Przejdź do treści

Sproszkowane kraby, lewatywa z winogron, pijawki i operacje szpikulcem. Jak kiedyś leczono raka

ilustracja: Joanna Zduniak Adobe Stock, Wellcome Collection
Podoba Ci
się ten artykuł?
Udostępnij bliskim

Choć mogłoby się wydawać, że nowotwory są problemem współczesnych czasów, towarzyszą one ludziom od początku ich życia na ziemi. Ciągle nie przestały też być wyzwaniem dla medycyny. Oto opowieść o nierównej walce z tą chorobą.

 

Procesy kancerogenezy, czyli nowotworzenia ludzkich komórek, obserwowano już w starożytnym Egipcie. Zachowane do naszych czasów zmumifikowane ciała mają na sobie ślady zmian, które z dużym prawdopodobieństwem przyczyniły się do ich śmierci. Pierwsze, papirusowe manuskrypty dotyczące chirurgii zawierają też informacje o próbach walki z niekontrolowanym rozrostem złośliwych komórek. Choć opisywane w nich wrzodziejące zmiany nie zostały nazwane, możemy przypuszczać, że dotyczyły choroby, z którą nie umiano sobie poradzić i z którą ludzkość walczy do dziś. Starożytni Egipcjanie nie mieli wątpliwości, że rak jest karą od bogów za złe życie i różne przewinienia, nie tylko własne. Tak jak każda śmiertelna choroba.

Z określeniem rak (carcinos, carcinoma) po raz pierwszy spotkamy się w opracowaniach Hipokratesa. Opisał on raka piersi – guza, który wbijał się swoimi odnóżami w ciało chorej jak opancerzony krab w piasek. Grecki lekarz nazwał go Karkinosem, nawiązując do mitologicznego stwora, wielkiego raka z mitu o Heraklesie i jego dwunastu pracach. Karkinos wspierał hydrę, z którą walczył heros.

Starożytni Rzymianie próbowali usuwać zmiany rakowe chirurgicznie lub używając żrących maści. W II wieku n.e. Galen po raz pierwszy użył w swoich opracowaniach określenia „oncos”. Uważał on, a jego teoria przetrwała aż do końca XV wieku, że rak był skutkiem nadprodukcji czarnej żółci, która najczęściej zagęszczała się na twarzy, wargach i sutkach. Można podejrzewać, że właśnie takich nowotworów obserwowano wówczas najwięcej, były zresztą najbardziej widoczne. Galen, twórca teorii humoralnej, uważał, że wszystkie choroby u ludzi są skutkiem braku równowagi ciała i duszy. Z czasem, galenowe „oncos” dało podstawę nauki zajmującej się chorobami nowotworowymi, czyli onkologii.

W XVI wieku zaczęto na szerszą skalę usuwać guzy operacyjnie, w XVII i XVIII uważano, że rakiem można się zarazić, jeszcze dłużej przetrwała teoria, że przyczyną raka jest uraz. Uważano też, że nowotwór składa się z fermentującej limfy, a nie z komórek. Teorię tę obalił w 1838 roku niemiecki patolog Johannes Muller.

Literatura medyczna wiele miejsca poświęca przyczynom i próbom leczenia raka piersi, można domniemywać, że był to (i nadal jest) jeden z bardziej powszechnych kobiecych nowotworów. Żyjący na początku XVII wieku niemiecki chirurg Wilhelm Fabricius von Hilden uważał, że rak ten bierze się z gnijącego mleka pozostałego po karmieniu dzieci. Do usuwania piersi z guzem używał specjalnych szpikulców i noży.

Potomnym pozostała szczegółowa dokumentacja choroby Anny Austriaczki, żony Ludwika XIII. Monarchini, słynąca ze światowego życia, przez kilka lat ignorowała rosnący w piersi guzek, leczenie rozpoczęto w 1664 roku, podając chorej syropy z rtęci i upuszczając jej krew. Stosowano też środki przeczyszczające i wymiotne, kładziono kompresy, a kiedy ostatecznie uznano jej chorobę za nieuleczalną, do śmierci dostawała syrop z arszeniku i maść arsenową, by uśmierzyć ból. Wycinano też z jej piersi kolejne, objęte martwicą, tkanki.

W XIX wieku postęp wiedzy o budowie komórek ludzkiego ciała i ich patologiach był tak duży, że potrafiono już zbadać tkankę nowotworową, a nawet ocenić, czy rak został usunięty w całości. Zanim do tego doszło, chorzy przez wiele wieków poddawani byli „terapiom”, w które trudno wręcz uwierzyć.

