Przejdź do treści

Jak nie być zazdrosnym? Chorobliwa zazdrość a zdrada

Kobieta przy liściach
Jak nie być zazdrosnym? Chorobliwa zazdrość a zdrada/ Fot. Aldo Delara/Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Udostępnij bliskim

Jak nie być zazdrosnym lub przeciwnie – jak wzbudzić zazdrość? Dla jednych zazdrość w związku to solidny dowód miłości, dla drugich – braku zaufania. Podobno „nie ma miłości bez zazdrości”, ale zazdrości zdrowej, rozsądnej i dojrzałej, bo ta szalona i nieobliczalna może doprowadzić do katastrofy w związku. O zazdrości rozmawiamy z terapeutką Izabelą Kielczyk.

 

Marcin Kozłowski: Zazdrość to niepotrzebne uczucie?

Izabela Kielczyk: Oczywiście, że potrzebne. Czasem bywa wręcz przydatna.

Ale z czysto logicznego punktu widzenia wprowadza do związku nieprzyjemną atmosferę.

Dla „zdrowia” związku powinno być trochę zazdrości. I to wcale nie znaczy, że nie ufam drugiej osobie. Ufam, ale i tak gdzieś w środku od czasu do czasu czuję małe ukłucie. Normalne jest, że czasem zastanawiamy się, z kim spotyka się partner lub partnerka, po cichu mamy żal, że to nie z nami akurat teraz spędza czas. To pokazuje, że nam na kimś zależy.

Patrząc na niektóre pary, można wysnuć wniosek, że zazdrość nie zawsze jest taka subtelna.

Powinny być jakieś rozsądne granice. Jeżeli wysyłamy ciągle SMS-y z tekstem: „Gdzie jesteś i co robisz?”, podjeżdżamy znienacka pod miejsce pracy, to jest to już chore. Niektórzy uważają, że muszą mieć wszystko pod kontrolą, a wtedy nic złego się nie wydarzy. Są ludzie, którzy organizują sobie całe życie wokół ciągłego sprawdzania swojego partnera pod kątem ewentualnego romansu.

Mam wrażenie, że chorobliwa zazdrość to przede wszystkim efekt poczucia niskiej wartości.

To prawda, ale bywają też inne czynniki. Ktoś mógł zostać zdradzony już wcześniej i chce zapobiec kolejnej takiej sytuacji. Może ma złe doświadczenia z dzieciństwa, został opuszczony przez któregoś z rodziców albo był świadkiem zdrady ze strony matki lub ojca. W tym konkretnym związku mogły pojawiać się wcześniej sytuacje, które sprowokowały daną osobę do rozwijania w sobie zazdrości. Zazdrość to tylko objaw tego, co tak naprawdę dzieje się gdzieś głęboko w środku.

Jak można zwalczyć w sobie to uczucie?

Warto się zastanowić nad źródłem ‒ skąd to się u mnie bierze? Jakie zdarzenia, sytuacje spowodowały, że mam na tym punkcie obsesję? Konieczna może być rozmowa z partnerem lub partnerką, ale ludzie często tego unikają, bo boją się, że „obudzą demona”. Zazdrosne osoby ciągle prowadzą ze sobą wewnętrzny dialog, a nie mówią o problemie głośno. Łatwiej jest im być zazdrosnym, niż o tym opowiedzieć i coś zmienić. A szkoda, bo często ten problem można rozwiązać właśnie we dwójkę. Trzeba sobie uświadomić, że nie można kontrolować drugiej osoby w stu procentach i jeśli będzie chciała nas zdradzić, to i tak to zrobi.

I świadomość braku kontroli sprawi, że ktoś taki poczuje się lepiej?

Owszem, bo w miłości jest przecież tak, że coś może nas zaboleć. Nie zawsze jest ekstra, ktoś może przecież odejść lub zdradzić. Akceptacja tego prostego faktu zwalnia z przymusu kontroli. Miłość polega na tym, że się kocha, ufa, ale i ryzykuje. Nie ma co myśleć o tym, co będzie w przyszłości, co może się stać. Ważne jest tu i teraz, niepotrzebnie tworzy się często zupełnie nierealne scenariusze. Poza tym każdy człowiek, nawet będąc w związku, ma prawo do własnego życia, spotkań w gronie swoich znajomych, a to wcale nie oznacza, że musi robić coś złego.

Niektórym mocno zakochanym trudno to zrozumieć.

Ale to właśnie przestrzeń dla siebie, o którą często jesteśmy zazdrośni, jest dla związku bardzo korzystna! Wnosimy do naszej relacji coś nowego – przeżyliśmy coś, spotkaliśmy kogoś, zobaczyliśmy coś niezwykłego, mamy więc potem z partnerem lub partnerką ciekawe tematy do rozmowy, dyskusji. Jeśli wychodzę z domu sama, mam swoje sprawy i swoje grono znajomych, mogę być dla drugiej połówki bardziej interesująca, niż gdybym tylko ciągle czekała na partnera i nie widziała niczego poza nim.

Załóżmy teraz, że to nie my jesteśmy zazdrośni, ale partner lub partnerka. Gdybym miał uspokoić moją wiecznie zaniepokojoną partnerkę, mówiłbym jej ciągle, że bardzo ją kocham i jest dla mnie najważniejsza na świecie.

