Przejdź do treści

„Ludzie myśleli, że nie ma streamów, bo imprezuję”- Paweł „Leh” Lehmann o walce z depresją

Paweł "Leh" Lehmann wyznał, że choruje na depresję\ źródło: Instagram @lehtv
Podoba Ci
się ten artykuł?

Paweł „Leh” Lehmann to jeden z najbardziej znanych streamerów w Polsce. Od dwóch miesięcy jednak na jego kanałach nie pojawiają się nowe treści, co wywołało różne komentarze i domysły. Mężczyzna zdecydował się wyjawić powody swojego zniknięcia. W mediach społecznościowych opublikował szczere wyznanie, że leczy się na depresję i wypalenie zawodowe.

„Depresja to choroba, której nie widać”

Kiedy pojawiły się pierwsze objawy, Paweł Lehmann nie spodziewał się, że właśnie dopadła go depresja. Jak opisuje, spał po 22 godziny dziennie, a i tak nie miał siły, żeby wstać z łóżka. Jedyną rzeczą, jaka przynosiła mu satysfakcję, było zjedzenie fast-fooda. Myślał, że może potrzebuje w życiu zmiany. Dlatego podjął decyzję o przeprowadzce do Warszawy.

Miałem najgorsze myśli. Ludzie myśleli, że nie ma streamów, bo imprezuję. W sumie widzowie mieli powody, żeby tak myśleć, bo tylko to wrzucałem co jakiś czas na instastories. Imprezy i alkohol były moją odskocznią od codzienności z depresją. Później nie miałem siły nawet na to” – napisał w mediach społecznościowych.

Ostatni wpis na Instagramie i Facebooku jest jego szczerym wyznaniem na temat chorób, które jak dotąd skrzętnie ukrywał. Od czasu wystąpienia pierwszych objawów depresji minęły cztery lata, ostatnio zaczął się zmagać także z wypaleniem zawodowym. Dziś Leh jest gotowy o tym głośno mówić.

„Wiem, że osobom, które tego nie doświadczyły, ciężko będzie to wszystko zrozumieć”- przypuszcza.

Leczył się farmakologicznie, ale także korzystał z wizyt u psychoterapeutów, choć na początku nie miał do nich wielkiego przekonania.

„Byłem osobą, która totalnie nie wierzyła, że rozmowa z kimś może pomóc. Teraz uważam, że była to najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć. Nie od razu trafiłem na kogoś, kto pomógł mi stanąć na nogi, ale było warto próbować i szukać odpowiedniej osoby”.

Jak teraz czuje się popularny streamer? Na szczęście nie ma już takich stanów depresyjnych, które uniemożliwiają mu normalne funkcjonowanie, ale nadal potrzebuje odpoczynku.

„Wcześniej, jak robiłem przerwy, to i tak myślałem o tym, że muszę wziąć się do pracy, bo miałem zaległości przez złe samopoczucie. Było to błędne koło, z którego nie mogłem się wydostać”.

Paweł „Leh” Lehmann podkreśla, że teraz chce się skupić na swoim zdrowiu psychicznym.

„Potrzebuję dłuższej przerwy, żeby minęło moje wypalenie, bo aktualnie gry mogą dla mnie nie istnieć”- czytamy w oświadczeniu.

Lehmann nagrał także film na YouTube, w którym szerzej opowiedział o walce z depresją. Mówi w nim m.in. że był oskarżany o lekceważenie swoich fanów. Niektórzy wieścili mu także koniec kariery. Jeszcze inni przypuszczali, że przerwa w prowadzeniu kanału jest spowodowana rozstaniem z dziewczyną, co jest nieprawdą, bo Leh ma ogromne wsparcie ze strony partnerki.

„ Zawsze o was myślałem (..) Dobijało mnie to, że inni streamują regularnie, a ja nie” – słyszymy na nagraniu. – „Czasem 5 godzin zbierałem się, żeby odpalić streama. Prędzej czy później do was wrócę (…) Depresja to choroba, której nie widać. To choroba, która zabija” – przestrzega.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Depresja – co to za choroba?

