Przejdź do treści

Seniorzy z depresją. „Nawet 40 proc. epizodów depresyjnych u osób w wieku podeszłym pozostaje niezdiagnozowanych” – mówi psychiatra Hubert Sońta

depresja seniora
Co 5. senior, który zgłasza się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, ma zaburzenia depresyjne, jednak pomocy szuka w związku z innymi dolegliwościami / Pexels
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Co 5. senior, który zgłasza się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, ma zaburzenia depresyjne, jednak pomocy szuka w związku z innymi dolegliwościami. – Inne objawy występują w przypadku zaburzeń depresyjnych u osób w wieku podeszłym, a inne w populacji osób młodszych. Te odmienne objawy utrudniają postawienie właściwej diagnozy – tłumaczy lek. Hubert Sońta, psychiatra współpracujący z Fundacją ITAKA, która realizuje kampanię antydepresyjną „Srebrny Odcień Depresji”.

 

Ewa Podsiadły-Natorska: Czy znamy skalę zjawiska depresji wśród seniorów w Polsce?

Hubert Sońta: Depresja najczęściej diagnozowana jest między 20. a 40. rokiem życia. Dotyczy co 5. kobiety oraz co 10. mężczyzny. Ta przewaga stosunku kobiet do mężczyzn utrzymuje się do ok. 70. roku życia. Po 75. roku życia depresję częściej rozpoznaje się u mężczyzn. W Polsce skalę zjawiska oddaje badanie PolSenior2. Dane były zbierane w latach 2016–2020; przebadano 6 tys. osób w wieku 60–106 lat. Objawy depresji – nie sama „duża” depresja w ujęciu choroby – występowały u 26 proc. badanych.

Co czwarta osoba – to dużo. A przecież nie każdy senior z depresją czy jej objawami jest diagnozowany.

Tak, zgadzam się, że to dużo. Nawet bardzo. Ogólnie uważa się, że nawet 40 proc. epizodów depresyjnych u osób w wieku podeszłym pozostaje niezdiagnozowanych. Przyczyną tego jest fakt, że istnieją pewne odrębności kliniczne, jeśli chodzi o objawy depresji w wieku podeszłym. Na to nakłada się współchorobowość somatyczna (pozapsychiatryczna – przyp. red.), czyli różne choroby przewlekłe.

Co to są odrębności kliniczne?

Oznacza to, że inne objawy występują w przypadku zaburzeń depresyjnych u osób w wieku podeszłym, a inne w populacji osób młodszych. Te odmienne objawy utrudniają postawienie właściwej diagnozy.

Skąd bierze się ta odmienność?

U osób starszych inne objawy wynikają przede wszystkim z innych przyczyn, które powodują zaburzenia depresyjne. Mniejszy jest udział czynników genetycznych, mniejsze znaczenie mają też czynniki osobowościowe i, paradoksalnie, stresujące wydarzenia życiowe, natomiast największe znaczenie mają związane z wiekiem strukturalne i funkcjonalne zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym. Najczęściej chodzi o zmiany naczyniowe, które dokonują się w mózgu w starszym wieku. Czynnikami ryzyka rozwoju takich zmian są choroby przewlekłe: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, migotanie przedsionków, podwyższony poziom cholesterolu. U seniorów bardzo często dochodzi do uszkodzenia naczyniowego mózgu, tyle że epizody niedokrwienne są często nieme, tzn. nie dają objawów klinicznych, może więc ich być bardzo dużo i nie zostaną rozpoznane.

Kryteria diagnostyczne depresji są nieprzystosowane do diagnozowania tych zaburzeń u seniorów. U osób w podeszłym wieku zdecydowanie rzadziej niż u młodszych występuje typowy depresyjny nastrój cechujący się smutkiem czy spadkiem odczuwania przyjemności. Częściej pojawiają się natomiast zaburzenia funkcji wykonawczych

Jakie mamy objawy zaburzeń depresyjnych u osób w podeszłym wieku?

Przede wszystkim u osób starszych częściej niż w populacji osób młodszych występują stany niepełnoobjawowe, a kryteria diagnostyczne depresji są nieprzystosowane do diagnozowania tych zaburzeń u seniorów. U osób w podeszłym wieku zdecydowanie rzadziej niż u młodszych występuje typowy depresyjny nastrój cechujący się smutkiem czy spadkiem odczuwania przyjemności. Częściej pojawiają się natomiast zaburzenia funkcji wykonawczych: problemy z aktywnością, wykonywaniem prostych czynności, spowolnienie myślenia i zaburzenia uwagi. Częściej występują też objawy tzw. depresji maskowanej.