Paradoksalnie takie zapewnienia wcale nie pomagają. To błędne koło. Im bardziej się zapewnia o swoim gorącym uczuciu, tym bardziej druga osoba staje się podejrzliwa. Zazdrosne osoby nie traktują takich zapewnień jako prawdziwych dowodów miłości, uważają, że partner na pewno ma coś na sumieniu. Dlatego czasem trzeba po prostu powiedzieć: „Robię, co mogę, ale nie jestem w stanie ci już pomóc”. I wysłać do psychologa. Lepiej w pewnym momencie przestać zapewniać o swoim oddaniu i uczuciu, ale powiedzieć wyraźnie „stop”. Czasem kończy się to niestety odejściem któregoś z partnerów, bo jedna ze stron nie wytrzymuje już tego napięcia.

Można wykorzystać zazdrość jako lekarstwo na kryzys w związku? Widzę, że atmosfera „siadła”, więc staram się wzbudzać zazdrość w partnerce, np. umawiając się z kimś innym

Byłabym ostrożna. Zachęcałabym raczej do tego, by wrócić do początków związku – liścików, SMS-ów, randek poza domem. Skutek takich zabaw w zazdrość może być odwrotny do zamierzonego – albo ktoś od nas odejdzie, albo my sami odejdziemy do osoby, z którą zaczęliśmy się spotykać. Można jednak od czasu do czasu sięgać po delikatne chwyty, np. „kolega w pracy stwierdził dziś, że mam ładne włosy”. Ale nic poza tym.

Zazdrość może sprowokować zdradę na zasadzie „samospełniającej się przepowiedni”?

Tak się rzeczywiście zdarza. Druga osoba może być zmęczona ciągłą nagonką i uciec z danej relacji. Nie mówi jednak: „mam dość, chcę, żebyś się zmienił/a”, ale ucieka od razu w inny związek. Myśli sobie wtedy: „szukałeś/aś powodu do zazdrości, to teraz go masz”. Najgorsze jest to, że zazdrosny partner nie rozumie, że to on lub ona spowodowali ten kryzys. Uważają po prostu, że potwierdziły się ich podejrzenia.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Tak
Nie

Powiązane tematy:

Zainteresują cię również:

„Perspektywa psychoterapeuty nie ogranicza się do spojrzenia na indywidualne cierpienie. Sięga do tego, co się dzieje między światem a człowiekiem” – mówi Bogdan de Barbaro

Kobieta w czasie terapii behawioralnej

Czym jest terapia behawioralna i jakie niesie korzyści?

„Człowiek w dysforii szybko i nagle przechodzi w skrajne emocje, trudno się z nim komunikować”. Czym się różni dysforia od depresji, tłumaczy Sonia Ziemba-Domańska

Bądź moim towarzyszem. „W menopauzie o wsparcie trzeba prosić wprost”, fot. Adobe Stock

Bądź moim towarzyszem. „W menopauzie o wsparcie trzeba prosić wprost” – mówi psycholog Natalia Smakulska

Nie wypada? A właśnie że wypada!

„Podejście zadaniowe do życia i znajdowanie czasu na przyjemności to antidotum na zbytnie martwienie się” – mówi psychoterapeutka Marlena Ewa Kazoń

Nadczynność tarczycy – objawy psychiczne, depresja, nerwowość

Test Rorschacha – czym jest? Kiedy się go wykorzystuje?

„Nie można mieć zbyt wysokiego poczucia własnej wartości. Dokładnie tak, jak nie można być zbyt zdrową osobą” – mówi psycholożka, psychoterapeutka Aleksandra Bończewska

Białe małżeństwo – co to? Jakie są przyczyny takiego związku?

Inteligencja emocjonalna – czym jest i jak ją rozwijać?

Co to jest demiseksualizm? Orientacja podszyta emocjami

Powstaje polski chatbot do walki z samotnością. „Takiego rozwiązania technologicznego jeszcze na świecie nie było”

„Ludzie tak mnie wkurzają. Przecież można było zrobić to inaczej!”. Dlaczego ciągła racja to frustracja?

„Jak się żyje w szpitalu psychiatrycznym, na oddziale zamkniętym? Trochę jak w małej wiosce, gdzie wszyscy się znają i wiele ich łączy” – mówi Krystyna Piątkowska

„Sami zapracowaliśmy na to, że wyżej cenimy wiedzę celebrytki niż profesora psychiatrii”. O fake newsach w kontekście zdrowia psychicznego mówi Marta Glanc, analityczka Stowarzyszenia Demagog

Sukces wpędza cię w zakłopotanie? Nie umiesz się nim chwalić? Skorzystaj z rad psychologa

Trendy w seksie, których potrzebujemy tej wiosny

Psychoanaliza – czym się charakteryzuje koncepcja Freuda?

„Profesjonalna ofiara karmi się zainteresowaniem emocjonalnym i zaangażowaniem innych” – mówi Dominika Cwynar

Terapia Gestalt – czym się charakteryzuje? Dla kogo jest odpowiednia?

Kobieta i mężczyzna

Czy to, że czasem nie chcecie się przytulać, jest powodem do zmartwienia? Kilka faktów o związkach i (nie)przytulaniu

Znak ewakuacyjny

7 kroków, by pokonać atak paniki. Jak się zachować, kiedy spotyka dziecko albo kogoś bliskiego?

Konfabulacja – czym jest, jakie są jej przyczyny i jak ją zdiagnozować?