Przejdź do treści

Krew wyhodowana w laboratorium zrewolucjonizuje medycynę? Otrzymały ją już pierwsze osoby

Worki z krwią
Krew wyhodowana w laboratorium zrewolucjonizuje medycynę? Otrzymały ją już pierwsze osoby/ Fot. iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Naukowcy z Wielkiej Brytanii rozpoczęli pierwsze w historii badania sztucznej krwi wyhodowanej w laboratorium. W eksperymencie wzięły udział dwie osoby. Jeśli badania okażą się sukcesem, będzie to szansa dla osób z rzadkimi grupami krwi, które potrzebują regularnych transfuzji.

Krew wyhodowana w laboratorium

Naukowcy z Bristolu, Cambridge, Londynu i NHS Blood and Transplant opracowali metodę, dzięki której udało im się wyhodować krew w laboratorium. Ich celem jest wytworzenie bardzo rzadkich grup krwi, które trudno zdobyć. Jak wyjaśniła prof. Ashley Toye z Uniwersytetu w Bristolu, istnieją grupy krwi, które są „naprawdę, naprawdę rzadkie” i „może być tylko 10 osób w kraju” zdolnych do ich oddania. W Wielkiej Brytanii w tej chwili dostępne są zaledwie trzy jednostki najrzadszej na świecie grupy krwi hh (fenomen bombajski), która po raz pierwszy została zidentyfikowana w Indiach w 1952 roku. Krew ta posiada rzadki genotyp, który nie pasuje do żadnej z czterech podstawowych grup krwi A, B, AB i O.

Jak opisuje BBC, badacze do wytworzenia sztucznej krwi pozyskują ok. 470 ml krwi pochodzącej od dawców. Za pomocą kulek magnetycznych wyodrębniają z niej komórki macierzyste, które doprowadzają do rozmnażania, by następnie przekształciły się w czerwone krwinki. Proces trwa ok. 3 tygodni, a przez ten czas pierwotna liczba ok. pół miliona komórek macierzystych przekształca się w 50 mld czerwonych krwinek. W ostatnim kroku wyodrębnia się odpowiednio rozwinięte czerwone krwinki i poddaje je transfuzji.

W badaniu naukowcy skoncentrowali się również na długości życia wyhodowanych komórek. Eksperci mają nadzieję, że krew stworzona w laboratorium będzie służyć człowiekowi dłużej, niż ta pochodząca ze standardowych transfuzji od dawców. Typowa krew zawiera mieszaninę młodych i starych komórek, które wystarczają na ok. 120 dni. Krew stworzona w laboratorium jest świeża, zatem powinna być bardziej wytrzymała.

"Czerwone wino jest dobre na krew" - mit czy prawda? Odpowiadają eksperci z Dietetyki #NieNaŻarty

Pierwsze osoby otrzymały sztuczną krew

Naukowcy poinformowali, że pierwsze dwie osoby, które biorą udział w badaniu, otrzymały już sztuczną krew. Uczestnicy dostali niewielką ilość krwi, porównywalną do objętości 1-2 łyżeczek. Docelowo otrzymają dwie dawki po 5-10 ml krwi od dawcy oraz wyhodowanej krwi w odstępie co najmniej czterech miesięcy. Badacze sprawdzą teraz, w jaki sposób sztuczna krew zachowuje się w organizmie człowieka. W tym celu oznaczyli ją substancją radioaktywną, co jest częstą praktyką w badaniach.

„Chcemy w przyszłości tworzyć tak dużo krwi, jak to możliwe. Oczami wyobraźni widzę pokój pełen maszyn produkujących ją non stop” – wskazuje profesor Ashley Toye z Uniwersytetu w Bristolu.

Docelowo eksperci chcą przeprowadzić testy na dziesięciu ochotnikach. Jeśli okaże się, że badania są skuteczne, wyprodukowane komórki krwi mogą z czasem zrewolucjonizować leczenie osób z zaburzeniami krwi, takimi jak anemia sierpowata, czy z rzadkimi typami krwi.

„To pierwsze na świecie badanie, które kładzie grunt pod wytwarzanie czerwonych krwinek, które w sposób bezpieczny mogą być wykorzystywane do transfuzji dla ludzi z zaburzeniami takimi, jak anemia sierpowata. Potencjał korzyści dla pacjentów jest bardzo znaczący” – ocenił dr Farrukh Shah z NHS Blood and Transplant.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.