Co to znaczy?

W depresji maskowanej zamiast obniżenia nastroju mogą pojawiać się przewlekłe bóle czy bezsenność, co bardzo często wiąże się z nadużywaniem leków przeciwbólowych, uspokajających bądź nasennych.

Wyobrażam sobie, że starsza osoba, która ma bóle i problemy ze snem, nie pomyśli, że cierpi na depresję.

Oczywiście. Dlatego uważa się, że ok. 20 proc. starszych pacjentów, którzy rejestrują się do swojego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, ma zaburzenia depresyjne, jednak pomocy szuka w związku z innymi dolegliwościami, zwykle ze strony ciała: zespołami bólowymi czy zaburzeniami funkcjonowania przewodu pokarmowego. A te bardzo często mogą współwystępować z zaburzeniami depresyjnymi.

Jakie czynniki środowiskowe mogą wpłynąć na rozwój depresji u seniorów?

Na pewno pogorszenie jakości życia; trudności z przystosowaniem się do tego, że zarówno funkcje poznawcze, jak i wykonawcze są na słabszym poziomie. Do tego dochodzi fakt, że seniorzy często nie radzą sobie sami z wykonywaniem czynności, które wcześniej nie sprawiały im problemu, pojawia się dla nich coraz więcej barier. Jednocześnie częściej pojawia się opór przed proszeniem bliskich o pomoc i związane z tym poczucie winy – te osoby uważają, że prosząc o pomoc, stają się dla bliskich ciężarem. Kolejne czynniki to brak wsparcia społecznego, lęk przed pogarszającym się stanem zdrowia, częste występowanie przewlekłych chorób somatycznych oraz wynikające z wieku niepełnosprawności. To wszystko może prowadzić do zaburzeń hipochondrycznych, czyli doszukiwania się u siebie poważnych chorób, co negatywnie wpływa na stan psychiczny tych osób.

Samotność i sytuacja materialna mają znaczenie?

Jak najbardziej. Seniorzy bardzo często muszą zmierzyć się z utratą współmałżonka bądź utratą kontaktu z dziećmi na skutek np. przeprowadzek. Oczywiście trudna sytuacja materialna też może przyczynić się do rozwoju objawów depresyjnych, bo wtedy zarówno występuje lęk przed stabilnością finansową, jak i trudna sytuacja materialna utrudnia dostęp do opieki zdrowotnej, szczególnie do lekarzy specjalistów. Pojawiają się trudności z wykupieniem leków. Skutek jest taki, że choroby współwystępujące nie są leczone, a nieleczone choroby somatyczne powodują objawy, które wywołują lęk, niepokój i pogłębiają zaburzenia depresyjne. Z drugiej strony u seniorów często ma miejsce bagatelizowanie konieczności leczenia chorób przewlekłych, brak chęci i zainteresowania własnym zdrowiem.

Czy depresja może zostać pomylona z zaburzeniami neurologicznymi wieku starczego?

To bardzo skomplikowana zależność. Rzeczywiście uważa się, że pierwszy epizod depresyjny u osób po 60. roku życia może być traktowany jako prodrom (zwiastun – przyp. red.) rozwijającego się procesu otępiennego. Równocześnie uporczywe zaburzenia nastroju takie jak drażliwość czy apatia są bardzo częste u osób z już rozpoznanymi otępieniami. Część objawów depresji jest mylnie przyporządkowywana do zaburzeń pamięci czy innych zmian typowych dla wieku podeszłego. Uważa się po prostu, że w zaawansowanym wieku coraz mniej rzeczy takie osoby interesuje i cieszy. Zgłaszane przez seniorów pogorszenie pamięci powoduje u nich bardzo duży dyskomfort i lęk przed tym, że ten stan będzie się pogłębiał. A to tylko potęguje zaburzenia nastroju.

Trudno rozmawiać o depresji seniorów w oderwaniu od pandemii. Jak pandemiczna rzeczywistość wpłynęła na samopoczucie i stan psychiczny starszych osób?

