Przejdź do treści

Dziewięciolatka dostała nowe serce. Kardiochirurg: „Rozmowy z rodzicami zmarłych dzieci są bardzo trudne, ale te małe serduszka również są potrzebne”

Najczęstszym wskazaniem dla pacjentów z kardiomiopatią restrykcyjną jest właśnie przeszczep serca\źródło: Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Lena ma 9 lat. Żeby mogła dalej żyć, konieczny był przeszczep serca. Tej operacji podjęli się lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (UCK WUM). Po raz pierwszy w historii tej placówki dokonali transplantacji u małego dziecka.

Zbyt mało przeszczepów u chorych dzieci

Historię dziewięciolatki, która otrzymała nowe serce, opowiedzieli podczas konferencji prasowej lekarze z UCK WUM. Pretekstem był Dzień Transplantologii, który obchodzimy 25 stycznia. Operację  przeprowadzili z sukcesem pod koniec grudnia 2022. Z publiczną informacją na ten temat czekali do momentu, aż będą pewni, że mała pacjentka czuje się dobrze.

Do operacji zaangażowanych było aż 20 specjalistów. Lena na swoje drugie serce czekała cztery lata.

„Lenka przeżyła, ale jej koleżanka nie doczeka przeszczepu” – powiedział gorzko podczas konferencji prasowej  prof. Mariusz Kuśmierczyk, główny kardiochirurg, który przeprowadził transplantację.

Zaznaczył, że w naszym kraju zbyt mało przeprowadza się przeszczepów serca u małych dzieci. Dlaczego?

W takich operacjach ogranicza nas tylko liczba dawców” – mówi profesor Maciej Kosieradzki. „W przypadku nerek może jesteśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że możemy rozwijać dawstwo żywe, w przypadku właściwie wszystkich pozostałych narządów bez dawstwa od osób zmarłych tych organów nie będzie. I takich szczęśliwych dzieci jak Lenka po prostu nie będzie. A sytuacja nie wygląda najlepiej. W roku 2021 na terenie największego województwa w Polsce było tylko 47 dawców” – tłumaczy.

Lena cierpiała na kardiomiopatię restrykcyjną. Choroba ta polega na znacznym upośledzeniu możliwości rozkurczowej komory lewej mięśnia sercowego. Powoduje, że mięsień nie jest w stanie ulec rozkurczowi. Stąd objawy w postaci zdecydowanie zmniejszonej objętości wyrzutowej mięśnia sercowego, co pogarsza samopoczucie chorego, wywołuje takie objawy, jak duszność, osłabienie.

 „Z czasem u pacjentów z kardiomiopatią restrykcyjną dochodzi do niewydolności serca. Najczęstszym wskazaniem dla pacjentów z tym schorzeniem jest właśnie przeszczep serca” – informują lekarze w materiale prasowym.

Mężczyzna jest badany przez kardiologa za pomoca aparatury

„Warto było czekać”

O tym, że dostanie nowe serce, Lena dowiedziała się, ubierając choinkę na święta. Wtedy to niespodziewanie pojawiła się informacja, że czeka na nią organ.

 „Dla nas to było zaskoczenie. Choć w każdej chwili mogłyśmy się spodziewać takiego telefonu, nie byłyśmy na to gotowe. Był to wyjątkowy moment, że jest dawca. Ale i strach” – relacjonowała w rozmowie z dziennikarzami matka dziewczynki.

Mała pacjentka również bała się operacji, ale wiedziała, że to dla niej jedyna szansa.

„Cztery lata czekałam i niezbyt dobrze to wspominam, ale warto było czekać” – przyznała.

Teraz znacznie poprawi jej się także komfort życia. Choroba sprawiała, że szybko się męczyła, przeszła nawet udar mózgu. Wierzyła jednak, że doczeka nowego, zdrowego serca.

„Jestem z niej dumna, walczyła i cierpliwie czekała. Mamy teraz wiele do nadrobienia, wiele zabaw i atrakcji dla dzieci w jej wieku” – dodała jej mama.

Za pół roku Lena będzie mogła już zasiąść w szkolnej ławce. Teraz przechodzi bardzo ważne po przeszczepieniu intensywnie leczenie immunosupresyjne, potrwa ono co najmniej miesiąc. Żeby Lenka mogła mieć nowe serce, rodzice zmarłego dziecka musieli wyrazić zgodę na oddanie jego narządów. Mama Lenki powiedziała, że należy im się wielki szacunek.

„Rozmowy z rodzicami zmarłych dzieci są bardzo trudne, ale te małe serduszka również są potrzebne” – powiedział prof. Mariusz Kuśmierczyk. „Musimy wszystko zrobić, żeby tych narządów do przeszczepów było jak najwięcej”.

Lenka czuje się dobrze i ma sprecyzowane plany na przyszłość.

„Chciałabym zostać kardiologiem i pomagać dzieciom, które chorują na taką samą chorobę jak ja lub inną. Nie chcę, żeby przeżyły to samo co ja” – wyznała w rozmowie z Polskim Radiem RDC.

źródła: rdc.pl, tvn24

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?