Już Galen, łącząc chorobę z krabami, właśnie kraby wykorzystywał do sporządzania mikstury na zmiany. Kraby trzeba było spalić, a popiół wcierać w zmienione miejsca. Uważano też, że rak może rozsmakować się w mięsie poświęconego zwierzęcia, dlatego do zmian przykładano zabite króliki, szczeniaki czy jagnięta. W XVIII wieku popularne były okłady z płuc lisów, krew jaszczurki i łajno krokodyla. Przystawiano też pijawki. O skuteczności tych „terapii” dawne księgi nie piszą.

Na początku XX wieku do serii przedziwnych terapii na raka doszła winogronowa. Jej twórczyni, Johanna Brandt, zalecała najpierw post, następnie lewatywę, a po niej dietę opartą o siedem posiłków z winogronami w roli głównej. Taka dieta, prowadzona przez dwa tygodnie, miała skutecznie skończyć problem. Chwilowa moda na winogrona, które uważano za antidotum na problemy nowotworowe, przewidywała też winogronowe lewatywy, irygacje i okłady. Metoda leczenia miała się tak dobrze, że jeszcze w 2000 roku onkolodzy z USA wydali w sprawie nieskuteczności winogron specjalne oświadczenie. Długą karierę miała też, skonstruowana w latach 30. XX wieku, specjalna maszyna nazywana Generatorem Częstotliwości Rife’a. Jej twórca, Royal Raymond Rife twierdził, że potrafi ona wychwycić w ciele wibrujące i roztaczające wokół siebie kolorowe aury komórki rakowe i niszczyć je za pomocą specjalnych drgań. Medycyna alternatywna przez całe dekady chciała widzieć w czarnej skrzynce z żarówką z boku antidotum na wiele różnych chorób, z AIDS włącznie. Choć skuteczności drgań z maszyny Rife’a nigdy nie potwierdzono, ciągle można jeszcze kupić to urządzenia za ogromne pieniądze.

W latach 70. XX wieku popularnym i bardzo poszukiwanym lekarstwem na raka była, nazywana laertrile, substancja będąca syntetyczną postacią amigdaliny – cyjanek związku chemicznego pochodzącego z pestek moreli. Potocznie nazywano ten preparat witaminą B-17, choć nie ma on z witaminami nic wspólnego. Niestety, osoby przyjmujące duże ilości laertrile wykazywały jedynie objawy zatrucia cyjankiem, ich raki miały się całkiem dobrze. B-17 ciągle jednak można kupić przez Internet.

Współczesne nam metody leczenia nowotworów nadal oparte są na operacjach chirurgicznych, oczywiście dzięki rozwojowi wiedzy i technologii są one zdecydowanie bardziej precyzyjne. Terapie oparte są na chemioterapii, zazwyczaj są to terapie celowane. Także radioterapia, dzięki coraz bardziej zaawansowanej wiedzy, idealnie dopasowuje dawki promieniowania i podaje dokładnie w to miejsce, gdzie trzeba.
W ostatnich dziesięcioleciach w wielu przypadkach choroba nowotworowa przestaje już być śmiertelna, a staje się przewlekła. Nadal jednak przed onkologią ogrom pracy. Nadzieję dają badania nad terapiami genowymi, gigantyczny rozwój genetyki jest i będzie z pewnością inspiracją do poszukiwań jak najbardziej skutecznych sposobów walki z rakiem.

Czy światu uda się całkowicie wyeliminować raka? Patrząc na aktualne statystyki zachorowań, można uznać, że jeszcze długo nie. Nowotwory złośliwe stanowią drugą przyczynę zgonów w Polsce, po chorobach kardiologicznych, i pierwszą przyczynę śmierci kobiet przed 65. rokiem życia. Choć nie ma miesiąca, by ze świata nie docierały do nas doniesienia o przełomowych okryciach w dziedzinie onkologii, mimo strategii państwowych i unijnych dotyczących walki z rakiem, pacjentów onkologicznych przybywa w zastraszającym tempie.

Obchodzony 4 lutego XXIII Światowy Dzień Walki z Rakiem to nie tylko okazja do przypomnienia, jak ogromnym wyzwaniem medycznym pozostają choroby nowotworowe, ale przede wszystkim zachęta do profilaktyki i czujności onkologicznej. Większość chorób nowotworowych rozwija się bezobjawowo, chorzy zazwyczaj dowiadują się o problemie, kiedy zarówno samo leczenie, jak i skuteczne pokonanie choroby może już być niemożliwe.

Korzystałam z książki Lydii Kang i Nate Pedersena „Szarlatani. Najgorsze pomysły w dziejach medycyny” wydanej przez Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego w 2019 roku.

Zobacz także

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Podoba Ci się ten artykuł?

Tak
Nie

Powiązane tematy:

Zainteresują cię również:

„Jako pielęgniarka zawsze starałam się ulżyć pacjentom w cierpieniu. Ale gdy sama zachorowałam, nie mogłam poradzić sobie ze strachem” – mówi Iwona Michalczuk, która chorowała na nowotwór trzonu macicy

Test ROMA – model matematyczny, który stwierdza ryzyko wystąpienia złośliwego nowotworu jajnika

„Mnie to nie dotyczy”. Na pewno? „Film opowiada moją własną, prawdziwą historię” – pisze Aga Szuścik

Kapsułka endoskopowa zastąpi gastroskopię i kolonoskopię? „Naszym celem jest, by badanie można było przeprowadzić całkowicie zdalnie w warunkach domowych”

Rak podstawnokomórkowy – objawy, rodzaje. Jak wygląda i czy swędzi?

Komórki dendrytyczne w leczeniu chorób nowotworowych. Czy to przyszłość onkologii?

Szukanie pracy trudniejsze niż walka z rakiem. Chora do pracodawców: „Wstydzę się komukolwiek pokazać, przez co przeszłam”

Alicja Czarnecka: „Zakończyłam leczenie onkologiczne z ogromnym apetytem na życie. Nie sądziłam, że depresja dopadnie mnie po czasie”

Naukowcy ostrzegają: taka budowa piersi nawet czterokrotnie zwiększa ryzyko raka. Jeśli ją masz, powinnaś badać się częściej

Naukowcy ostrzegają: taka budowa piersi nawet czterokrotnie zwiększa ryzyko raka. Jeśli ją masz, powinnaś badać się częściej

Lekarze Kliniki Otolaryngologii CMKP przeprowadzili udaną operację rzadkiego guza szyi

Wielki sukces polskich specjalistów! Lekarze z klinik CMKP i WUM przeprowadzili udaną operację rzadkiego guza szyi

Lampa UV do manicure

Manicure z użyciem lamp UV powoduje raka? Polscy onkolodzy komentują

Szczepionka na raka piersi przeszła pomyślnie pierwszą fazę badań klinicznych! "Jest nadzieja dla chorych na najbardziej złośliwą odmianę raka piersi" - podkreśla Dawid Polak

Szczepionka na raka piersi przeszła pomyślnie pierwszą fazę badań klinicznych! „Jeden z największych cudów współczesnej medycyny”

„Kiedy usłyszałam diagnozę, pomyślałam sobie: Czyli że co? Ja za pół roku umrę? Mam 28 lat!”. Rozmawiamy z Patrycją Lisiecką, która stworzyła projekt fotograficzny Młode z Rakiem

Katarzyna Grochola przeszła operację nowotworu płuca. "Walka z chorobą polega na tym, żeby się po pierwsze nie przestraszyć"

Katarzyna Grochola przeszła operację nowotworu płuca. „Walka z chorobą polega na tym, żeby się po pierwsze nie przestraszyć”

Kobieta trzyma dłoń w lampie uv do paznokci

Lampa UV do paznokci może powodować raka? Wyniki badań naukowców szokują

Chris Evert

Ikona tenisa Chris Evert o swoich zmaganiach z ciężką chorobą: „Na 90 procent już do mnie nie wróci”

„Mój oprawca nie dał za wygraną, a wręcz przeciwnie – zaatakował ze zdwojoną siłą”. Monika już raz pokonała raka. Dziś potrzebuje naszej pomocy

Krzysztof Szewczyk

Krzysztof Szewczyk po latach wyznał, dlaczego zniknął z telewizji. Dziennikarz zmagał się ze śmiertelną chorobą

Moszna – budowa, funkcje, choroby. Jakie zmiany powinny nas zaniepokoić?

Inteligentny nóż jest w stanie wykryć nowotwór w ciągu kilku sekund

To prawdziwy przełom w diagnostyce raka! Inteligentny nóż jest w stanie wykryć nowotwory macicy w ciągu kilku sekund

Trzynastolatka została wyleczona z „nieuleczalnej” białaczki. To wielki sukces lekarzy, którzy zastosowali nowatorską terapię

„Umieralność na raka trzonu macicy rośnie u nas od 17 lat. Jest to zjawisko niespotykane w Europie” – mówi dr Joanna Didkowska

Nie żyje Kirstie Alley. Aktorka, znana m.in. z filmów "I kto to mówi", miała 71 lat / gettyimages

Nie żyje Kirstie Alley. Aktorka, znana m.in. z filmów „I kto to mówi”, miała 71 lat

Hailey Bieber po raz kolejny w tym roku ma problemy ze zdrowiem. Tym razem chodzi o zmianę na jajniku

Hailey Bieber po raz kolejny w tym roku ma problemy ze zdrowiem. Tym razem chodzi o zmianę na jajniku