W okresie pandemii największym problemem osób w wieku starszym stały się samotność i izolacja społeczna. Największy nacisk postawiono na to, żeby seniorom zapewnić bezpieczeństwo, czyli by za wszelką cenę uchronić ich przed zakażeniem, pominięto natomiast aspekt psychologiczny i to, jak izolacja społeczna wpłynie na psychikę tych osób. Najbardziej to było nasilone w okresie, kiedy nie mieliśmy jeszcze dostępu do szczepień. Skutek? W okresie pandemii epizodów depresyjnych czy objawów depresji u osób w podeszłym wieku pojawiło się zdecydowanie więcej niż wcześniej. Obciążający psychicznie był też brak wsparcia emocjonalnego ze strony bliskich oraz utrata poczucia więzi z drugą osobą.

W pandemii rzadziej szukamy pomocy specjalistów…

Tak. A przecież zaburzenia nastroju trudno zdiagnozować przez krótką teleporadę, szczególnie że – jak już wspomniałem – objawy depresji u osób starszych są nieco inne niż u młodszych. W dobie pandemii u seniorów nasilił się też lęk przed śmiercią, szczególnie mocno odczuwany przez osoby samotne, pozbawione wsparcia społecznego, które objawiają się, że jeśli coś im się stanie, to nikt nie zwróci na to uwagi i w porę nie otrzymają pomocy.

Ok. 20 proc. starszych pacjentów, którzy rejestrują się do swojego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, ma zaburzenia depresyjne, jednak pomocy szuka w związku z innymi dolegliwościami, zwykle ze strony ciała: zespołami bólowymi czy zaburzeniami funkcjonowania przewodu pokarmowego. A te bardzo często mogą współwystępować z zaburzeniami depresyjnymi

Czy bliscy seniora mogą rozpoznać, że ma on objawy depresji? Gdy dzwonimy do 70-letniej mamy, w zasadzie wszyscy raz na jakiś czas słyszymy, że jest jej smutno i nie czuje się dziś najlepiej. Gdzie leży granica pomiędzy tym, co jest dopuszczalne, w normie a tym, co powinno nas zaniepokoić?

Naszą czujność powinny wzbudzić wszelkie nagłe zmiany zachowania. Jeśli zauważymy, że osoba, która wcześniej bardzo chętnie rozmawiała – telefonicznie czy osobiście – teraz szybko się z rozmowy wycofuje, ucieka gdzieś myślami, unika kontaktu z innymi osobami, coraz więcej czasu spędza samotnie, to zdecydowanie jest to sygnał alarmowy. Następnym sygnałem jest pojawienie się takich objawów jak bezsenność, bardzo wczesne wybudzenia, sen przerywany, nadmierna aktywność w godzinach nocnych ze spaniem w ciągu dnia, czyli rozregulowanie rytmu domowego. Kolejnym objawem może być utrata apetytu – zmniejszenie częstotliwości i objętości spożywanych pokarmów. To charakterystyczne zachowania dla osób starszych z zaburzeniami depresyjnymi. Rozwinąć może się także nasilony lęk, zamartwianie się swoim stanem zdrowia, doszukiwanie się u siebie objawów ciężkich chorób. Jeśli zauważymy, że osoba w starszym wieku nadużywa leków uspokajających czy wywołujących sen albo przyjmuje je niezgodnie z zaleceniami lekarza, to powinna nam się zapalić lampka ostrzegawcza.

Mówi pan o bezsenności. Co natomiast, gdy starsza kobieta ucieka w sen, bo „tylko wtedy nie myśli o problemach”?

Oczywiście, tak też może się zdarzyć. Liczba objawów depresji i ich odmienność u różnych osób jest bardzo duża. Należy też pamiętać, że zaburzenia depresyjne często współwystępują z innymi zaburzeniami. Jeśli zaburzenia depresyjne występują razem ze stanami lękowymi, to takie osoby rzeczywiście mają tendencję do uciekania w sen przed problemami, zwłaszcza jeśli nakładają się na to inne schorzenia – zaburzenia funkcji tarczycy, niedokrwistość – które mogą powodować zwiększone męczenie się fizyczne oraz psychiczne i większą potrzebę snu.

Dla seniora wiadomość: „Mamo, tato, masz depresję” może brzmieć dość „egzotycznie”. Co my jako dzieci i wnuki możemy zrobić? Przecież nie można nikogo zmusić do leczenia.

