Przejdź do treści

Przed tobą zdalna sesja na studiach? Jak to przejść z sukcesem radzi psycholożka

Przed tobą zdalna sesja na studiach? Jak to przejść z sukcesem radzi psycholożka
Przed tobą zdalna sesja na studiach? Jak to przejść z sukcesem radzi psycholożka Rawpixel.xom
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Nawet jeśli uczelnie zdecydują się na częściowe otwarcie przed końcem roku akademickiego, wielu studentów stanie przed wyzwaniem zdawania egzaminów kończących semestr w systemie zdalnym. Wielu sobie tego nie wyobraża. „To wymaga od nas nabycia i wypróbowania nowych umiejętności” – mówi Marta Banout z Centrum Medycznego „Na Rudzkiej” w Rybniku.

Kolejne uczelnie podejmują decyzje o terminach zakończenia roku akademickiego i sposobach przeprowadzania egzaminów dyplomowych i końcowych w trybie zdalnym. Choć studenci będą zdawać przed monitorem komputera, na dyplomie informacji o tym nie będzie.

System zdalny nie jest nowy, bo w ostatnich latach coraz więcej uczelni proponowało taki sposób nauki, dobrze znają go także studenci, którzy byli na zagranicznych stypendiach. Mimo wszystko, prowadzony na taką skalę, zarówno dla studentów, jak i wykładowców jest wyzwaniem.

Zdalna sesja na studiach – jak oswoić strach?

Wielu studentów nie wyobraża sobie zdawania egzaminów czy obrony w trybie zdalnym. Boją się nie tylko swojej słabszej dyspozycji, ale także trudności technicznych czy też nieprzewidzianych wydarzeń w swoim otoczeniu.

– Warto zastanowić się, czego konkretnie sobie nie wyobrażam? Co jest w tym dla mnie najtrudniejsze? Czego się boję? Przeszkody w zdalnej pracy czy nauce mogą być bardziej zewnętrzne, np. brak odpowiedniego, prywatnego miejsca w domu, hałas z powodu remontu budynku, nieodpowiedni sprzęt, albo wewnętrzne, czyli np. lęk przed tym, co rozmówca pomyśli o kolorze ściany w moim pokoju, trudność w byciu „na widoku”, przed kamerą przez dłuższy czas. Czasem chodzi też po prostu o to, że materiału do nauki jest zbyt wiele

– tłumaczy Marta Banout, psycholożka.

Aleksandra Piotrowska

Zdalna sesja na studiach – jak nie czuć się obserwowanym?

– W moim Instytucie zdalne obrony nie są czymś szczególnie wyjątkowym. Jest on nastawiony na wyjazdy studentów, dlatego z dużą regularnością słyszę, że ktoś bronił się zdalnie z drugiego końca świata. Martwi mnie jednak na przykład, czy internet wytrzyma, czy wszystko będzie działać. Wiem, że tata będzie słuchać przez ścianę, to nie będzie łatwe. Trochę dziwnie czuję się też z tym, że najpewniej nie będę stać z kolegami pod drzwiami sali i przeżywać tych emocji w tradycyjny sposób

– przewiduje Agnieszka, która za dwa miesiące zamierza bronić tytułu magistra w Instytucie Studiów Dalekowschodnich UJ.

Jak mówi Marta Banout taka sytuacja jest nowa dla wszystkich i dlatego warto traktować siebie łagodnie i z wyrozumiałością:

– Oczywiście nieco trywializuję, ale często nasze obawy wynikają z tego, że próbujemy czytać komuś w myślach i jesteśmy przekonani, że znajdujemy się w centrum uwagi, podczas gdy fakty są takie, że każdy skupia się jednak głównie na myśleniu o sobie. Zapewne nasz rozmówca jest w podobnej sytuacji i dzieli z nami podobne obawy – w związku z tym jest też zapewne bardziej skupiony na sobie niż na obserwowaniu naszej fryzury czy bałaganu na półce.

Zdalna sesja na studiach – jak minimalizować stres?

Egzamin w tak niecodziennych warunkach z pewnością będzie wywoływał stres. Dlatego lepiej nie koncentrować swoich sił na tym, jak wyglądamy przez kamerę, czy jak prezentuje się nasz galowy strój. Powinno się jednak w miarę możliwości zminimalizować wystąpienie nieprzewidzianych wydarzeń, które mogą zdekoncentrować i zdającego, i członków komisji. Np. poprosić domowników o wyjście z domu lub zachowywanie się po cichu, wcześniej wyprowadzić psa, by nam nie przeszkadzał. Dobrze też będzie wykonać testowe połączenie do kogoś znajomego, by zobaczyć jakie jest światło w pokoju i czy dobrze nas widać. A jeśli nie będziemy perfekcyjni?

– Zdalna praca i nauka są nowe, nie każdemu muszą przychodzić z łatwością, nie trzeba być w nich perfekcyjnym. Są rzeczy, na które nie mamy wpływu – np. zacinające się połączenie, brak dostępu do komputera w określonych godzinach – więc nie czujmy się z tego powodu winni. Natomiast jeśli lęk jest tak silny, że uniemożliwia codzienne funkcjonowanie, warto zwrócić się o pomoc do specjalisty”

– dodaje Marta Banout.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: