2009

2. Z. Lew-Starowicz, Klinika zaburzeń seksualnych w praktyce lekarza rodzinnego – rekomendacje, Przewodnik Lekarza, 1/2012, Termedia

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?