To faktycznie bardzo trudne. Dlatego według mnie bardzo dużą rolę odgrywa podstawowa opieka zdrowotna i lekarze pierwszego kontaktu. Jeśli u osoby w wieku podeszłym podejrzewamy zaburzenia depresyjne, warto by było wspólnie z nią zgłosić się na konsultację do lekarza pierwszego kontaktu i zasygnalizować mu, że dzieje się coś niepokojącego, mamy podejrzenia, że u tej osoby mogą występować zaburzenia depresyjne. Tak naprawdę diagnoza depresji jest i trudna, i nietrudna.

Jak to rozumieć?

Do zdiagnozowania depresji służą skale, które u osoby starszej może w gabinecie zastosować nawet lekarz rodzinny. Nie zajmuje to dużo czasu, a może przybliżyć prawdopodobieństwo rozpoznania depresji i przyśpieszyć konsultację specjalistyczną, zwłaszcza że lekarze rodzinni mają coraz większą wiedzę na temat leczenia zaburzeń depresyjnych – a seniorzy mają bardzo duże zaufanie do lekarzy pierwszego kontaktu. Zgłaszają się do nich bardzo często, poszukując pomocy z powodu różnych objawów, które bywają wynikiem zaburzeń depresyjnych. Lekarz rodzinny jest więc w stanie wpłynąć na pacjenta, którego dobrze zna, po czym pokierować go dalej, gdzie taki pacjent będzie mógł uzyskać pomoc.

seniorzy siedzą na ławce

Do pana gabinetu trafiają seniorzy z depresją?

Oczywiście. Jest ich bardzo dużo. Najczęściej zgłaszają się za namową rodziny, opiekunów albo osób z bliskiego otoczenia. Bo jeśli jest ktoś taki w otoczeniu seniora, to istnieje większe prawdopodobieństwo, że senior zgłosi się po pomoc i ją uzyska, niż gdy osoba w podeszłym wieku jest samotna.

Czy istnieje sposób, żeby uchronić się przed depresją w podeszłym wieku? Ile daje regularna aktywność fizyczna i społeczna?

Najważniejsza jest zdrowa rutyna, czyli strukturyzacja dnia. Im więcej taka osoba ma stałych punktów oraz zajęć, tym lepiej funkcjonuje. Brak aktywności – zwłaszcza umysłowej – powoduje, że w wieku starszym objawy zaburzeń funkcji poznawczych szybciej postępują, co przyczyniają się do rozwoju zaburzeń depresyjnych. Warto więc seniorów aktywizować, włączać ich w życie rodzinne. Jeśli mieszkamy z taką osobą, to często wykluczamy ją ze wspólnego życia. Uznajemy, że ona już niewiele może, wszystko robimy za nią. Taki senior czuje się pominięty i bezwartościowy, a zaburzenia emocjonalne postępują u niego szybciej. Jeśli więc jest taka możliwość, trzeba motywować seniorów do interakcji społecznych. Zalecany jest udział w klubach seniorów, interakcje z osobami w zbliżonym wieku oraz oczywiście aktywność fizyczna, która wpływa pozytywnie na ukrwienie, a tym samym zaopatrzenie w tlen ważnych narządów, w tym komórek mózgowych.

Co jeszcze?

Prawidłowe odżywianie, czyli zbilansowana dieta z uwzględnieniem wszystkim składników, które są danej osobie potrzebne, oraz właściwe nawodnienie. Osoby starsze mają tendencję do zapominania, by wypijać odpowiednią ilość płynów, często też występują u nich problemy urologiczne, np. zbyt częste oddawanie moczu, więc taka osoba jeszcze bardziej ogranicza picie. Prowadzi to obniżenia ciśnienia krwi, co skutkuje nieprawidłowym ukrwieniem ważnych struktur w ośrodkowym układzie nerwowym.


Hubert Sońta – lekarz psychiatra, specjalista w Centrum Terapii DIALOG w Warszawie, konsultant w Antydepresyjnym Telefonie Zaufania Fundacji ITAKA.

Fundacja ITAKA we współpracy z Fundacją Twarze Depresji realizuje drugą odsłonę kampanii „Srebrny Odcień Depresji” (pierwsza edycja odbyła się na przełomie 2016 i 2017 roku). Celem tegorocznej akcji jest zwrócenie uwagi na trudną sytuację seniorów w trakcie pandemii i wiążące się z tym zaburzenia psychiczne, w tym głównie zaburzenia depresyjne.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: