5 min.
Słuchasz siebie w trakcie okresu? Co Twoje ciało może chcieć Ci powiedzieć

Zdjęcie: shutterstock
Najnowsze
07.03.2021
Wystarczy jedna dawka szczepionki przeciw COVID-19? „To poruszanie się na ślepo” – oceniają naukowcy
07.03.2021
Na Węgrzech szczepią pięcioma preparatami przeciw COVID-19. Właśnie padł rekord zakażeń
06.03.2021
Mary Komasa choruje na endometriozę. „Poziom bólu, z jakim się zmagamy, jest nie do opisania”
06.03.2021
Europejska Agencja Leków zatwierdziła do użytku nowy lek na COVID-19. „Przynosi nadzieję”
06.03.2021
Dlaczego szczytujemy? I czy orgazmy mają znaczenie? Mamy fragment książki „Dużo orgazmów proszę”
Spis treści
U każdej kobiety miesiączka przebiega trochę inaczej. Są jednak pewne sygnały, które mogą świadczyć, że w organizmie coś nie gra. Znacie je? Być może nie ma powodów do zmartwień, a może jednak… Sprawdźcie.
Na temat długości cyklu, spóźniających się lub zbyt częstych miesiączek i powodów zaburzeń cyklu już pisaliśmy, tym razem o innym aspekcie miesiączki – jakości, ilości i… wyglądzie. Bo czasami coś, co wydaje się niepokojące, jest zupełnie naturalne, a objawy, które lekceważymy lub uznajemy, że „tak ma być”, bo np. mama, koleżanka, siostra też tak miały, należy zgłosić lekarzowi.
Miesiączka: za dużo i za długo
Za dużo – czyli ile? Przyjmuje się, że jeśli kobieta zużywa w ciągu dnia ponad 10 sztuk środków higienicznych (podpasek lub tamponów), musi zmieniać je co 1–2 godziny, także w nocy, lub krwawienie trwa ponad 7 dni i powtarza się to regularnie – miesiączki są zbyt obfite. Trzeba znaleźć przyczynę. Taki stan może doprowadzić bowiem do anemii i osłabienia. Nie wspominając o tym, że według badaczy zbyt długie i obfite miesiączki zmniejszają produktywność w pracy, są stresujące i psują życie towarzyskie. Ze światowych badań wynika także, że zbyt obfite krwawienia ma nawet 14 proc. kobiet, a 10 procent trafia z tym problemem do ginekologa. Częściej na intensywne krwawienia skarżą się kobiety, które niedawno zaczęły miesiączkować, oraz te zbliżające się do menopauzy (ma to związek z występowaniem cykli bezowulacyjnych), ale może przytrafić się to każdej, niezależnie od wieku. Jakie są przyczyny? Najczęściej winne są zaburzenia hormonalne, m.in. chora tarczyca, która potrafi nieźle napsocić, rozregulowując działanie układu rozrodczego. Ale znajdą się też inne powody – zaburzenia krzepliwości krwi, polipy i mięśniaki macicy, niektóre nowotwory. Same tego nie wyłapiemy, trzeba iść do lekarza. Po badaniach krwi (morfologia i testy hormonalne) oraz USG narządów rodnych ginekolog będzie w stanie znaleźć przyczynę zbyt obfitych krwawień. Czasami robi się też histeroskopię (wziernikowanie), która umożliwia dokładne przyjrzenie się błonie śluzowej macicy i pobranie wycinków do zbadania. Lekarz może zlecić badania poziomu hemoglobiny we krwi tuż przed miesiączką lub pierwszego dnia cyklu i zaraz po miesiączce. Obfite miesiączki zwykle leczy się lekami hormonalnymi, w tym pigułkami antykoncepcyjnymi zawierającymi naturalny estrogen i progestagen, pomocna bywa też wkładka wewnątrzmaciczna oraz leki przeciwzapalne i kwas traneksamowy.
Miesiączka: za mało i za krótko
Dwa dni i po krwawieniu? A czasami tylko kilka godzin? To również sygnał ostrzegawczy. A jeśli do tego w ciągu dnia zużywamy 1–2 podpaski, nie należy czekać, aż to się zmieni, tylko poprosić o radę specjalistę. Tak skąpe miesiączki to może być sprawka tarczycy, a konkretnie jej nadczynności. Poza tym należy wykluczyć niewydolność jajników i zaburzenia hormonalne związane z niedostatecznym wydzielaniem estrogenów lub nadmiarem androgenów i prolaktyny. Przy PCOS – zespole policystycznych jajników – krwawienia także bywają skąpe. Inni podejrzani? Stany zapalne narządów rodnych i powstałe w ich wyniku zrosty na śluzówce. Intensywne odchudzanie, niedowaga, duża nadwaga zaburzają wydzielanie estrogenów, co z kolei może powodować krótkie i skąpe krwawienia. Niektóre tabletki antykoncepcyjne znacznie zmniejszają ilość krwi. A rzadko – choć to się zdarza – jest to po prostu cecha osobnicza. Lekarz po zrobieniu badań hormonalnych i USG narządu rodnego, czasami (w przypadku podejrzenia zrostów) także HSG (czyli prześwietlenia układu rodnego z kontrastem), powinien postawić diagnozę. Jak i kiedy to leczyć? O tym też decyduje ginekolog. Zwykle zaleca konkretną terapię hormonalną.
Zobacz także
Miesiączka: boli!
Bóle podbrzusza i dolnej części pleców przed miesiączką i na jej początku odczuwa większość kobiet. Nie da się tego uniknąć – organizm pozbywa się błony śluzowej, która była przygotowana na przyjęcie zarodka. Nie ma zarodka – trzeba zrobić porządki. Skurcze macicy odczuwamy jako ból. Bardziej boli młode kobiety, które niedawno zaczęły miesiączkować (na pocieszenie – ostry ból mija z wiekiem). Zwykle z bólem miesiączkowym radzimy sobie, biorąc środki przeciwbólowe i rozkurczowe. I dobrze, bo przynoszą ulgę i pozwalają mimo ciężkich dni działać w normalnym trybie. Bóle menstruacyjne będą łagodniejsze, jeśli ograniczymy alkohol i kofeinę, kawę czy colę zastąpimy rumiankiem i miętą. Jeśli jednak ból przykuwa do łóżka i przez kilka dni w miesiącu nie pozwala normalnie funkcjonować, a środki przeciwbólowe nie pomagają, trzeba się temu przyjrzeć. Czasami ból wynika z budowy narządów rodnych (wąski kanał macicy), obecności mięśniaków lub polipów, stanów zapalnych. Bolesne miesiączki są charakterystyczne też dla endometriozy, szczególnie jeśli błona śluzowa macicy jest rozrośnięta i wychodzi poza narządy rodne. Wtedy pomóc może tylko lekarz. Bywa tak, że organizm podczas miesiączki produkuje za dużo prostaglandyn, hormonów, które m.in. pobudzają skurcze macicy. W takiej sytuacji ginekolog zapisze odpowiednie leki hamujące tę produkcję.
Miesiączka: dziwnie wygląda
Jak powinna wyglądać miesiączka? Kolor od czerwieni do bordo, a nawet – na początku i na końcu – brązowawe ślady na podpasce. Zdarzają się też skrzepy, szczególnie przy bardziej obfitym krwawieniu. Generalnie, jeśli podczas miesiączki kolor krwi i jej konsystencja się zmienia, raczej wszystko jest w normie. Zmiana koloru czy gęstości krwi podczas miesiączki jest po prostu związana z fizjologicznym procesem pozbywania się złuszczonej błony śluzowej macicy. Co powinno zaniepokoić? Na pewno należy zgłosić lekarzowi sytuację, gdy skrzepy stanowią ok. 25 proc. dziennej wydzieliny – to może świadczyć o zaburzeniach krzepliwości krwi.
A jeśli macie jakiekolwiek inne wątpliwości, to zawsze w takich sytuacjach warto je skonsultować z lekarzem. Regularne wizyty u ginekologa powinny być podstawą!
Najnowsze w naszym serwisie
Poleć innym
Pierwsze suplementy od kobiet dla kobiet
Poznaj WIMINPodoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

07.03.2021
Katarzyna Tubylewicz: Samotność wybrana to przyjemna osobność, luksus uwolnienia się od międzyludzkich zobowiązań, to oddech i poczucie wolności

05.03.2021
Paulina Łopatniuk, patomorfolożka: „Wszystko, co żywe, może nowotworzyć”

03.03.2021
„Trudno sobie wyobrazić lepszą i czulszą kochankę niż kobieta wysoko wrażliwa” – mówi psycholożka Katarzyna Kucewicz

01.03.2021