W Polsce z depresją boryka się co dziesiąta osoba. Zaburzenie to częściej dotyka kobiet niż mężczyzn. Rozpoznanie jest trudne ze względu na podobieństwo objawów do innych schorzeń.

Chcąc pomóc osobie z depresją, powinno się unikać zwrotów typu: „Weź się w garść”. Depresja to nie jest zwykły spadek nastroju, dlatego takie „rady” na nic się nie zdadzą. Chorego z pewnością nie zmotywuje również nadmierne ocenianie czy krytyka. Warto okazać wsparcie, słuchać i próbować zrozumieć. Zamiast udzielania rozmaitych rad, warto pytać, w jakim sposób można osobie z depresją pomóc. Jeśli zdecyduje się ona na leki, warto sprawdzać, czy nie rezygnuje z nich po jakimś czasie – zwłaszcza wtedy, gdy na początku nie widać jeszcze ich rezultatów. Rodzina powinna zwracać szczególną uwagę również na ewentualnie pojawiające się objawy autodestrukcyjne.

Depresja jest zaburzeniem psychicznym, któremu towarzyszy stały spadek nastroju. Osoba chora często nie jest zdolna do odczuwania pozytywnych emocji i uczuć, nawet w stosunku do osób bliskich. Na stawiane jej wymagania często reaguje obojętnością lub złością, krzykiem i agresywnym zachowaniem.

Podejrzewasz u siebie depresję? Skorzystaj z pomocy specjalisty. Do wyboru masz psychologa, psychoterapeutę, centrum wsparcia, telefony zaufania oraz ośrodki kryzysowe. Pomoc znajdziesz w następujących placówkach:

– Poradnie Zdrowia Psychicznego,

– Centra Zdrowia Psychicznego,

– Ośrodki Interwencji Kryzysowej,

– Poradnie Psychologiczno-Pedagogiczne (dla dzieci i młodzieży),

– Szpitale psychiatryczne

To są instytucje funkcjonujące w całej Polsce, udzielające bezpłatnych usług. Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01.

Na wypalenie zawodowego skarży się 65 proc. Polaków. Psycholożka wyjaśnia, jakie symptomy powinny nas zaniepokoić

Wypalenie zawodowe: co to za choroba?

Wypalenie zawodowe dopiero od stycznia 2022 zostało uznane za chorobę. Pojawia się wówczas, gdy organizm nie regeneruje sił po ciężkim dniu. Syndromem wypalenia zawodowego mogą być nawracające bóle głowy oraz poważne problemy ze snem.

Do objawów wypalenia zawodowego trzeba też zaliczyć ogólny spadek odporności i chroniczne zmęczenie. Gdy dojdzie już do tego drugiego, ulgi nie przynoszą ani krótsze, ani dłuższe przerwy w pracy. Osoby przebywające z chorym na wypalenie zawodowe zauważą zmianę w jego nastawieniu do otoczenia: staje się on rozdrażniony, ma nagłe, dość gwałtowne wahania nastrojów.

Jedną z podstawowych przyczyn wypalenia zawodowego jest przedłużający się stres. Gdy przebywa się cały czas w stresogennym środowisku, dochodzi do wycieńczenia organizmu, zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym. Nie zawsze przyczynia się do tego niepożądane stanowisko (ktoś mógł marzyć o poważniejszej, lepiej płatnej posadzie, jednak musiał się zadowolić czymś w jego mniemaniu gorszym). Z początku wykonywanie obowiązków może sprawiać choremu przyjemność. Negatywny skutek wywiera jednak na niego nadmiar pracy, którą przyjmuje na swoje barki, a także niewłaściwa dieta spowodowana brakiem czasu na przygotowanie wartościowego posiłku. Stres i wypalenie zawodowe bardzo często pojawiają się, gdy człowiek je w biegu, nie dojada bądź kupuje to, co ma akurat „pod ręką”.

Negatywny wpływ na samopoczucie osoby pracującej może mieć też siedzący tryb życia oraz niemożliwość znalezienia chwili na relaks.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?